Pies czy kot?: pies Pomógł: 11 razy Dołączył: 22 Gru 2011 Posty: 2202 Skąd: z gór nizinnych
#19 Wysłany: 2013-11-14, 20:27
Jak mawiał Kobiela : Jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz " - " Wojna domowa"
Mnie kiedyś pękł mostek remontuaru przy normalnym porannym nakręcaniu.
Koszt - kilkaset złotych. Części sprowadziłem z Australii. Tak że te 10$ to i tak się wywinąłeś.
_________________ "Od dawna już nie nosiłem zegarka. Przeszkadzał mi. Czułem się źle. Miałem wrażenie, że coś pęta mi przegub."
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#20 Wysłany: 2013-11-15, 09:27
Mostki to takie zarazy że lubią sobie "wystawić kopytko" znaczy się pęknąć bez żadnej wyraźnej przyczyny, ale to taka już ich uroda. W ST 25 które przeszły przez moje łapska były ze trzy takie przypadki, na szczęście samych ST było grubo ponad tysiąc
Mam już nową tarczę do mojej pandy. Jackson tym razem nie nawalił, choć zapakował to tak, że pożal się Boże.
I tak sobie myślę, że to świetna tarcza jest. Nakładane indeksy, szlif słoneczkowy, wpuszczane subtarczki gliszowane (czy jak to tam technicznie nazwać) w innym kolorze.
I płaci się za to $10 z wliczoną wysyłką. Czyli jakieś 33 zł.
I zarabia na tym producent, pośrednik (Jackson) i poczta.
Ile musi kosztować wyprodukowanie takiego cyferblatu? 6 zł? 10 zł?
Chiny nie przestają mnie zadziwiać....
ps. czas oczekiwania od momentu zapytania - 20 dni.
Wysyłki małogabarytowe z Chin to jest Wielka Tajemnica Wszechświata - zwróćcie uwagę że wszystkie sklepy z syfem-mydłem-powidłem, gdzie funkcjonują gigantyczne działy produków za ... 99 centów Z WYSYŁKĄ. To musi być subsydiowane, nie ma wuja.
Ale Segoy ma rację za 33 zł to świetna tarcza. Dać inne nazwy jakiś fajny kolorek i jakiś fajny śwajcar by wyszedł. Ja bym widział kolory jak w tej Davosie co na kizi będzie produkowana:
_________________ Pozdrawiam
Marcin/kornel91
Adriatica, Ball, Casio ,Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Nethuns, OceanX, Orient Star, Oris, Phoibos, Sinn Zelos
Jak to miło naprawić coś co się wcześniej spartoliło...
_________________ Segoy
Ratler Wściekły I Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Forumowy Pajacyków
Pies czy kot?: pies Pomógł: 36 razy Wiek: 52 Dołączył: 08 Lut 2012 Posty: 15991 Skąd: Zabrze
#26 Wysłany: 2013-12-08, 21:20
a ta porysowana tarcza będzie jeszcze do czegoś wykorzystywana?
_________________ Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach