Poprzedni temat «» Następny temat
Frances Rubie - amerykańskie cudo
Autor Wiadomość
pmwas 
Właściciel Pola Ryżowego
4-85


Pies czy kot?: kot
Pomógł: 9 razy
Wiek: 38
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 2964
Skąd: Sosnowiec
 #1  Wysłany: 2013-05-15, 20:41   Frances Rubie - amerykańskie cudo

Relacja z oględzin topowej amerykańskiej damki z XIX wieku:

Tylko proszę nie krytykujcie za bardzo - to nie miał być pełny serwis z porządnym czyszczeniem, tylko po prostu ciciałem go uruchomić, a przede wszystkim obejrzeć :) .

_________________
Ну, погоди! :wkurzony:
 
 
Spam
[Usunięty]

 #2  Wysłany: 2013-05-15, 20:56   

...Paweł... widziałem przed chwilą na sąsiednim forum... i jakby to powiedzieć... lekko się znerwiłem ;) ...
...piękny zegar...


...mocno się namęczyłeś przy tej osi balansowej :?:
Ostatnio zmieniony przez Spam 2013-05-15, 20:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Limak 
Sprzedawca Ryżu


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 10 razy
Wiek: 38
Dołączył: 17 Gru 2011
Posty: 163
Skąd: Polska
 #3  Wysłany: 2013-05-15, 21:21   

Mechanizm rewelacyjny, gratuluję udanej naprawy zwłaszcza tych pokrzywionych czopów. Opis bardzo dobry - wielkie dzięki. pifko
 
 
pmwas 
Właściciel Pola Ryżowego
4-85


Pies czy kot?: kot
Pomógł: 9 razy
Wiek: 38
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 2964
Skąd: Sosnowiec
 #4  Wysłany: 2013-05-15, 21:39   

Spam, to nie jest męczące, raczej czasochłonne. Bo jak się naciśnie za mocno, to się złamie, a pęsetę trzeba podgrzewać (zapalniczką) dosłownei co kilka sekund prostowania. Także trwało to kilkadziesiąt minut :)
_________________
Ну, погоди! :wkurzony:
 
 
Spam
[Usunięty]

 #5  Wysłany: 2013-05-15, 21:42   

...ale efekt jest... myślałem, że ta hamerykańska stal nie do ruszenia...
 
 
pmwas 
Właściciel Pola Ryżowego
4-85


Pies czy kot?: kot
Pomógł: 9 razy
Wiek: 38
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 2964
Skąd: Sosnowiec
 #6  Wysłany: 2013-05-15, 21:48   

Do ruszenia jest, choć przyznam, ze w Mołnii o wiele łatwiej to idzie.
_________________
Ну, погоди! :wkurzony:
 
 
Spam
[Usunięty]

 #7  Wysłany: 2013-05-15, 21:54   

...ten werk w połączeniu z porcelanową tarczą jest zajebibi...
...a koperta :?: będzie srebro :?:


...edytka... a tę podkładkę pod balans to jak :?:
Ostatnio zmieniony przez Spam 2013-05-15, 21:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
pmwas 
Właściciel Pola Ryżowego
4-85


Pies czy kot?: kot
Pomógł: 9 razy
Wiek: 38
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 2964
Skąd: Sosnowiec
 #8  Wysłany: 2013-05-15, 22:23   

Kopertę ciężko będzie dostać... Już nawet założyłem podstronkę "kolekcjonerskie mechanizmy", bo po prostu dostanie koperty to niemal "mission impossible".

Podkładki pod mostek balansu to z jednym wyjątkiem "chałupnictwo" do granic, ale sa powszechnie stosowane, oczywiście w rozsądnym zakresie.
ideałem jest, gdy oś jest tylko ciut za wysoka i stosuje się podkładkę pod cały półmostek (tzn podkładkę idealnie o kształcie tej części, która dotyka głownej płyty.
Taka podkładka symetrycznie unosi cały mostek, czyli nie zmienia nachylenia mostka w stosunku do płyyt (mostek jest idealnie poziomo).
Druga opcja, to podkładka tylko po jednej stronie śruby mocującej:

- włożona od strony balansu powoduje uniesienie łożyska, ale i przez to łożysko jest nieco krzywe. Alternatywnie niektórzy zegarmistrze stosowali delikatne uderzenia w płytę główna żeby mostek gorzej po tej stronie przylegał.
- włożona od strony zewnętrznej w stosunku do śrubki mocującej powoduje, że łożysko delikatnie opada i zmniejsza to luz pionowy balansu.

Jest to doskonałe doraźne rozwiazanie w sytuacji, jaką miałem z moim super-wczesnym Elginem:



W tym Elginku jest taka trudna sytuacja - widać musiał płasko upaść, bo jeden z czopów osi jest przypłaszczony delikatnie na końcu (nie zgięty tylko nieco spłaszczony).
Efekt jest taki, ze na tym czopie działa dobrze, a jak się go odwróci, to ta pogrubiała część wchodzi w łożysko i balans natychmiast się blokuje. Zastosowanie takiej podkładki zmniejszającej dystans między łożyskami do minimum powoduje, że balans nie moze opaść i przestaje się blokować. Proste :)

Oczywiście - najlepiej poprawić czop, ale do tego potrzeba sprzętu. A z przyczyn czysto finansowych nie można każdemu zegarkowi z kolekcji fundować kapitalnego remontu, jesli zwykła podkładka rozwiązuje sprawę - te zegarki i tak nie pracuują na co dzień.
_________________
Ну, погоди! :wkurzony:
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2013-05-15, 22:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Spam
[Usunięty]

 #9  Wysłany: 2013-05-16, 14:28   

...a taki patent to ja znam... myślałem, że może daje się podkładkę jakoś bezpośrednio pod oś balansową... i zachodziłem w głowę jak to jest możliwe... a z tymi podkładkami pod balans to nieraz kombinowałem, ale z różnej grubości papierem...
 
 
pmwas 
Właściciel Pola Ryżowego
4-85


Pies czy kot?: kot
Pomógł: 9 razy
Wiek: 38
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 2964
Skąd: Sosnowiec
 #10  Wysłany: 2013-05-16, 14:43   

Podkładki pod oś to oczywiście raczej nie ma, ale kombinuje się z odległością między kamieniem łożyskowym a nakrywkowym, o ile jest taka możliwość...
_________________
Ну, погоди! :wkurzony:
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2013-05-16, 14:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Spam
[Usunięty]

 #11  Wysłany: 2013-05-16, 19:08   

...jak to mówią... oczywista oczywistość...

...a że tak spytam w przy okazji... jakieś pomioty hampdena wpadły :?: czy posucha :?:
 
 
mapeth
[Usunięty]

 #12  Wysłany: 2013-05-16, 20:29   

pmwas, co tu dużo gadać...jesteś gość!
a serducho zegarek ma cudne
gratuluję nabytku, zdolności i dzięki za świetną lekturę
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum