Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#50 Wysłany: 2009-08-06, 13:54
Bo jak nas zabrakło to nie ma kto pisać, tylko ja jeszcze robię frekfencję , a co do walki to ja już nie walczę , załozyłem ten temat i jakoś sumienie mi nie pozwala go zostawić, ale zastanawiam się czy go nie zamknąć, zobaczymy czy ktoś odważy się załozyć nowy. Mam nieodparte wrażenie że ten Sea_Gull pojawił sie tam w sposób nieprzypadkowy, być może się mylę i krzywdzę niewinnego człowieka który go wystawił, (jeżeli tak to wybacz- Szeryf), ale w miarę wysoki numer, 22 posty, coś nie ten teges
Nie jesteście panowie lekko skacowani po wczorajszym opijaniu forum?
Ja uczestniczyć nie mogłem niestety, a i z udzielaniem słabiej bo mimo że wakacje i urlop w przyszłym tygodniu się kroi, to jakoś obowiązków więcej ostatnio
Na marginesie to może lepiej odciąć się od tematu Kizimizi i ew. domysłami dzielić się na PM, ew. podczas spotkań towarzyskich "w gronie", bo mimo wszystko nie są one poparte niepodważalnymi dowodami, a jedynie domysłami(nie mówię, że bezpodstawnymi). Poza tym mamy czegośmy chcieli- nowe forum, platformę do swobodnej dyskusji i wymiany pogladów, zdjęć, osądów, nikt nam nosa w to nie wsadza i paluchem moderatorskim nie grzebie. Tak więc może warto skończyć domysły, zamknąć temat(oczywiście nie dosłownie) i cieszyć się swobodą. Naprawdę łatwo sobie nerwy w ten sposób popsuć(ja jak tylko czytam to mi się psują więc pisać nie próbuję, choć własne, niepoprawne przemyślenia mam).
Nie chłostajcie, poddajcie osądowi jedynie to co napisałem, bom człek spokojny i czasami jedynie nerwy mi puszczają
Blaz [Usunięty]
#52 Wysłany: 2009-08-06, 14:25
Masz rację, co zresztą sam napisałem. Po pierwsze: znając chwyty poniżej pasa, które nam serwowano, to to, co piszemy publicznie, będzie użyte przeciwko nam. Po drugie i chyba ważniejsze - w przeciwieństwie do takiej samej dyskusji na GMT, która się odbyła rok temu, my odpowiedź znamy. Wiemy dokąd zmierza KMZiZ. Chodzi raczej o refleksję nad tym jakimi metodami do tego zmierza...
Zresztą dyskusja nad tym zakończyła się szybciutko, bo w sumie przeżywamy deja vu i nie ma sensu pisać dwa razy tego samego.
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#53 Wysłany: 2009-08-06, 14:28
Ja i tak na jakieś dwa tygodnie "zawieszam" swoją frekfencję na wszystkich forach, idę jutro na urlop, w niedzielę wyjadę i postanowiłem nie zabierać komputera, więc odpoczniecie od starego marudy przez jakiś czas
Również wyjeżdżam w niedzielę A dokąd wyruszasz sszwedo? Jeśli to nie tajemnica oczywiście
I również kompa ze sobą nie biorę, choć wifi podobno na pokojach jest. Trochę trzeba sobie dać oddechu
Miłego wypoczynku zatem!
ps. i absolutnie nie bierz czegokolwiek do siebie sszwedo- pisałem po prostu, że warto zakończyć dla spokoju własnego sumienia. Słowa kierowałem do wszystkich "uczestników", również do siebie, choć ostatnio już tylko biernie się przyglądałem dyskusji. Nie widzę sensu w dalszym roztrząsaniu problemu. Każdy sprawę zna z nieco innej, bardziej lub mniej zbliżonej perspektywy i nikt chyba nie mysli że sprawę można w jakiś sensowany sposób zakończyć. Nota bene- Twoje posty sszwedo zawsze czytam z przyjemnością, bo uważam je za głos człowieka opanowanego i nie zauważam w nich ani krzty jadu.
Pomógł: 112 razy Wiek: 46 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#56 Wysłany: 2009-08-06, 15:03
Ja dla małego testu nie pisałem za wiele na kmziz i widze że marny ich los bez nas - nic sie nie dzieje w dobrym tego słowa znaczeniu. Kłócić nie ma sie po co argumenty mówią za siebie , wiec po opublikowaniu regulaminu czułem nadal sie czuje jak Don Kichot co to walczy z wiatrakami. Przeglądam na kizi posty na temat seiko i rusków imho ciekawi ludzie to i tematy ciekawe.
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#57 Wysłany: 2009-08-06, 15:45
Jadę nad piękny nasz Bałtyk do Niechorza, a do siebie specjalnie sobie nic nie biorę, moje ostanie wypowiedzi w temacie Chińskim na Kizizmizi były jednymi z ostatnich i nie mam zamiaru więcej "kopać się z koniem".
A już myślałem, że będzie okazja na napicie się wspólnie piva gdzieś na północy Również wybieram się nad nasz piękny Bałtyk, ale do Chłapowa(okolice Władysławowa)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach