Poprzedni temat «» Następny temat
Precision Class
Autor Wiadomość
andre
[Usunięty]

 #16  Wysłany: 2009-10-03, 22:16   

Jeszcze jedna uwaga.Bardzo wielu `użytkowników kwęka że zakres regulacji jest za mały .Moim zdaniem jest idealny.Dla tego precyzyjnego mechanizmu wystarczajacy całkowicie.Jesli okazuje sie ze trzeba wyjsć poza regulator to oznacza ni mnie ni wiecej że problem leży w samym werku.Werk 2809 ma dwa newralgiczne punkty.Pierwszym jest włos.Minimalne odkształcenia powodują błeęne wskazania .Drugim miejscem sa kołeczki ograniczające ruch kotwicy.Przy ustawianiu i regulacji należy na te kołeczki zwrocić szczególną uwagę!

Werk się wprost bajecznie łatwo składa wiec życzę entuzjastom dobrej zabawy przy uruchamianiu jakiegoś pozornego trupka :wink:
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #17  Wysłany: 2009-10-03, 22:47   

Andre ma rację, często można spotkać kołeczki w werku powyginane na zewnątrz przez miszczów którzy w ten sposób regulowali zegarek.
 
 
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #18  Wysłany: 2009-10-03, 22:53   

Eeee.... Wyginając kołeczki ?!? Ale kto to robił - Neandertalczycy?
 
 
andre
[Usunięty]

 #19  Wysłany: 2009-10-03, 22:56   

Nie mam pojecia ale w wiekszości werków jest taki myk.
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #20  Wysłany: 2009-10-03, 22:59   

Nie "miszczowie" , dokładniej niektórzy "zegarmiszcze", jak zapytałem kiedyś swojego zegarmistrza to mi objaśnił że jak się takiemu s...... wi nie chciało regulować balansu na kołkach to wyginał kołeczki........było szybciej .
 
 
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #21  Wysłany: 2009-10-03, 23:12   

No na "miszcza" - nie poradzisz ...

Koleżanki mąż oddał swojego sper-duper-za-tysiaka-Tiska chrono-echte bateryjkowego do wymiany baterii. Pan "miszcz" oddał zegarek, który nie chodził. I mu oznajmił że "to jest taka wiesz pan, jednorazówka". Najśmieszniejsze! Biedny jełop przyjął argumentację, i zegarek skoszował! Jak mi który pójdzie do "miszcza" w galerii handlowej - to się przyznać - raz w dupę kopnę, lekko. Mało zaboli, a ostrożność zostanie :wink: ...
 
 
andre
[Usunięty]

 #22  Wysłany: 2009-10-04, 11:28   

http://img27.imageshack.us/i/pic01556.png/

http://img197.imageshack.us/i/pic01557.png/



Jestem prawdziwym mistrzem fotografowania :wink: Oba zegarki wygladają o wiele lepiej w realu niż na moich fotach.Mam jeszcze ałmaza ale jest w przygotowaniu.
 
 
zbyszke
Starszy Ryżowy

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 790
Skąd: Kumla (SE)
 #23  Wysłany: 2009-10-05, 00:20   

ALAMO napisał:
andre napisał:
Wostok Precision był certyfikowany i jako taki mial najlepsze parametry.Wołna byla seryjnym produktem opartym na 2809.Ałmaz odrębną konstrukcją.Baza konstrukcyjna bazą ale Zenith to mechanizm jednak inny.Rosjanie wprowadzili sporo modyfikacji (nakrywki,centralna sekunda).Zupełnie inna mikroregulacja i co najwazniejsze rózna wielkosc obu werków..Nie wydaje mi sie aby Rosjanie kiedykolwiek kupili licencje.Wydaje mi sie natomiast ze radzieckiego inżyniera tak ten werk Zenitha zachwycił ze go zmodyfikowal i przedstawił do akceptacji.Wyszło cacko! :wink: Niestey ponoć werk był bardzo drogi z powodu koniecznosci zachowania bardzo wysokich standardów produkcyjnych i w koncu wypadł.




Bo był drogi.

Koszt jego produkcji to mniej-więcej 3x tyle co równoległych Pobied/ZIMów.

Wydaje mi się że kupili licencję, doszukam.

Ale pewnym jest że mieli do dyspozycji tysiące Z135, sprowadzanych przez lata. Plotka od zawsze głosiła, że pierwsze wypusty "mechanizmów precyzyjnych" to były żywcem Z135 z naniesionymi puncami. To że 2809 jest od protoplasty większy, i w ogólności - lepszy - to fakt.




Poprawka: 2809 jest MNIEJSZY od Zenitha 135 (28 vs 30 mm). Nie mam waszej praktycznej wiedzy, ale z racji miejsca zamieszkania jestem w tej komfortowej sytuacji, ze dwukrotnie ogladalem i przymierzalem Zenitha. I powiem tak, jak na zegarek vintage z lat 50-tych, to on jest bardzo duzy. Nie mierzylem suwmiarka, ale 36 mm srednicy bez koronki musi miec (wydawal mi sie wiekszy od Omeg z werkiem 30-milimetrowym). 2809, ktorego mam, to przy Zenicie malenstwo - 2 mm srednicy werku to duza roznica jesli chodzi o powierzchnie werku/zegarka. Nie wydaje mi sie, zeby to mogla byc prosta kopia, zbyt wiele wymiarow nie zgadzaloby sie IMO. Raczej zgadzam sie z andree - wlasny projekt opierajacy sie na pierwowzorze.
 
 
andre
[Usunięty]

 #24  Wysłany: 2009-10-05, 00:43   

To w ogole dosyc niezwykły mechanizm. Kiedyś był temat Amroziuka.Opisywał tam werk ktory trafił do niego z powodu peknietej spreżyny.Werk nie był czyszczony przez około pietnascie lat ,zegarek non stop uzytkowany.Trzymał czas.

W sumie to Ci sie Zbyszke nie dziwie ze tak bardzo lubisz swoje vintage.Obecne zegarki nie beda potrafiły przepracować tylu lat pomimo tego że szczelnie zamknięte .Staruszki w "przewiewnych" kopertach ,ktorym dokuczała wilgoć ,kurz i zjełczały olej czesto radosnie cykaja do dzisiaj.
 
 
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #25  Wysłany: 2009-10-05, 09:29   

zbyszke napisał:


Poprawka: 2809 jest MNIEJSZY od Zenitha 135 (28 vs 30 mm). Nie mam waszej praktycznej wiedzy, ale z racji miejsca zamieszkania jestem w tej komfortowej sytuacji, ze dwukrotnie ogladalem i przymierzalem Zenitha. I powiem tak, jak na zegarek vintage z lat 50-tych, to on jest bardzo duzy. Nie mierzylem suwmiarka, ale 36 mm srednicy bez koronki musi miec (wydawal mi sie wiekszy od Omeg z werkiem 30-milimetrowym). 2809, ktorego mam, to przy Zenicie malenstwo - 2 mm srednicy werku to duza roznica jesli chodzi o powierzchnie werku/zegarka. Nie wydaje mi sie, zeby to mogla byc prosta kopia, zbyt wiele wymiarow nie zgadzaloby sie IMO. Raczej zgadzam sie z andree - wlasny projekt opierajacy sie na pierwowzorze.




Masz oczywiście rację :)

I tak mistrzostwem miniaturyzacji jest seria 2209 Wostoka, wywodząca sie też przecież z Z135. Tu już mówimy o zmniejszeniu średnic o 8 mm! To prawie 40% powierzchni przecież ... :shock:

Andre, masz oczywiście rację :) kiedyś mechanizm robiono po to, by chodził. A obecnie - by chodził nie za długo :lol:
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #26  Wysłany: 2009-10-05, 09:36   

Andre, prawda jest taka że aparat fotograficzny pokazuje zegarki bez emaocji, Ty zaś patrzysz na nie jak na skarb, i Twój umysł poprawia sobie ich wygląd do stanu akceptowalnego przez Ciebie, wiem to z pewnością........bo sam tak mam :lol: :lol: :lol:



Zbyszke, oczywiście ma rację mechanizm Zenitha był większy, a to rodzi nowe pytania co do tego czy 2809 był produkowany na licencji, czy to tylko pomniejszona kopia zainspirowana oryginałem, a jeżeli licencja to dlaczego został pomniejszony. W całej tej historii prawdą może być że w początkowym okresie produkcji Rosjanie stosowali oryginalne werki Zenitha, wszak 2809 pakowany jest do kopert przy współudziale pierścienia dystansowego mającego dokładnie 30 mm.
 
 
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #27  Wysłany: 2009-10-05, 09:52   

sszwedo napisał:


Zbyszke, oczywiście ma rację mechanizm Zenitha był większy, a to rodzi nowe pytania co do tego czy 2809 był produkowany na licencji, czy to tylko pomniejszona kopia zainspirowana oryginałem, a jeżeli licencja to dlaczego został pomniejszony. W całej tej historii prawdą może być że w początkowym okresie produkcji Rosjanie stosowali oryginalne werki Zenitha, wszak 2809 pakowany jest do kopert przy współudziale pierścienia dystansowego mającego dokładnie 30 mm.




Właśnie też o tym pomyślałem.

Jest tyle niezależnych źródeł mówiących o tym, że coś na rzeczy być musi.
 
 
andre
[Usunięty]

 #28  Wysłany: 2009-10-05, 11:34   

http://img193.imageshack.us/i/pic01559.png/



Mechanizm 2605.Chyba ten jest najblizszy oryginałowi biorąc pod uwage konstrukcję.Jak myslicie?

2809 ma jeszcze jeden wyróznik.Jest tam zastosowane sprzegło cierne czego w 135 nie ma.Jeśli ktoś sobie oglądał ten element to zobaczy jak fajnie jest zrobiony.
 
 
Jacek. 
Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu
Sfermentowanego.


Pomógł: 99 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 15379
Skąd: że by...
 #29  Wysłany: 2009-10-05, 11:44   

andre napisał:
2809 ma jeszcze jeden wyróznik.Jest tam zastosowane sprzegło cierne czego w 135 nie ma.Jeśli ktoś sobie oglądał ten element to zobaczy jak fajnie jest zrobiony.




:shock: Jakie znowu sprzęgło?????



J.
 
 
andre
[Usunięty]

 #30  Wysłany: 2009-10-05, 11:48   

No a jak sie nazywa to zblokowane podwojne kółko?Dla mnie wyglada jak sprzegiełko :wink:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum