cały czas jeszcze nie dojrzałem to takich projektów, ale ten mi się całkiem podoba...
choć raczej nie mógłbym nosić... ja to mam taki dzień świra, że jak mi się kurna jakaś ryska gdzieś zrobi na zegarku to potem przy każdym spojrzeniu widzę właśnie tę ryskę i mnie to wkur&*@
Ale Molly mnie się podobuje
Widzę Stachu że masz dwa wielkie talenty - do robienia pasków i do niszczenia zegarków
Widzę Stachu że masz dwa wielkie talenty - do robienia pasków i do niszczenia zegarków
Czasem też się uda coś naprawić
Umiejętność dezintegracji mechanizmów zegarkowych (miedzy innymi) opanowałem wyśmienicie już w wieku kilku lat. Nieskromnie powiem, że w tej dziedzinie byłem prawdziwym mistrzem. Niestety rodzina i całe moje otoczenie nie doceniała mojego kunsztu...
Od niedawna notuję coraz większe sukcesy w procesie odwrotnym. O dziwo zegarki po złożeniu czasem działają
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach