Może być tak, że rok temu zmieniło się prawo antymonopolowe, a z tego, co pamiętam, to się zmieniło. Pytanie w jakim zakresie. Wiem na pewno, że od jakiegoś czasu nie ma znaczenia w którym kraju znajduje się siedziba spółki, a w którym kraju dochodzi do praktyk monopolistycznych. Coś może być na rzeczy.
Pamiętam jak na początku mojej przygody z zegarkami czytałem na pewnym forum artykuł o Hayeku i te zachwyty, że to taki wizjoner. A to po prostu biznesmen był. Taki dyrektor konsorcjum.
Ale to jest żadna wada. Facetowi nalezy się olbrzymi szacunek. Odbudował szwajcarski przemysl zegarkowy po cięgach jakie mu sprawiła kwarcowa rewolucja. O ile metody działania z punktu widzenia ŚWIADOMEGO konsumenta są nieakceptowalne, o tyle biznesowo - osiągnął niezaprzeczalny sukces, i wyprowadził cała grupę na szerokie wody. Inna sprawa, że z punktu widzenia pasjonatów jak my - zaszkodził potężnie rozwojowi branży, zamknął całą grupę w obrębie klepania tych samych modeli pod innymi markami, rezerwując każdy odrobinę ambitniejszy projekt dla marek które pozycjonowane były jak samochody.
_________________
Blaz [Usunięty]
#157 Wysłany: 2011-08-23, 16:08
No ale śmieszy dorabianie ideologii do biznesu, nawet najlepszego. I to zarówno przez wyznawców, jak i przez guru.
Najgorsze, że to się samo napędza.
Często czytając generalne rozmowy na forach, nie moge się oprzeć wrażeniu, że ludzie uwielbiają być waleni w bambuko. To im poprawia samopoczucie. On nie chce wiedzieć, że mechanizm w jego wspaniałym szwajcarskim zegarku wyprodukowano w całości w Chinach. Bo wtedy jak skomentować, że za te same pieniądze kupiłby trzy zegarki, często ciekawsze ? Albo pięć ? On się musi różnić. Wszak jest szwajcarski. To jest tak, jak rozmowa na WUS o Dziku i Sokole. "Powinniście użyć rosyjskiego mechanizmu", i kropka. Mimo że co bardziej kumaci wprost mówili, że doskonale wiedzą, że jedyny dostepny rosyjski - jest duzo gorszy. Nie szkodzi. To nawet lepiej Dyskusja zaczęla się od Łukasza cytatu apropos firmy Orange, i jego decyzji przejścia na Seagulla. I z perspektywy niezależnego producenta, mogę ją tylko potwierdzić. Zanim zwrócilismy się w stronę chińskich mechanizmów, próbowaliśmy dogadać się z Rosjanami, i ze Szwajcarami. Efekty były w zasadzie śmieszne - ceny mechanizmów w ofertach były takie, że w zasadzie grzeczniej z ich strony byłoby od razu odpowiedzieć "spier ... ".
fakt o ile dobrze pamiętam to Rosjanie zaproponowali taką cenę że proszę siadać - taniej byłoby kupić gotowe zegarki i wymontować mechanizmy
i to jest rzeczywistość na którą nie ma co się obrażać, a ignorantów należy ignorować bo prawda jest taka że jeśli ktoś chce wyprodukować zegarek to ma takie opcje:
- mechanizm rosyjski - dostawca jest niewiarygodny! stąd m.in. odejście VE od mechanizmów Wostoka i zastąpienie ich japońskim NH25
- mechanizm szwajcarski - dostawca robi łaskę że chce z tobą rozmawiać, łatwiej kupić mechanizmy na rynku wtórnym
pozostaje Japonia - NH25 i miyota - które stają się coraz popularniejsze w niezależnych produkcjach i w przypadku miyoty nawet chętniej wybierana niż ETA przez osoby ciut kumate
oraz Chińczycy, którzy są w stanie zapewnić praktycznie każdą ilość mechanizmów z tym że trzeba brać od markowych dostawców np. SeaGull, inni mogą mieć kłopoty z jakością
_________________
Blaz [Usunięty]
#160 Wysłany: 2011-08-23, 16:52
No i była kwestia tego, że skierowano nieoficjalnie Orange do firmy organizującej Ety z grey marketu, co się okazało częściową prawdą. Oraz że w wyniku tego Orange poszedł w stronę chińskich mechanizmów i Soproda, ale większość małych firemek woli zacisnąć zęby w imię posiadania napisu "swiss made".
ale większość małych firemek woli zacisnąć zęby w imię posiadania napisu "swiss made".
hehehe
bo duże to olewają! wstawiają chińczyka z dokręconym wahnikiem śwismejd i wszystko jest koszer
to mi przypomina sytuację sprzed kilku lat w Philipsie - do swoich telewizorów wstawiali bebechy produkowane w Chinach a swoje podzespoły sprzedawali małym producentom (np. polskiemu Triluxowi) którzy dumnie głosili że choć sam sprzęt jest montowany przez nich gdzieś na zadupiu to wszystkie podzespoły są oryginalnie z Philipsa!!!
_________________
Ostatnio zmieniony przez kadarius 2011-08-23, 17:05, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 3 razy Wiek: 43 Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 335 Skąd: 3city
#162 Wysłany: 2011-08-23, 18:48
wiem, że mój post był długi, nudny i nie na temat w dodatku nikt mnie tu raczej nie zna.. .. aby zauważyć pytanie.. więc zapytam jeszcze raz o to co mnie najbardziej nurtuje:
Jest w UE jakiś oficjalny dystrybutor / przedstawiciel np. Tao Int. , albo Seagula (z salonem itp. ?) ? A jeśli nie to czemu... kwestie prawne ?
Blaz [Usunięty]
#163 Wysłany: 2011-08-23, 18:50
Utwórz nowy wątek z takim pytaniem, to na pewno Ci ktoś odpowie. To nie jest temat o tym. Ale jak się tak zastanowić, to w zasadzie to cały temat jest o tym.
Ostatnio zmieniony przez Blaz 2011-08-23, 18:51, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 3 razy Wiek: 43 Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 335 Skąd: 3city
#165 Wysłany: 2011-08-23, 19:03
No tak, pod innym brandem to ja wiem że są ;P Śledzę ten wątek i czytam.. i dziwię się, że nikt w europie jeszcze się nie podjął próby wykreowania marki w oparciu o chińskie mechanizmy... może nawet brandy...choćby posiłkując się wspominaną historią claro ( i gdzie on jest montowany), jakimś niezależnym instytutem, który by zaopiniował i porównał jakość mechanizmów itp. itd.
Ostatnio zmieniony przez Violence 2011-08-23, 19:04, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach