Dywizjon 303 w Editions Atlas.
Odpowiedz do tematu

:
Słuchajta, sprawa jasna, zamawiając zegarek zgadzasz się na złożenie zamówienia czyli pewnie po zamówieniu tego zegarka będzie trzeba kupić pierdylion niepotrzebnych rzeczy za kilka stów przez cały rok - jak np. w tzw. "klubach książki" gdzie co kwartał musisz złożyć zamówienie - bo jak nie to ci sami wybiora za ciebie i tak musisz zapłacić.
Czyli wszystko im sie kalkuluje.

:
torsen napisał/a:
Słuchajta, sprawa jasna, zamawiając zegarek zgadzasz się na złożenie zamówienia czyli pewnie po zamówieniu tego zegarka będzie trzeba kupić pierdylion niepotrzebnych rzeczy za kilka stów przez cały rok - jak np. w tzw. "klubach książki" gdzie co kwartał musisz złożyć zamówienie - bo jak nie to ci sami wybiora za ciebie i tak musisz zapłacić.
Czyli wszystko im sie kalkuluje.


Nie sądzę. Nie szedłbym z domysłami aż tak daleko. Tutaj nie ma żadnego regulaminu tego typu.
Raczej: wysyłasz swoje dane osobowe i wątpliwe, żebyś mógł kupić ten zegarek, a nawet jeśli kupisz to tak naprawdę nie wiadomo jaki on będzie. Chodzi tylko i wyłącznie o twój adres.

pozdrawiam
Narfas

:
Kliknąłem ten link co pokazał Artek ...
I mnie tam zainteresowało ...
http://www.groupon.pl/ofe...ruises/16225848
I czytam :
Dopłaty obowiązkowe: opłaty portowe i ubezpieczenie 195 EUR/os.
Cena nie obejmuje: napiwków obowiązkowych dla obsługi statku (ok. 72 EUR/os./rejs),


Czyli, poza ceną, mamy na osobę, zgodnie z ofertą/umową, +267 euro/osoba :-)
No jaaaaka zarypista okazja ... mogę wam wszystkim wyznaczyć perymetr mojego sklepu, żeby się kolejka precyzyjnie zawinęła ...
:D

:
Czyli że ten zegarek... może wcale nie istnieć...?

:
W istocie, Watsonie...
W istocie.

:
Sherlock'u rozwiałeś me nadzieje...a tak się słodko zapowiadało... eee to chyba na pocieszenie z budżetowych mechanicznych wybiorę se tako ło kieszonkie ;-)

http://www.weltbild.pl/ze..._p10508588.html

Bajdełej, ciekawe co tam w środku siedzi?

:
A tu dopiero okazja :!:
http://www.weltbild.pl/ze....html?cm_vc=pP1
:D

:
""Zegarek kieszonkowy DAMASCO""
" Został ręcznie zrobiony, składa się z ok.107 części."

Ostatnio zmieniony przez Apa13 2013-01-19, 21:33, w całości zmieniany 1 raz
"Mnogość zegarków nie zwiększy zasobu czasu." AP
:
torsen napisał/a:
Sherlock'u rozwiałeś me nadzieje...a tak się słodko zapowiadało... eee to chyba na pocieszenie z budżetowych mechanicznych wybiorę se tako ło kieszonkie ;-)

http://www.weltbild.pl/ze..._p10508588.html

Bajdełej, ciekawe co tam w środku siedzi?


Generalnie możliwości są dwie:
1) albo z grubsza ociosana siekierą któraś z licznych wersji SZ-1 (znany także jako China Standard albo Shanghai Standard), werk chyba z lat '70, produkowany po dziś dzień, spotykany głównie w podróbach z lat '80 i '90. Liczne wersje i podwersje utrudniają identyfikację, ale jak się spojrzy od strony dekla to w większości przypadków widać o co chodzi. Werk bardzo tani, ale wbrew pozorom nie taki zły. Tak naprawdę najwięcej zależy od jakości wykonania, ale tłuką to po garażach chyba w całych Chinach i trudno wyczuć na jaki wypust się trafi.
2) gorszym przypadkiem jest shit z puszki po konserwach z płytami grubości włosa i zębatkami wyginającymi się od patrzenia. Nie wiem jak się to nazywa, ale jest spotykany w różnych skeletonach takich znanych firm, jak IK Colouring, Goer, Winner czy CJIABA.

Tak naprawdę widok od strony tarczy niewiele mi mówi, warto spojrzeć od strony dekla.

pozdrawiam
Narfas

:
ALAMO napisał/a:
A tu dopiero okazja :!:
http://www.weltbild.pl/ze....html?cm_vc=pP1
:D


No baaaa, ten już podpada pod gaytonę - wersja w kieszonce :D


Narfas pewnie masz rację, ale zadziwiła mnie cena jak za bądź co bądź mechaniczny zegarek. Koleżanki z pracy dostawały z weltbildu kieszonki, ale kwarcowe, w zamian za wierne wywalanie kasy u nich ;-)

:
torsen napisał/a:

Narfas pewnie masz rację, ale zadziwiła mnie cena jak za bądź co bądź mechaniczny zegarek. Koleżanki z pracy dostawały z weltbildu kieszonki, ale kwarcowe, w zamian za wierne wywalanie kasy u nich ;-)


Na zatoce możesz kupić zegarki na podobnych werkach za 5-20 USD w opcji Buy Now, ale można i taniej na aukcjach od 99 centów. Ship często darmowy.

pozdrawiam
Narfas

:
Znajomy keidys do mnei wpadł i przyniósł mi swój, mega, super, zegarek szkieletor GOER, który wylicytował za 2 żłocisze z 20 zł przesyłką. Chodzi w nim od 2 lat :głową w mur:

"Mnogość zegarków nie zwiększy zasobu czasu." AP
:
Apa13 napisał/a:
Znajomy keidys do mnei wpadł i przyniósł mi swój, mega, super, zegarek szkieletor GOER, który wylicytował za 2 żłocisze z 20 zł przesyłką. Chodzi w nim od 2 lat :głową w mur:


Wyjątkowo długo jak na jednorazówkę.
Przy okazji: mam taką jedną przerażającą CJIABę na werku z puszki. Dałem za to jakieś 20 zeta i uważam że przepłaciłem. Robi jakoś tak +2h na dobę (tak, dwie godziny), parę razy usiłowałem to otworzyć, ale dekiel jest tak zaciśnięty, że za każdym razem kończyło się przecięciem kciuka nożykiem od dekli. To draństwo da się chyba otworzyć tylko takim otwieraczem do dekli z dokręcaną śrubą.
Ogólnie: to draństwo jest przeklęte i wielokrotnie splamione moją krwią, ale jakoś nie mogę się przemóc żeby walnąć zegarkiem o ścianę.

pozdrawiam
Narfas

:
Narfas, daj wrogowi w prezencie :P

"Mnogość zegarków nie zwiększy zasobu czasu." AP
:
Ja dobierałem się długo do "omegi" na takim goerowym werku (szkieletoautomat z pięciogodzinnym pałer riserwem), próbowałem kręcić, szarpałem się, aż w końcu wrzuciłem łobuza w imadło i okazało się, że ten dekiel to był w ogóle wciskany, tylko dołkami pod klucz udawał zakręcany. Ale szajsmetal tak się zapiekł, że bez imadła i tak bym tego pewnie nie ruszył. Werk sobie nawet zostawiłem na pamiątkę, jeszcze trochę cyka, jak nim ruszyć. Bo dokręcania nie przewidziano :)

'Cause I got this crazy way... crazy way I'm swimming in still waters
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.