Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
: Pokaż co masz dziś na nadgarstku
Jedziemy dalej ..
:

:
" Idiotów generalnie jest mało na świecie, ale są tak sprytnie porozstawiani, że co rusz któregoś spotykamy
"

:
Dziewczyny lubią brąz zapraszają

:

Apa13 napisał/a: |
Lenistwo to cecha ludzi zaradnych. Zamiast wziac sie do dziela, wola myslec jak ulatwic sobie prace, czy ją ominąć ![]() |
:

Jakigos mie Ponie Buoze stwuozyl, takigo mie mos...
------------------------------------------------------
Nieoficjalny fanklub pana Ibe
------------------------------------------------------
Nieoficjalny fanklub pana Ibe

:
Waniliowy Potwór



Pozdrawiam,
Bartek
Bartek
:

:
Pod koniec września zegarek trafił do mnie (miał wtedy jakieś 10 miesięcy). Gwarancja od oficjalnego dystybutora itp. itd. Niestety okazało się, że spóźnia się około 2 minuty na dobę i miał minimalną szczelinę między tarczą a kopertą przy jedym z indeksów. Po kontakcie z dystrybutorem odesłałem zegarek.
Otrzymałem odpowiedź, że niestety zostały złamane warunki gwarancji (stwierdzili, że zegarek był otwierany) i jest po upadku o czym świadczyć miało małe obicie na uchu i skrzywiona tarcza.
Nie jestem pierwszym właścicielem tego zegarka więc przez grzeczność nie poddałem wątpliwości tej oceny.
Poprosiłem o wycenę serwisu i po jej otrzymaniu zgodziłem się na naprawę. To było 15 października, tarcza miała być za max 2 tygodnie. Niestety zegarek otrzymałem dopiero na dwa dni przed wigilią
I ku mojemu zdziwieniu:
- zegarek spóżniał się dalej, około 4 sekundy na godzinę
- jeden z indeksów nowej tarczy miał zaciek z farby
- wskazówki nie były zamocowane równolegle do płaszczyzny tarczy
- na tarczy było kilka paprochów
Co to za serwis????
Po reklamcji zegarek odesłałem zaraz po świętach i po miesiącu się okazało, że dopiero się za niego wzięli a zegarmistrz z serwisu próbował mnie przekonać, że nie ma sensu zamawiać nowej tarczy bo może być z nią podobnie, a tych defektów nie widać z normalnej odległści (WTF?). Za resztę defektów mnie przeprosił bo naprawiał na szybko, żebym miał zegarek przed świętami (na szybko? 3 miesiące?)
Nie przyjąłem tych wyjaśnień i poprosiłem o zamówienie nowej tarczy. Miała być za 2 tygodnie (a był luty). No i zaskoczenia odebrałem paczkę pod koniec kwietnia.
W sumie przez ostatnie siedem miesięcy zegarek był u mnie przez tydzień
Taki serwis swiss qualita!!!
Tyle w temacie
Słoniu napisał/a: |
Ale że EPOS i takie akcje ![]() ![]() |
Pod koniec września zegarek trafił do mnie (miał wtedy jakieś 10 miesięcy). Gwarancja od oficjalnego dystybutora itp. itd. Niestety okazało się, że spóźnia się około 2 minuty na dobę i miał minimalną szczelinę między tarczą a kopertą przy jedym z indeksów. Po kontakcie z dystrybutorem odesłałem zegarek.
Otrzymałem odpowiedź, że niestety zostały złamane warunki gwarancji (stwierdzili, że zegarek był otwierany) i jest po upadku o czym świadczyć miało małe obicie na uchu i skrzywiona tarcza.
Nie jestem pierwszym właścicielem tego zegarka więc przez grzeczność nie poddałem wątpliwości tej oceny.
Poprosiłem o wycenę serwisu i po jej otrzymaniu zgodziłem się na naprawę. To było 15 października, tarcza miała być za max 2 tygodnie. Niestety zegarek otrzymałem dopiero na dwa dni przed wigilią

I ku mojemu zdziwieniu:
- zegarek spóżniał się dalej, około 4 sekundy na godzinę
- jeden z indeksów nowej tarczy miał zaciek z farby
- wskazówki nie były zamocowane równolegle do płaszczyzny tarczy
- na tarczy było kilka paprochów
Co to za serwis????

Po reklamcji zegarek odesłałem zaraz po świętach i po miesiącu się okazało, że dopiero się za niego wzięli a zegarmistrz z serwisu próbował mnie przekonać, że nie ma sensu zamawiać nowej tarczy bo może być z nią podobnie, a tych defektów nie widać z normalnej odległści (WTF?). Za resztę defektów mnie przeprosił bo naprawiał na szybko, żebym miał zegarek przed świętami (na szybko? 3 miesiące?)
Nie przyjąłem tych wyjaśnień i poprosiłem o zamówienie nowej tarczy. Miała być za 2 tygodnie (a był luty). No i zaskoczenia odebrałem paczkę pod koniec kwietnia.
W sumie przez ostatnie siedem miesięcy zegarek był u mnie przez tydzień

Taki serwis swiss qualita!!!

Tyle w temacie

:
O fuck
Szczerze współczuję ale fajnie, że się w miarę dobrze skończyło
Fixxxer napisał/a: | ||
Pod koniec września zegarek trafił do mnie (miał wtedy jakieś 10 miesięcy). Gwarancja od oficjalnego dystybutora itp. itd. Niestety okazało się, że spóźnia się około 2 minuty na dobę i miał minimalną szczelinę między tarczą a kopertą przy jedym z indeksów. Po kontakcie z dystrybutorem odesłałem zegarek. Otrzymałem odpowiedź, że niestety zostały złamane warunki gwarancji (stwierdzili, że zegarek był otwierany) i jest po upadku o czym świadczyć miało małe obicie na uchu i skrzywiona tarcza. Nie jestem pierwszym właścicielem tego zegarka więc przez grzeczność nie poddałem wątpliwości tej oceny. Poprosiłem o wycenę serwisu i po jej otrzymaniu zgodziłem się na naprawę. To było 15 października, tarcza miała być za max 2 tygodnie. Niestety zegarek otrzymałem dopiero na dwa dni przed wigilią ![]() I ku mojemu zdziwieniu: - zegarek spóżniał się dalej, około 4 sekundy na godzinę - jeden z indeksów nowej tarczy miał zaciek z farby - wskazówki nie były zamocowane równolegle do płaszczyzny tarczy - na tarczy było kilka paprochów Co to za serwis???? ![]() Po reklamcji zegarek odesłałem zaraz po świętach i po miesiącu się okazało, że dopiero się za niego wzięli a zegarmistrz z serwisu próbował mnie przekonać, że nie ma sensu zamawiać nowej tarczy bo może być z nią podobnie, a tych defektów nie widać z normalnej odległści (WTF?). Za resztę defektów mnie przeprosił bo naprawiał na szybko, żebym miał zegarek przed świętami (na szybko? 3 miesiące?) Nie przyjąłem tych wyjaśnień i poprosiłem o zamówienie nowej tarczy. Miała być za 2 tygodnie (a był luty). No i zaskoczenia odebrałem paczkę pod koniec kwietnia. W sumie przez ostatnie siedem miesięcy zegarek był u mnie przez tydzień ![]() Taki serwis swiss qualita!!! ![]() Tyle w temacie ![]() |
O fuck


:
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
No proszę, a niby za to trzeba płacić...


Dziewczyny lubią brąz zapraszają
