Pasek od mojego Tao też był beznadziejny - zaczął się rozpadać po miesiącu
_________________ "Mądremu wystarczą dwa słowa, a głupiemu - to i referatu mało" (pisarz Sofronow).
Wozu [Usunięty]
#34 Wysłany: 2010-10-16, 18:57
Oooo Tomek zdjęcia zajefajne... no super wyszło
Jak ja się cieszę, że taki do mnie już leci, no się doczekać przez takie foty nie mogę
Ja Ci radzę nic nie rób z tą siódemką bo wygląda świetnie.
Pomógł: 1 raz Wiek: 65 Dołączył: 27 Gru 2010 Posty: 272 Skąd: Kraków
#37 Wysłany: 2010-12-28, 10:54
Nabyłem taki zegarek kilka dni temu, na największym portalu aukcyjnym, prawdopodobnie od usera tegoż forum. Wspaniała maszynka.
Oczywiście wykonałem trochę prób i tak:
rezerwa chodu po pełnym nakręceniu, tak do oporu, wynosi 50 godzin.
Dokładność : przy nakręcaniu codziennym + 10 sek, przy nakręcaniu co dwie doby + 1 minuta (?) Nie bardzo rozumiem dlaczego...
Ta pijana siódemka całkiem fajnie komponuje się z piątką, rozumuję tak: siódemka niejako ucieka w lewo, piątka w prawo i dzięki temu mamy wspaniałą symetrię
Tomek - pozazdrościć umiejętności robienia fotek, brawo.
Dokładność : przy nakręcaniu codziennym + 10 sek, przy nakręcaniu co dwie doby + 1 minuta (?) Nie bardzo rozumiem dlaczego...
.
Poniewaz dokłądność chodu jest uzależniona od stopnia napięcia sprężyny. Nakręcając codziennie, nie pozwalasz by sprężyna rozprężyła się bardziej niż 50% wartości maksymalnej, co dwie doby - na końcu jedzie już na minimalnej rezerwie naciągu.
Pomógł: 1 raz Wiek: 65 Dołączył: 27 Gru 2010 Posty: 272 Skąd: Kraków
#39 Wysłany: 2010-12-28, 11:14
Alamo dziękuje za szybką odpowiedź, ale przyznam że nie rozwiało to moich wątpliwości.
Jesli sprężyna jest rozprężona to zegarek chyba powinien zwalniać chód, a nie przyspieszać.
To tak na logikę, wszak mogę się mylić, nie jestem mechanikiem...
Zresztą nie wymagam od zegarka super precyzyjnego chodu.
Za to jest bardzo ładny, prawie jak parnis chronometer
_________________ ricky
Darecki [Usunięty]
#40 Wysłany: 2010-12-28, 11:44
Kuwa w tym Chronoswissie też jest kosa zamiast "7"
Alamo dziękuje za szybką odpowiedź, ale przyznam że nie rozwiało to moich wątpliwości.
Jesli sprężyna jest rozprężona to zegarek chyba powinien zwalniać chód, a nie przyspieszać.
To tak na logikę, wszak mogę się mylić, nie jestem mechanikiem...
Zresztą nie wymagam od zegarka super precyzyjnego chodu.
Za to jest bardzo ładny, prawie jak parnis chronometer
Prawdę mówiąc to się nie zastanawiałem nad tym czy powinny zwalniać czy przyspieszać
Pomógł: 1 raz Wiek: 65 Dołączył: 27 Gru 2010 Posty: 272 Skąd: Kraków
#45 Wysłany: 2010-12-28, 21:48
Taaak. Tao zmałpowało od Chronoswissa. Nie zaprzeczam, ale co z tego ? Nie przeszkadza mi to w najmniejszym stopniu. obiektywnie rzecz biorąc większość zegarków jest w pewnym stopniu małpowana, nie sądzę żeby była możliwość zaprojektowania dużej ilości
modeli o cechach całkowicie indywidualnych, wszak to tylko kilkanaście centymetrów kwadratowych zawartych w kole, mających określone zadanie - pokazywanie aktualnego czasu.
A ta siódemka kojarząca się z kosą może ma za zadanie przypominać nam o .....memento mori ? . O taką myśl filozoficzną żółtych braci bym jednak nie posądzał.
Wozu, jednak nos mnie nie zawiódł.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach