Poprzedni temat «» Następny temat
Jak Wasze połówki reagują na zegarkowe zbieractwo?
Autor Wiadomość
teston 
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu


Pomógł: 8 razy
Wiek: 55
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 3741
Skąd: Lublin
 #16  Wysłany: 2010-02-05, 09:57   

Gdybym w sprawach męskich zakupów konsultował się z Żoną, to nie tylko tych paru zegarków bym nie miał ale i laptopa, porządnego (powiedzmy) telewizora, DVD itp. nie mówiąc już o np. paralotni :lol:
 
 
Smok
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 3828
Skąd: Myszków - miasto, które wykończył kapitalizm
 #17  Wysłany: 2010-02-06, 22:56   

Podobny temat wywiązał się kiedyś na kmziz w dziale radzieckim i tam koledzy doszli do wniosku, że żonie należy powiedzieć - lepiej, że zbieram zegarki, niż miałbym być alkoholikiem - zamiast na zegarki wydawałbym na wódkę. Metoda okazała się dobra, żony zegarków się nie czepiają. Sam żony nie mam, tak więc jeden problem z głowy :wink: , rodzina i znajomi wiedzą o moim zegarkowym hobby, nikt się nie czepia, a nawet wręcz przeciwnie - podoba im się to :D , jak się komuś coś popsuje, czy trzeba wyregulować, lub doradzić przy zakupie, to wszyscy lecą do mnie :D
 
 
Maxio



Pomógł: 28 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 11565
Skąd: Zielona Góra
 #18  Wysłany: 2010-02-07, 03:37   

Karol Kłósek napisał/a:
...że żonie należy powiedzieć - lepiej, że zbieram zegarki, niż miałbym być alkoholikiem - zamiast na zegarki wydawałbym na wódkę.


...ja ostatnio mej ukochanej powiedziałem (mimo, że nie ma nic przeciwko), że lepiej na zegarki niż na dziwki



...zamachnęła się, ale na szczęście nie trafiła
Ostatnio zmieniony przez Maxio 2010-02-21, 11:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
wahin 



Pomógł: 29 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 10766
Skąd: Koszalin
 #19  Wysłany: 2010-02-07, 15:27   

Czyli pochwala czy nie?

Ach ta kobieca psyche, bez połki nie rozgryziesz :wink:
 
 
Rudolf 



Pomógł: 112 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 37156
Skąd: Bone China
 #20  Wysłany: 2010-02-07, 19:56   

Wlasnie czasem te hobby to krzyz ... . Co chwile ktos potrzebuje porady , lub chca bym jakies stare rodzinne zegarki naprawial , a ja nie jestem w tym biegly , tylko czyszcze i zkrecam , reguluje.

Doradzam dobrze wszyscy zadowolenie , ale ile sie marudzenia naslucham, generalnie wszyscy uwazaja ze za kase na syrenke to kupia kosmodrom , i trzeba im wtedy doradzac i edukowac , opornie to czasem idzie :)
 
 
Blaz
[Usunięty]

 #21  Wysłany: 2010-02-07, 22:25   

Dokładnie Hotwaxie mam to samo spostrzeżenie. :wink:
 
 
kadarius 
Ojciec Założyciel
Towarzysz Isajew


Pomógł: 16 razy
Wiek: 53
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 8157
Skąd: ZIEMIA OBIECANA
 #22  Wysłany: 2010-02-07, 22:28   

U mnie prosta sprawa - zegarki nie obchodzą zbyt nikogo w rodzinie i nikt nie ma pretensji ale gorzej jest już z czasem spędzanym przed kompem, na bazarkach itp. U mnie czas jest bardzo deficytowym towarem więc każda chwila spędzona na zegarkowych poszukiwaniach jest chwilą nie spędzoną z rodziną i czasem są o to pretensje :(
 
 
voli 
Kierownik Pola Ryżowego
mentalny Martin Eden


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 1644
Skąd: inąd
 #23  Wysłany: 2010-02-07, 22:41   

Moje kochanie przejawia dualizm - z jednej strony co jakiś czas dostaje mi się, że znowu X złotych poszło na zegarki z drugiej dość często słuszę:



wersja A:

- O jaki śliczyny, kupiłeś? Dasz mi go prawda? (trzepot rzęs)

- Nie (;P)

- (foch) To będę pożyczała ok? (dużo rzęs)

- Nie ma sprawy

- (buzi)



Wersja B:

- jaki śliczy... Kupisz mi taki prawda? (rzęsy)



Generalnie to mam przerąbane, bo z kobiety, która nie nosiła zegarka zrobiłem kobietę, która ma ich kilkanaście (+ to, co stale mi podbiera) i chce więcej...

Ostatnio znalazła nawet nowe wychowawczo-finansowo-zdrowote zastosowanie dla mojego hobby: mianowicie zaczęła mnie brać pod włos mówiąc, że gdybym nie palił miałbym więcej kasy na zegarki...
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #24  Wysłany: 2010-02-07, 22:54   

I to jest święta prawda, przelicz sobie ile rocznie kasy puszczasz z dymem. :wink:
 
 
pisar 
Prezes Uncle Bens'a


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 6257
Skąd: 666
 #25  Wysłany: 2010-02-07, 23:03   

Voli: usmialem sie jak to przeczytalem..Dobre
 
 
Darecki
[Usunięty]

 #26  Wysłany: 2010-02-07, 23:05   

U mnie tylko babcia przeżywa jak sprzedaję zegarek po kilku dniach od zakupu :wink: Rodzice natomiast nic nie mają do mojej pasji, ba nawet otwarcie mówią, że lepiej jak mnie zegarki interesuje niż co innego xD Pod "co innego" kryją się złe rzeczy typu używki itp tak czuję :) Ale looz.
 
 
GrzesKowal 
Ryżowy
Grzesiek


Wiek: 55
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 507
Skąd: okolice Sanoka
 #27  Wysłany: 2010-02-07, 23:12   

voli napisał:
Moje kochanie przejawia dualizm - z jednej strony co jakiś czas dostaje mi się, że znowu X złotych poszło na zegarki z drugiej dość często słuszę:



wersja A:

- O jaki śliczyny, kupiłeś? Dasz mi go prawda? (trzepot rzęs)

- Nie (;P)

- (foch) To będę pożyczała ok? (dużo rzęs)

- Nie ma sprawy

- (buzi)



Wersja B:

- jaki śliczy... Kupisz mi taki prawda? (rzęsy)

...




... czy my czasem nie mamy współnej żony?? :lol:





svedos napisał:
... przelicz sobie ile rocznie kasy puszczasz z dymem




a dokładniej ile zegarków ....
 
 
Kyle
Właściciel Pola Ryżowego

Pomógł: 9 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2296
 #28  Wysłany: 2010-02-08, 12:31   

czy macie jakieś taktyki oprócz:

- zaniżanie ceny zakupu (na szczęście mamy osobne konta bankowe)

- niesamowita okazja

- wariacje powyższej, czyli "o rany, obstawiłem tak niską maksymalną kwotę, a jednak wygrałem, co za fart"

- diabłu ogarek (czyli jakiś zegarek albo inne coś dla żony) ?
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #29  Wysłany: 2010-02-08, 12:40   

Wszystkie z tych metod są akceptowalne i stosowane na co dzień :wink:
 
 
pisar 
Prezes Uncle Bens'a


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 6257
Skąd: 666
 #30  Wysłany: 2010-02-08, 12:54   

Zacne metody i stosowane rowniez.



Jeszcze jedna jest dobra...."ten zegarek tak trzyma cene ze za kilka lat sprzedam go za tyle samo lub nawet z malym zyskiem wiec nie ryzykuje nic tym zakupem"



: )
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum