Micronic Stainless Steel Hand Winding 30-min. Chronograph Watch
Movement : 17-jewels Hand Winding 30-min. chronograph Movement, power reserve 42-hours. GLOSSY POLISHED PARTS WITH BLUE STEEL SCREW & COLUMN WHEEL.
Dial : Right sub-dial = 30-min. chronograph function, Left sub-dial = second hand, Centre long hands = 60-second for chronograph. And other 2 hands is the time.
Case : Stainless steel case and display back
Strap : 22mm High quality Leather strap included
Size : 40mm excluding the crown / lugs to lugs =49mm Glass : Curve glass top
Movement : 17-jewels Hand Winding 30-min. chronograph Movement, power reserve 42-hours. GLOSSY POLISHED PARTS WITH BLUE STEEL SCREW & COLUMN WHEEL.
Dial : Right sub-dial = 30-min. chronograph function, Left sub-dial = second hand, Centre long hands = 60-second for chronograph. And other 2 hands is the time.
Case : Stainless steel case and display back
Strap : 22mm High quality Leather strap included
Size : 42mm excluding the crown / lugs to lugs =50mm
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#4 Wysłany: 2009-10-23, 14:45
Oba zegarki są na werku ST 19, a ten pierwszy to bez wątpienia produkt Sea-Gulla tylko obrandowany Micronicem i o ile pamiętam to maja po 19 a nie po 17 kamyków.
jak wszyscy - pierwszy jest naprawdę świetny, ale nie za tyle. I ta nazwa - do jakiegoś elektronika pasuje... mogliby trochę ruszyć głowami i jakoś nazwać do rzeczy. Parnis choćby brzmi dużo lepiej. Jak dla mnie mogliby nazywać jakoś Huang-ho czy coś, dużo lepiej by było, a czasem naprawdę te nazwy wymyślają obciachowe. I font nieładny (albo za duży). Ale się czepiam
Pomógł: 25 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 7497 Skąd: Zielona Góra
#13 Wysłany: 2009-10-23, 21:00
Nie czepiasz się - taka prawda...
Darecki [Usunięty]
#14 Wysłany: 2009-10-23, 21:06
Ten pierwszy ładny ale tak jak svedos napisał to produkt Sea-gulla!
Po drugie cena...
Blaz [Usunięty]
#15 Wysłany: 2009-10-24, 15:10
Kyle napisał:
jak wszyscy - pierwszy jest naprawdę świetny, ale nie za tyle. I ta nazwa - do jakiegoś elektronika pasuje... mogliby trochę ruszyć głowami i jakoś nazwać do rzeczy. Parnis choćby brzmi dużo lepiej. Jak dla mnie mogliby nazywać jakoś Huang-ho czy coś, dużo lepiej by było, a czasem naprawdę te nazwy wymyślają obciachowe. I font nieładny (albo za duży). Ale się czepiam
Podobnież Huang-ho to dla Chińczyków synonim niszczycielskiej siły, więc raczej nie dadzą takiej nazwy. Jak się kiedyś dowiedziałem to Chińczycy swoim produktom wysyłanym do Europy dają nazwy takie jakie im najczęściej większy kontrahent zaproponuje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach