Pomógł: 19 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 6105 Skąd: W.
#137 Wysłany: 2013-04-01, 21:49
jagr śliczny, gratulacje
Spam napisał/a:
[... tylko jak się pojawi ładny stan to mnie zawsze ktoś podkupi
Spam pisałem już o tym w innym wątku. Trzeba przyjąć do wiadomości, że na Alle taniej już nie będzie, i między innymi tych zegarków w dobrym stanie coraz mniej.
Tak, że trzeba licytować i cieszyć się kiedy uda się wyrwać w miarę tanio.
_________________ The future will start tomorrow, not today.
Dzięki
No rzeczywiście ostatnio ten model dość ciężki do dorwania, zwłaszcza w dobrym stanie, ale to też kwestia tego że dużo ludzi na niego poluje.
Tak jak pisałem kupiłem takiego już po raz czwarty, pierwszego kupiłem jakieś pięć lat temu za takie pieniądze, że nawet nie będę wspominał , i to jeszcze w stanie dużo lepszym od tego powyżej.
Tak czy inaczej jestem zauroczony tym zegarkiem i ten już pewnie zostanie ze mną na stałe...
_________________ "I own the watch, the watch does not own me"
Spam [Usunięty]
#139 Wysłany: 2013-04-02, 11:28
Yakovlev napisał/a:
Trzeba przyjąć do wiadomości, że na Alle taniej już nie będzie, i między innymi tych zegarków w dobrym stanie coraz mniej.
Tak, że trzeba licytować i cieszyć się kiedy uda się wyrwać w miarę tanio.
...no... ceny poszły w górę... widzę to po kirowkach na UA... skończyły się czasy kiedy wyrywało się szatony na chodzie za 200 hrywien... a co do 55G to nie podoba mi się aż tak bardzo aby za niego oddawać połowę chrono...
jagr napisał/a:
Tak czy inaczej jestem zauroczony tym zegarkiem i ten już pewnie zostanie ze mną na stałe...
Pies czy kot?: pies Pomógł: 30 razy Dołączył: 13 Maj 2012 Posty: 2042 Skąd: zDolny Śląsk
#141 Wysłany: 2013-04-02, 14:11
A ja dzisiaj wyciągnąłem z pudełko mojego 55 g i... nie chodzi Był u zegarmajstra, zrobił mu przegląd, śmigał ok i teraz znowu klops. Miesiąc (co najmniej) sobie leżakował nieużywany i anie drgnie
Pies czy kot?: kot Pomógł: 5 razy Wiek: 50 Dołączył: 07 Sty 2012 Posty: 694 Skąd: Radomsko
#142 Wysłany: 2013-04-02, 20:26
Bo, jak to mówił muj miszcz jak mu przyniosłem moją pięćdziesiątkępiątkę do ponownego obejrzenia gwarancyjnego: "Takie zegarki trzeba nosić! Bo jak się nie nosi, to one nie chodzą! No nie i już!"
A skończyło się wymianą koła automatu, które "raz nakręcało, raz nie". Teraz po dniu na ręce potrafi bez problemu półtorej doby przeleżeć na chodzie. Jak długo będzie działał? Nie wiem, ale oby jak najdłużej, bo cieszy mnie ten "rusek" bardzo.
Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2913 Skąd: Gdańsk
#145 Wysłany: 2013-04-03, 08:16
adventure napisał/a:
Bo, jak to mówił muj miszcz jak mu przyniosłem moją pięćdziesiątkępiątkę do ponownego obejrzenia gwarancyjnego: "Takie zegarki trzeba nosić! Bo jak się nie nosi, to one nie chodzą! No nie i już!"
A skończyło się wymianą koła automatu, które "raz nakręcało, raz nie". Teraz po dniu na ręce potrafi bez problemu półtorej doby przeleżeć na chodzie. Jak długo będzie działał? Nie wiem, ale oby jak najdłużej, bo cieszy mnie ten "rusek" bardzo.
Jak nakręcasz z ręki to też nie hula?
Coś w tym jest, że zegarek powinien sobie przynajmniej od czasu do czasu pochodzić, ale też bez przesady, jak miesiąc temu był na przeglądzie to powinien chodzić nawet po dłuższym leżakowaniu. Zanieś do majstra z reklamacją i tyle.
Dokładnie. Chociaż z tego co pamiętam to jeden z moich poprzednich 55g też był kapryśny jak pensjonarka, potrafił śmigać przez długi czas, a potem ni stąd ni zowąd nagle się zatrzymać...
Ostatnio zmieniony przez jagr 2013-04-03, 08:47, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach