Dłubiąc przy zegarkach, opłacalności nie należy brać pod uwagę . Ostatnio dwa popołudnia zajęło mi polerowanie szkła. Cały zegarek był warty mniej, niż pieniądze które mógłbym w tym czasie zarobić.
Pierwsze adaptery tytanowe do Zilli robiłem chyba z tydzień.
Ostatnio zmieniony przez jaro19591 2014-10-08, 19:54, w całości zmieniany 1 raz
Pies czy kot?: pies Pomógł: 11 razy Dołączył: 22 Gru 2011 Posty: 2202 Skąd: z gór nizinnych
#34 Wysłany: 2014-10-10, 20:47
Mój ulubiony wiszący zegar ( z dzieciństwa) - wartość na Allegro max 70 PLN...
Czyszczenie i smarowanie 200 PLN , ale warto było. Emocje nie mają ceny.
_________________ "Od dawna już nie nosiłem zegarka. Przeszkadzał mi. Czułem się źle. Miałem wrażenie, że coś pęta mi przegub."
E.Stachura " Cała jaskrawość "
Spam [Usunięty]
#35 Wysłany: 2014-10-11, 06:23
Eustachy napisał/a:
Mój ulubiony wiszący zegar ( z dzieciństwa) - wartość na Allegro max 70 PLN...
Czyszczenie i smarowanie 200 PLN , ale warto było. Emocje nie mają ceny.
...pokażesz efekt
...mam tak samo... stary... może nie aż tak... ale sympatia jest... metron wagowy... lata 80-te... czyli raczej w jakości szału nie ma... jakoś ciężko mi się za niego wziąć...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach