Pies czy kot?: pies
Wiek: 55 Dołączył: 30 Mar 2010 Posty: 1929 Skąd: Warszawa
#1 Wysłany: 2010-04-18, 22:31 Maryna i Mandaryna
Fotki dwóch moich skośnookich ''dziewczyn'' Mandaryna- z racji pomarańczowych indeksów, oraz klasyczna Maryna. Ktos powie- po co Ci dwa takie same zegarki. Różnic aż nadto. Co widac na fotkach. Zaczątek planowanej małej kolekcji Maryn z ręcznym naciągiem, ale w różnych rodzajach kopert i tarcz.
Jakośc wykonania obu na baaardzo przyzwoitym poziomie.
Paski w obu- moje rękodzieło.
P.S. Nóż w tle, to znany i lubiany (chiński ma sie rozumiec) Sanrenmu 710
Pies czy kot?: pies
Wiek: 55 Dołączył: 30 Mar 2010 Posty: 1929 Skąd: Warszawa
#4 Wysłany: 2010-04-18, 23:00
Koperta polished też ma wiele uroku. Dla mnie nawet więcej chyba niz brushed. Fakt, że rysuje się od patrzenia ( i pyłu wulkanicznego unoszącego sie obecnie w powietrzu) ale jej błysk naprawdę zwraca uwagę. Maryśkę w polerce mam od piątku, i z łapy nie złazi. Jej jakośc wykonania jest najlepsza ze wszystkich Marysiek jakie macałem. A kilka w życiu juz obmacałem. Oprócz czasu gdy śpię, to nie ma 5ciu minut, żebym nie sprawdzał która godzina.
Pies czy kot?: pies
Wiek: 55 Dołączył: 30 Mar 2010 Posty: 1929 Skąd: Warszawa
#6 Wysłany: 2010-04-18, 23:20
Oba są kupione w Polsce. Mandaryna lekko używana, ale nie wiem skąd pochodzi. Maryna Classic jest nówka, do piątku była z foliami, pochodzi od Wen Pinga, czy jak mu tam.
Pies czy kot?: pies
Wiek: 55 Dołączył: 30 Mar 2010 Posty: 1929 Skąd: Warszawa
#11 Wysłany: 2010-04-19, 09:40
hotwax napisał/a:
To Ty tylko udajesz swiezaka
Świeżak to jestem na tym forum tylko. W zegarkach pare latek już siedzę. Kupowałem, sprzedawałem, przerzuciłem ich około 30 sztuk. Posiadam również jeszcze inne, niechińskie zegarki
A sławetna wojna na KMZiZ o to czy MM jest podróbą, czy nie, została wywołana między innymi przez moją byłą maryne (kupioną od helenarou) którą jako chyba drugi (o ile nie pierwszy) na tamtym forum publicznie zaprezentowałem. Potem sprzedałem. Ale niedawno znowu mnie naszło i dlatego tu jestem
Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#12 Wysłany: 2010-04-19, 09:56
Korba a mi chodzilo ze w Marynach nie jestes swiezak , kazdy tu rozpoznaje kolegow z Kmziz . My tez mamy roznie zegarki nie tylko chinskie z reszta sam juz zauwazyles . Ja cibie kojaze z tematu paskow hand made do zegarkow .
Mi się podoba szczególnie pomarańczowa marycha. Po pierwsze jest sterylna, po drugie pomarańczowe indeksy super wyglądają, po trzecie swan neck w mechanizmie).
Gratuluje a pomarańczowej zazdraszczam niesamowicie.
_________________ "Mądremu wystarczą dwa słowa, a głupiemu - to i referatu mało" (pisarz Sofronow).
Pomarańczowa jest świetna. Żeby tak jeszcze te cyferki świeciły w nocy, to byłby czad.
Taką Pomarańczową Marynię to (chyba jeszcze) Sawim ma.
Pamiętam, że ciekawie eksperymentował z paskami pod kolor indeksów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach