Też mnie czasem coś takiego napada, myslę sobie wtedy - po jaką cholerę Ci tyle tego - powinieneś mieć kilka, klikanaście zegarków i by starczyło - albo "i po co ja toto kupiłem..." a potem zaczynam przeglądać zbiory - co by tu sprzedać.... TEN!!! nie... ten też nie..... a może - nie ... ten zostaje... o, ten jest podniszczony to pójdzie... jak znajde drugi w lepszym stannie.... itd. itp. - jak zwykle kończy się tym, że chowam wszystko spowrotem i idę robić coś innego
Ale zegarkowa depresja nie jest mi obca - odradzam jednak totalną wyprz - zatęsknisz i to boleśnie - jak już marzysz o tej omesi to ciułaj ciułaj i kupisz za parę lat...
Blaz [Usunięty]
#48 Wysłany: 2010-10-20, 12:40
A ja se kupiłem Krzyśka Króla Rybaków i już nie mam dylemata.
Jeśli ktoś ma dylemat, to znaczy, że nie jest do końca zadowolony z obecnego stanu rzeczy, a jeszcze nie jest psychicznie przygotowany na skok w nową sytuację. Tak se myślę.
Pomógł: 25 razy Wiek: 52 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 7497 Skąd: Zielona Góra
#49 Wysłany: 2010-10-20, 12:44
Svedos napisał/a:
Edyta podałeś zły przyklad
Ssangyong może miał auta o kontrowersyjnej stylistyce, ale technologicznie wyprzedza Range Roverea o lata świetlne, radzę także zapoznać się z najnowszymi modelami Ssangyonga, będziesz zdziwiony.
Heh, dalej nie rozumiesz - tego typu rozwazania nie maja nic wspolnego z rozsadkiem, danymi technicznymi - to jest spelnianie marzen, chec posiadania - o Harleyu marzą tysiące osób a nie sa to arcydzieła techniki... Ja bym np. kupil Defendera 90 dla samej legendy - co z tego, ze sie psuje?;-)
PO to nie musi byc rozsadny zakup - to spelnianie marzen niektórych osob..Gdyby kierowac sie rozsadkiem to wystarczy kupic tanie, kwarcowe Casio sterowane radiowo - i co - lzejszy, dokladniejszy, tanszy, bardziej zaawansowany technologicznie od kazdego Twojego zegarka... Ale to nie o to chodzi...
Sie kurka rozpisalem...
Ostatnio zmieniony przez Spinner 2010-10-20, 12:45, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#50 Wysłany: 2010-10-20, 12:45
Wojtek, twoje zbójeckie prawo , problem tylko tkwi w szczegółach przy RR płacisz tylko i wyłącznie z pijar, RR i Sy są zbudowane w identyczny sposób często z tych samych (identycznych) podzespołów, produkowanych w tych samych fabrykach, są takie same mają ten sam identyczny numer katalogowy wytwórcy, różni je cena i numer katalogowy producenta.
I możesz mnie przekonywać na rożne sposoby, ja w tej branży pracuję od bez mała 30 lat , mam więc skromne doświadczenie.
Edyta
Spełnienie marzeń to jedno, a brutalna rzeczywistość to drugie.
Nie raz zadawałeś mi pytanie , po co mi tyle zegarków, sprzedaj swoje "ruski" i kup coś porządnego, mówiłeś. Nie dopuszczasz do siebie tego że "ruski" też są porządne, z góry zakładasz że te o aryjskim pochodzeniu są lepsze.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Svedos 2010-10-20, 12:50, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#56 Wysłany: 2010-10-20, 12:56
Przy porównaniach czy to motocykli, samochodów czy zegarków, proponuję nie patrzeć na te przedmioty przez pryzmat ceny i kraju pochodzenia, spójrzcie na nie przez pryzmat, jakości, użytych materiałów, zastosowanej technologii, zostawcie z boku historię, a dojdziecie do zaskakujących wniosków. Dzisiaj nie ma złych produktów, są takie jak je zamówił zamawiający, reszta to marketing.
Teston ja mówię o produktach porównywalnych i zapewniam Ciebie że Honda to też marketing
_________________
Ostatnio zmieniony przez Svedos 2010-10-20, 12:59, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 25 razy Wiek: 52 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 7497 Skąd: Zielona Góra
#57 Wysłany: 2010-10-20, 12:57
hotwax napisał/a:
Oglądałem tą PO i jestem na nie , nie wszedł bym w posiadanie takiego modelu , nawet gdyby miał tyle sieczki .
Ciekawe jest to, ze ja nigdy nie widzialem na zywo tego zegarka - to milosc czysto platoniczna...
Ale to nie chodzi o PO... Rownie dobrze Kubama moze za chwile zalozyc taki watek o PAM111 (sorki Kuba ) - chodzi o to "czy lepsze jest 40 chinczykow czy "jedno marzenie"...
W znaki "..." wpiszcie cokolwiek co Wam spac nie daje;-)
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#58 Wysłany: 2010-10-20, 13:17
Warto wypruwać sobie flaki ... na marzenie ? Pewno warto , ale nie kosztem rodziny znajomych czy swojej kolekcji/zbieraniny . Najlepiej utworzyć sub konto , lub kupić skarbonkę i odkładać sobie nadwyżki .
_________________
Darecki [Usunięty]
#59 Wysłany: 2010-10-20, 13:29
Nie ma co się panowie sprzeczać. Po prostu jest tutaj gro osób, które nie są tutaj ze względu na chińskie zegarki czy inne produkty a ze względu na fajną atmosferę i ludzi. Nie można im tego zabronić :> 1 Omega czy 40 Maryn? wartości te same a jednak jeden wybierze to a drugi to. Takie życie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach