Jakiś czas temu otrzymałem ten zegarek od mojego Padre. Zegarek ten Tata otrzymał od moich dziadków bardzo dawno temu - nie potrafimy okręslić jego wieku. Zegarek ostatnio przeszedł delikatną kurację odmładzającą ( koperta i szkiełko ) Werk został przesmarowany.
Zegarek spisuje sie nie nagannie , a rezerwy chodu mogą sie od niego uczyć młodzsze zegarki.
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#2 Wysłany: 2009-10-28, 13:27
Łza się w oku kręci, piękny zegarek...a i wspomnienia wracają, kiedy to pacholęciem będąc , jeździło się do DDR po zaopatrzenie, obuwie, owoce cytrusowe, kolejki elektryczne, ba PRACTIKA to była klasa sama w sobie...Trabanta najnowszego zobaczyć
Sądząc po rakietach w miejscu indeksów został zrobiony na zamówienie Wernera von Brauna . Moim zdaniem połowa lat 60 tych czyli złota era kosmiczna. Poniżej dekiel jednego z moich zegarków prawdopodobnie z tego samego okresu.
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#4 Wysłany: 2009-10-28, 23:38
svedos napisał:
Łza się w oku kręci, piękny zegarek...a i wspomnienia wracają, kiedy to pacholęciem będąc , jeździło się do DDR po zaopatrzenie, obuwie, owoce cytrusowe, kolejki elektryczne, ba PRACTIKA to była klasa sama w sobie...Trabanta najnowszego zobaczyć
I to dokładnie model ze złotych lat 70. Drugi pokazowy Glashutte miał owalną kopertę, zakrywającą mocowanie paska. Nasrępne były gorsze: rozmaite UFO z czerwonymi indeksami.
Werk świetny, chociaż delikatny. A ciekawostka w nim taka, że ma 25 kamieni, ale łożyskowych tylko 22.
Z początku myślałem że to ściema, ale znalazłem gdzieś podobny, który dojechał do 200 ojro (różnił się indeksami - nie było żadnych cyfr, reszta identyko).
Ktoś mnie oświeci? Żeby nie było że się nie starałem, nie chodzi mi o to co to jest i co tam siedzi(bo to się doczytałem), ale może ktoś bywalszy w świecie wie o co chodzi z tą "rzadkością" i ceną?
Moda czy ściema ?
mikimoll, mi to wygląda na składaka, koperta od Ruhli.
Nie żebym się specjalizował, ale śmiem twierdzić że to nie składak, od kilku (8?) lat mam identyczny (w nieco lepszej kondycji). Dlatego w ogóle zwróciłem na niego uwagę.
Tutaj kolejny - od mojego (i ebayowego) różni się brakiem szlifu wokół bezela.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach