#1 Wysłany: 2009-10-18, 15:01 POLJOT SIGNAL 2612.1
W roku 1959 1. Moskiewska Fabryka Zegarków rozpoczęła wyjątkową serię, która do dziś obwieszcza z dzwonami wielkość sowieckiego przemysłu zegarowego ...
Signal zapoczątkował linie zegarków których legendarnym protoplastą był Vulcain Cricket.
Zasila go mechanizm 2612 Poljota, w poprawionej wersji 2612.1. Mechanizm bazuje na werku A. Schilda AS 1475, w zasadzie jest jego kopią, z pewnymi ulepszeniami technicznymi. Trochę grubsza, na przykład, jest płyta mechanizmu - rzekomym powodem była chęć zmniejszenia działań wibracji na jego elementy.
Nie znalazłem niestety informacji czy jest to klon autoryzowany, proszę więc kolegów o pomoc !
Osiemnastokamieniowy mechanizm pracuje z częstotliwością 18 000/s, i posiada ponad 45h rezerwę chodu. Z praktyki wiem, że jest bardzo dokładny, i stosunkowo prosty w serwisowaniu. Mechanizm jest uznawany za maksymalnie minimalistyczny, przez co żywotny.
Na zdjęciu widzicie młoteczek ubrudzony olejem - za diabła nie wiem skąd on sie tam wziął, ale i tak pójdzie "plumi-plumi"
Czas działania alarmu to 15s, posiada własny zespół napędowy nakręcany górną koronką.
Ciekawostka jeśli ktoś nie widział jeszcze takiego werku - mechanizm posiada dwie zapadki, i dwa koła naciągu - widać to wyraźnie na górze i dole zdjęcia :
W zależności od stopnia zużycia mechanizmu, dźwięk może być różny.
W swoim czasie, zegarki były intensywnie eksportowane pod nazwami własnymi, eksportowymi (Cornavin/Seconda) oraz obcymi.
Warto nadmienić, że mechanizm i seria jest produkowany do dzisiaj, co czyni go jednym z niewielu dostępnych na rynku zegarków naręcznych z budzikiem ! Pordukcja oidbywa sie pod brandami Aviator, Buran, Poljot. Znlazłem także informację, że mechanizm jest wykorzystywany do własnej produkcji firmy Winsky International z Kualong.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 3828 Skąd: Myszków - miasto, które wykończył kapitalizm
#5 Wysłany: 2009-10-18, 19:32
Tym Poljotem to się ludzi straszy. Raz jak pokazywałem ten zegarek osobie niewtajemniczonej i włączyłem alarm bez ostrzeżenia, to gość aż się wzdrygnął, bo pomyślał że go jakieś stado komarów atakuje. Lubię te mechanizmy, szczególnie w starszym wydaniu (z "kolczastym" balansem). W kolekcji mam 7 zegarków na tym werku (4 Poljoty, 2 Sygnały, 1 Sekonda)
Tym Poljotem to się ludzi straszy. Raz jak pokazywałem ten zegarek osobie niewtajemniczonej i włączyłem alarm bez ostrzeżenia, to gość aż się wzdrygnął, bo pomyślał że go jakieś stado komarów atakuje. Lubię te mechanizmy, szczególnie w starszym wydaniu (z "kolczastym" balansem). W kolekcji mam 7 zegarków na tym werku (4 Poljoty, 2 Sygnały, 1 Sekonda)
Mnie w tych zegarkach zawsze urzekało to, że zwracają bezapelacyjnie uwagę - co by nie mówić, dwie koronki przyciągają wzrok!
Ja mam taki sam, tylko że pozłacany. I z deklem"starego typu"
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#12 Wysłany: 2009-10-20, 00:16
ALAMO napisał:
A nie jest starszy Jacku ?
Mnie on wygląda na lata '60.
Voila:
Tego Signała ojciec kolegi przywiózł z Moskwy koło 1974 - 76. Całość jest w stanie oryginalnym. Dekiel "z uszami", większość werku w starym stylu, z fazkami, ale mostek sprężyny i balansu wyraźnie są już z innej bajki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach