Pies czy kot?: pies Pomógł: 66 razy Wiek: 60 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 35133 Skąd: Polska Pd. B
#16 Wysłany: 2013-02-08, 15:01
ALAMO napisał/a:
Ale to Misiek serio Opisany objaw wskazuje ze spadla polbeczka. Jak wyciagasz koronke to nie przestawia dzwigienki. Sprawa jest banalna. Najlatwiej sie do niej dobrac od strony tarczy. Zajmuje to troche wiecej czasu niz wymiana baterii. Widocznie miszcz musi sie kijem od robty wykrecac ...
Svedos napisał/a:
Fazi, mam wrażenie że majster poszedł nieco na "skróty" i mu się tego po prostu robić nie chciało, bo żeby się dostać do dźwigienek i beczki trzeba ściągnąć tarczę i wskazówki, sam zespół autom atu nie może mieć wpływu no to że nie można zegarka nakręcić, czy dokręcić. Tutaj na 99 % beczka wyskoczyła z wodzika.
No to i tak jestem w ciemnej niewymownej. Ja dekiel odkręcić dam radę, ale przy innych, kolejnych czynnościach - wymiękam
_________________ Pozdrawiam
Krzysiek/Fazi64
____________________________________
...Ruski trollu - idi na ch.j...
Ostatnio zmieniony przez Fazi 2013-02-08, 15:04, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 35 razy Wiek: 49 Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 6031 Skąd: PL
#17 Wysłany: 2013-02-08, 15:10
Zmień specjalistę.
Objawy, którego opisałeś świadczą o awarii zdiagnozowanej przez Kumotrów. Każdy zegarmistrz powinien to naprawić stosunkowo szybko i tanio. Bo to całkiem częste zjawisko. Sam kiedyś złożyłem ten mechanizm do kupy w Pabiedzie - jako specyficzne samokształcenie na trupku.
Witam.
Jeżeli wyskoczyła beczka to zdjęcie tarczy i wskazówek jest zbędne.
Zdejmujesz automat i mostek z bębnem spreżyny i masz dostęp. Wkładasz wałek ustawiasz dzwignię we wrębie beczki. Z tym jest lekki problem jak się nie ma imadła. Najprościej przykleić kopertę do blatu na taśmę dwustronną, co by się nie majtała. I cienką igłą poustawiać wszystko na swoje miejsce.
Mhm ..
No ..
Ta.
W sumie ...
Jak się zastanowię ...
Futrzasty, masz imadło ?
Bo jakby co, to mamy "flat rate" na przesyłki UPS do 30 kilo - mogę ci swoje z garażu wysłać.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 17 Gru 2011 Posty: 163 Skąd: Polska
#23 Wysłany: 2013-02-08, 23:10
leobol napisał/a:
Witam.
Jeżeli wyskoczyła beczka to zdjęcie tarczy i wskazówek jest zbędne.
Zdejmujesz automat i mostek z bębnem spreżyny i masz dostęp. Wkładasz wałek ustawiasz dzwignię we wrębie beczki. Z tym jest lekki problem jak się nie ma imadła. Najprościej przykleić kopertę do blatu na taśmę dwustronną, co by się nie majtała. I cienką igłą poustawiać wszystko na swoje miejsce.
Teoretycznie łatwe ale w praktyce zabawa tylko dla fachowca. Opis trochę niedokładny. Powinno być tak: zdejmujesz automat, hokeja, oś sekundowa (uprzednio zdejmując wskazówkę), mostek układu naciągu jak dasz radę jak nie to mostek przekładni chodu i wyciągasz koło pośrednie.
IMO tego typu usterkę lepiej naprawić od strony tarczy , bez zdjęcia automatu nie obejdzie się.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#26 Wysłany: 2013-02-09, 09:04
Ja się tylko zastanawiam... przecież beczka nie może sobie tak po prostu spaść z wodzika . Oczywiście objawy na to wskazują, ale moim zdaniem coś tam musi być albo uszkodzone, albo źle zmontowane...
Najbadziej w tym wszystkim fascynująca jest opowieść Miszcza jak to on nie ma części do "nowych ruskich". Czyli jak rozumiem,nawet nie kuma że tam jest taki sam werk jak w starych
_________________
Cezar Klon Ryżowego Długiego Marszu MARUDA i MENDZIARZ
Pies czy kot?: pies Pomógł: 51 razy Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 12913 Skąd: mapenzi
#30 Wysłany: 2013-02-09, 12:28
mw75 napisał/a:
zauważyłeś awarię po wysunięciu koronki w celu....
U mnie w mołni to nastąpiło po odciągnięciu koronki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach