Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#31 Wysłany: 2011-06-26, 16:06
kamboras napisał/a:
Piłem kompas
W MarWoju, przyszli kumple na mój jacht i oznajmili że wypiją spirytus z mojego kompasu. Ze mną lub beze mnie. Przecież nie mogłem pozwolić się ograbić. No to ich poczęstowałem. Potem wlewało się wodę i trzeba było pamiętać by zdjąć kompas z jachtu przed przymrozkami. "Wodny" kompas można było rozpoznać po puknięciu w szybkę, woda się pieniła, spirytus nie. Co jeszcze ... czkawki po tym nie mieliśmy
Echhhh, łza się w oku kręci, stare dobre czasy i zielona instalacja w samolocie
Pies czy kot?: pies Pomógł: 1 raz Wiek: 55 Dołączył: 30 Mar 2010 Posty: 1929 Skąd: Warszawa
#33 Wysłany: 2011-07-03, 18:36
misinek napisał/a:
częsć nie chce chodzić w stanie całkowitego zalania, takie to ludzkie
Ja też nie mogę chodzić w stanie całkowitego zalania
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#34 Wysłany: 2011-07-03, 19:09
Svedos napisał/a:
Echhhh, łza się w oku kręci, stare dobre czasy i zielona instalacja w samolocie
- Dzień dobry, mam Rw na spirytus. 20 litrów.
- Jacuś, ty już 160 litrów pobrałeś, a kwartałowi do końca jak młodej k... do emerytury!
- Wojtuniu, jakbyś ty wiedział jak to ku!@#$wo uszczelki żre. A i tryskacze na śmigłach furt mokre, nie wiedzieć czemu...
- Aż po południu przyjdę zobaczyć. Jasiu, nalej panu z poprawką na parowanie. Niskie ciśnienie jezd. I przynieś z bufetu ze 40 deko... no, co tam jeszcze nie uciekło i się nie broni.
Taki i inne wzruszające momenty wpominamy czasem z Wojtuniem magazynierem
Gburek.
Ostatnio zmieniony przez Maxio 2011-07-03, 23:09, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#35 Wysłany: 2011-07-03, 21:39
Jacek. napisał/a:
Svedos napisał/a:
Echhhh, łza się w oku kręci, stare dobre czasy i zielona instalacja w samolocie
- Dzień dobry, mam Rw na spirytus. 20 litrów.
- Jacuś, ty już 160 litrów pobrałeś, a kwartałowi do końca jak młodej k... do emerytury!
- Wojtuniu, jakbyś ty wiedział jak to ku!@#$wo uszczelki żre. A i tryskacze na śmigłach furt mokre, nie wiedzieć czemu...
- Aż po południu przyjdę zobaczyć. Jasiu, nalej panu z poprawką na parowanie. Niskie ciśnienie jezd. I przynieś z bufetu ze 40 deko... no, co tam jeszcze nie uciekło i się nie broni.
Taki i inne wzruszające momenty wpominamy czasem z Wojtuniem magazynierem
Gburek.
Piękne, piękne czasy były
_________________
Ostatnio zmieniony przez Maxio 2011-07-03, 23:10, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach