Pomógł: 21 razy Wiek: 42 Dołączył: 16 Sie 2013 Posty: 3218 Skąd: LDZ
#13 Wysłany: 2014-04-30, 20:30
Słoniu napisał/a:
Ale że EPOS i takie akcje Powiedz coś więcej
Pod koniec września zegarek trafił do mnie (miał wtedy jakieś 10 miesięcy). Gwarancja od oficjalnego dystybutora itp. itd. Niestety okazało się, że spóźnia się około 2 minuty na dobę i miał minimalną szczelinę między tarczą a kopertą przy jedym z indeksów. Po kontakcie z dystrybutorem odesłałem zegarek.
Otrzymałem odpowiedź, że niestety zostały złamane warunki gwarancji (stwierdzili, że zegarek był otwierany) i jest po upadku o czym świadczyć miało małe obicie na uchu i skrzywiona tarcza.
Nie jestem pierwszym właścicielem tego zegarka więc przez grzeczność nie poddałem wątpliwości tej oceny.
Poprosiłem o wycenę serwisu i po jej otrzymaniu zgodziłem się na naprawę. To było 15 października, tarcza miała być za max 2 tygodnie. Niestety zegarek otrzymałem dopiero na dwa dni przed wigilią
I ku mojemu zdziwieniu:
- zegarek spóżniał się dalej, około 4 sekundy na godzinę
- jeden z indeksów nowej tarczy miał zaciek z farby
- wskazówki nie były zamocowane równolegle do płaszczyzny tarczy
- na tarczy było kilka paprochów
Co to za serwis????
Po reklamcji zegarek odesłałem zaraz po świętach i po miesiącu się okazało, że dopiero się za niego wzięli a zegarmistrz z serwisu próbował mnie przekonać, że nie ma sensu zamawiać nowej tarczy bo może być z nią podobnie, a tych defektów nie widać z normalnej odległści (WTF?). Za resztę defektów mnie przeprosił bo naprawiał na szybko, żebym miał zegarek przed świętami (na szybko? 3 miesiące?)
Nie przyjąłem tych wyjaśnień i poprosiłem o zamówienie nowej tarczy. Miała być za 2 tygodnie (a był luty). No i zaskoczenia odebrałem paczkę pod koniec kwietnia.
W sumie przez ostatnie siedem miesięcy zegarek był u mnie przez tydzień
Pies czy kot?: pies Pomógł: 114 razy Wiek: 43 Dołączył: 08 Kwi 2011 Posty: 12934 Skąd: Opole
#14 Wysłany: 2014-04-30, 20:35
Fixxxer napisał/a:
Słoniu napisał/a:
Ale że EPOS i takie akcje Powiedz coś więcej
Pod koniec września zegarek trafił do mnie (miał wtedy jakieś 10 miesięcy). Gwarancja od oficjalnego dystybutora itp. itd. Niestety okazało się, że spóźnia się około 2 minuty na dobę i miał minimalną szczelinę między tarczą a kopertą przy jedym z indeksów. Po kontakcie z dystrybutorem odesłałem zegarek.
Otrzymałem odpowiedź, że niestety zostały złamane warunki gwarancji (stwierdzili, że zegarek był otwierany) i jest po upadku o czym świadczyć miało małe obicie na uchu i skrzywiona tarcza.
Nie jestem pierwszym właścicielem tego zegarka więc przez grzeczność nie poddałem wątpliwości tej oceny.
Poprosiłem o wycenę serwisu i po jej otrzymaniu zgodziłem się na naprawę. To było 15 października, tarcza miała być za max 2 tygodnie. Niestety zegarek otrzymałem dopiero na dwa dni przed wigilią
I ku mojemu zdziwieniu:
- zegarek spóżniał się dalej, około 4 sekundy na godzinę
- jeden z indeksów nowej tarczy miał zaciek z farby
- wskazówki nie były zamocowane równolegle do płaszczyzny tarczy
- na tarczy było kilka paprochów
Co to za serwis????
Po reklamcji zegarek odesłałem zaraz po świętach i po miesiącu się okazało, że dopiero się za niego wzięli a zegarmistrz z serwisu próbował mnie przekonać, że nie ma sensu zamawiać nowej tarczy bo może być z nią podobnie, a tych defektów nie widać z normalnej odległści (WTF?). Za resztę defektów mnie przeprosił bo naprawiał na szybko, żebym miał zegarek przed świętami (na szybko? 3 miesiące?)
Nie przyjąłem tych wyjaśnień i poprosiłem o zamówienie nowej tarczy. Miała być za 2 tygodnie (a był luty). No i zaskoczenia odebrałem paczkę pod koniec kwietnia.
W sumie przez ostatnie siedem miesięcy zegarek był u mnie przez tydzień
Taki serwis swiss qualita!!!
Tyle w temacie
O fuck Szczerze współczuję ale fajnie, że się w miarę dobrze skończyło
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach