[Bibliotek@rz]

Ta, ojczyzna to niczego nie zapomina. Szczególnie jak łapę trzeba wyciągnąć, a nie podać
Liczę jednak na odrobinę szczęścia...a nuż widelec.

[Tomek]

[Bibliotek@rz]

Światełko nadziei w tym ciemnym, celnym tunelu...
Oczywiście różnicę między UPS a USPS widzę

[ALAMO]

To nie jest światełko nadziei, tylko pociag z naprzeciwka

[Bibliotek@rz]

Ty weź mnie tu nie denerwuj lepiej tylko na kolankach do Częstochowy i o brak cła się pomódl do Bozi

[ALAMO]

Oj ty byś nie chciał żeby Pan Bozia się dowiedział że jesteś moim kolegą

[Tomek]

[Bibliotek@rz]

Krzysiu - bozia wszystkie modlitwy przyjmie, od takich paprykarzy jak Ty również więc możesz się zbierać

Tomku - Jan Vincent to mógłby zadbać o wzmocnienie złotówki w końcu, choć w ostatnich dniach dular wyraźnie osłabł co bardzo mnie cieszy

[Monter]

Trochę OT ale tez o bezpieczeństwie transakcji

Chce coś kupic od gostka zza Buga, on nie ma paypala ani nic.
Zaproponował western union
Czy mam jakąs ochrone jako kupujacy ze strony western union?

[selassje]

z tym giftem na paypalu sa jakieś jaja, wydaje mi się że to zależy czy środki sa z karty powiązanej z paypalem , czy juz te, które są na paypalu

[ALAMO]

[Monter]

Kurcze nie dobrze, ale z drugiej strony gosc ma prawie 700 pozytywów- wiec moze zaryzykowac??
Są jakies inne sposoby przekazania kasy, wiem ze jest moneygram

Gdybym mu wplacił kase na konto bankowe?, pewnie jest zasada podobna jak w western?
Czy jest cos takiego jak za pobranem przy przesyłkach zagranicznych?

[ALAMO]

Nie wiem, ale prawde mowiąc ja po prostu wysylam kasę w kopercie. Fakt że nie wysyłałem tak jeszcze więcej niż paru stówek.

[xylog]

Ja wysyłałem przez WU na Ukrainę, ale to było 100 zł, wiec ryzyko takie se. Ale szans na jakieś roszczenia nie ma wcale. Przelew bankowy w tamtych krajach nie wchodzi w grę, ze względu na prowizje pobierane przez banki od przychodzących przelewów.
IMO sam musisz ocenić czy warto ponieść takie ryzyko, ale jeśli gość ma pozytywy (zagraniczne też??) to może warto?

[Bibliotek@rz]

Zaczynam się martwić.
Paczka nadana wg trackingu w ubiegły poniedziałek, Stany opuściła w ubiegłą środę, mija więc 8 dni. I od tych 8 dni status utknął w miejscu, paczka nie weszła w polski obszar celny do dzisiaj.
Została wysłana USPS Priority Mail International Parcels, ubezpieczona więc teoretycznie nie powinienem się martwić. Dzwoniłem na pocztę, info mają takie jak ja czyli zwykły tracking, który urywa się na wylocie ze Stanów. Martwi mnie to że paki nie ma jeszcze w Europie...
Gdzieś czytałem, że te przesyłki są nierejestrowane po przylocie do Polski To prawda czy tyczy się tylko First Class Mail?