I znów dała znać o sobie moja słaba silna wola cóż poradzę ze mam ciągoty do chronografów
Tym razem uległem Alphie Daytonie z alphawathes.hk. Miałem już omegę więc czas przyszedł na alfę - logiczne - teraz jest komplet alfa i omega!
MECHANIZM:
w środku Daytony tyka znany i lubiany ręczny, 30 minutowy chronograf Seagull ST19 znany między innymi z ZUANA.
Mechanizm posiada 17 kamieni oraz został wyposażony w komplikację wskazania czasu w układzie 24h (dolna tarczka)
rezerwa naciągu to ok. 42h - nie potwierdzony jeszcze bo zegarek cały czas na nadgarstku!
mechanizm pracuje bez żadnych zastrzeżeń - średnia odchyłka z 3 dni wyniosła +8/dobę. Wskazówki stopera zerują się idealnie.
Jedyną uwagą mogłoby być to że po pierwszym uruchomieniu stoper pracował ciut nierówno (jakby wskazówka stopera wahała się przesunąć się czy nie ) ale po kilku uruchomieniach i kilkunastu minutach pracy wszystko znormalniało!
TARCZA:
klasyczny układ chronografu - tarcza sekundnika po lewej, tarcza minutowa stopera po prawej, wskazanie 24h na dole.
tarcza jest w kolorze srebrnym z fakturą promienistą, tarczki chrono w kolorze czarnym z wyraźnymi koncentrycznymi kręgami
Na godz. 12 króluje logo alphy ale nie jest ono dominujące a poza tym jest w kolorze tarczy więc nie rzuca się w oczy - nie jest subtelne ale nachalne też nie.
Tarcza jest uporządkowana i nieprzeładowana, ze względu na zestawienie kolorystyczne - panda - z daleka przyciąga wzrok!
Z danych producenta nie wynika jakiego środka użyli do wypełnienia wskazówek i pokrycia indeksów ale nie był to najwyższej klasy środek tak więc można powiedzieć że świecenie jest symboliczne:
koperta wykonana została w całości ze stali i została wypolerowana. Polerka nie jest jednak jednolita - boki koperty są wypolerowane na lustro, uszy na przodzie są lekko matowe lecz satyną to bym nie nazwał.
rozmiar to prawie 40mm licząc po średnicy bezela, sama koperta jest minimalnie ale wyczuwalnie mniejsza.
KORONKA I PRZYCISKI:
miłe zaskoczenie ze strony alphy! - zarówno koronka jak i przyciski chrono są zakręcane
Pomimo że zegarek posiada naciąg ręczny zakręcana koronka nie uprzykrza życia - może się wydawać trochę za niska ale jest wygodna w użytkowaniu, gwint łapie pewnie od pierwszego razu, a po odkręceniu koronka odskakuje dość wyraźnie tak że nakręcanie zegarka jest wyjątkowo komfortowe.
Przyciski chrono także są zakręcane - małe a cieszy! jakkolwiek zegarek nie ma porażającego WR to zakręcane koronki są miłym gadżetem! Może to przeszkadzać jedynie tym, którzy co 5 min. chcą się pobawić stoperem ale w tym przypadku można ich po prostu nie zakręcać - też wyglądają dobrze:
zakręcone:
odkręcone:
BRANSOLETA / PASEK:
Bransoleta wykonana jest ze stali, pełne ogniwa. Ostatnie ogniwa przy zapince skręcane. W ogólności nie różni się zbytnio jakością od bransolet MQJ, łącznie z badziewnymi wypełniaczami z cienkiej blaszki i zapinką.
Fotek nie będzie gdyż bransoleta leży w foliach i niech tak pozostanie.
Pasek to Diloy Rally - czarna skóra z białym szyciem 20/18.
Pasek został zakupiony jeszcze przed przybyciem zegarka ale bardziej trafionego zakupu nie mógłbym sobie wyobrazić. Jest miękki i dobrze układa się na nadgarstku - grubszy przy teleskopach, cieńszy przy zapince.
Otwory w pasku charakterystyczne dla modeli Rally/Racing idealnie harmonizują z tarczkami chrono!
KOSZTY:
cena zegarka - $132 - w przeliczeniu wyszło 425 zetafonów
przesyłka - free
pasek rally - 50 zł - allegro (z przesyłką) cena sklepowa 47,50
OCENA OGÓLNA:
jestpanzadowolony!
to najbardziej budżetowe chrono w klasycznym sportowym wykonaniu!
Za niewiele ponad 400 zł otrzymujemy świetny zegarek o dużym fun factor, przebija go na pewno ZUAN ale kosztuje znacznie więcej! - w porównaniu z rosyjskimi chrono jest ponad 2x tańszy. Jeżeli ktoś poszukiwał chronografu to w zamian jednego rosyjskiego kupi dwie alphy i zostanie jeszcze na MQJ .
Jeśli ktoś się wahał - nie namawiam ale w te pędy kupować! Słyszał Svedos??? w te pędy
Jako że posiadam dwie omegi to dla równowagi powinienem kupić drugą Alphę. I ona jest słuszna ta koncepcja. Jako że jestem baaaardzo zadowolony z zegarka w najbliższym czasie zakupuję Alphę Explorera. Był plan żeby modować Miglanca ale jednak kupię gotowy zegarek a miglanc - cóż chyba nadeszła pora rozstania
Pies czy kot?: pies Pomógł: 317 razy Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 28712 Skąd: ...
#5 Wysłany: 2010-09-16, 19:28
Zegarek bardzo ładny, w końcu to klasyk. Drażni mnie tylko ten czerwony napis na cyferblacie . Gratuluję raz jeszcze udanego zakupu, niech się nosi. Na pasku wygląda dużo lepiej.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 4262 Skąd: Galaktyka Kurvix
#11 Wysłany: 2010-09-16, 20:23
Dranie!
Darek, świetna recenzja świetnego zegarka. Miło poczytać i pooglądać. Jakiegoś chrono na ST19 powinienem poczynić ale ciągle się waham. Daytona ... a może Radiomir ... a może takiego jak Kot ustrzelił Shaffera ... a pewnie skończy się na Zuanie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach