Jeszcze jedna uwaga.Bardzo wielu `użytkowników kwęka że zakres regulacji jest za mały .Moim zdaniem jest idealny.Dla tego precyzyjnego mechanizmu wystarczajacy całkowicie.Jesli okazuje sie ze trzeba wyjsć poza regulator to oznacza ni mnie ni wiecej że problem leży w samym werku.Werk 2809 ma dwa newralgiczne punkty.Pierwszym jest włos.Minimalne odkształcenia powodują błeęne wskazania .Drugim miejscem sa kołeczki ograniczające ruch kotwicy.Przy ustawianiu i regulacji należy na te kołeczki zwrocić szczególną uwagę!
Werk się wprost bajecznie łatwo składa wiec życzę entuzjastom dobrej zabawy przy uruchamianiu jakiegoś pozornego trupka
Odpowiedz do tematu
:
:
Andre ma rację, często można spotkać kołeczki w werku powyginane na zewnątrz przez miszczów którzy w ten sposób regulowali zegarek.
:
Eeee.... Wyginając kołeczki ?!? Ale kto to robił - Neandertalczycy?
:
Nie mam pojecia ale w wiekszości werków jest taki myk.
:
Nie "miszczowie" , dokładniej niektórzy "zegarmiszcze", jak zapytałem kiedyś swojego zegarmistrza to mi objaśnił że jak się takiemu s...... wi nie chciało regulować balansu na kołkach to wyginał kołeczki........było szybciej .
:
No na "miszcza" - nie poradzisz ...
Koleżanki mąż oddał swojego sper-duper-za-tysiaka-Tiska chrono-echte bateryjkowego do wymiany baterii. Pan "miszcz" oddał zegarek, który nie chodził. I mu oznajmił że "to jest taka wiesz pan, jednorazówka". Najśmieszniejsze! Biedny jełop przyjął argumentację, i zegarek skoszował! Jak mi który pójdzie do "miszcza" w galerii handlowej - to się przyznać - raz w dupę kopnę, lekko. Mało zaboli, a ostrożność zostanie ...
Koleżanki mąż oddał swojego sper-duper-za-tysiaka-Tiska chrono-echte bateryjkowego do wymiany baterii. Pan "miszcz" oddał zegarek, który nie chodził. I mu oznajmił że "to jest taka wiesz pan, jednorazówka". Najśmieszniejsze! Biedny jełop przyjął argumentację, i zegarek skoszował! Jak mi który pójdzie do "miszcza" w galerii handlowej - to się przyznać - raz w dupę kopnę, lekko. Mało zaboli, a ostrożność zostanie ...
:
http://img27.imageshack.us/i/pic01556.png/
http://img197.imageshack.us/i/pic01557.png/
Jestem prawdziwym mistrzem fotografowania Oba zegarki wygladają o wiele lepiej w realu niż na moich fotach.Mam jeszcze ałmaza ale jest w przygotowaniu.
http://img197.imageshack.us/i/pic01557.png/
Jestem prawdziwym mistrzem fotografowania Oba zegarki wygladają o wiele lepiej w realu niż na moich fotach.Mam jeszcze ałmaza ale jest w przygotowaniu.
:
Poprawka: 2809 jest MNIEJSZY od Zenitha 135 (28 vs 30 mm). Nie mam waszej praktycznej wiedzy, ale z racji miejsca zamieszkania jestem w tej komfortowej sytuacji, ze dwukrotnie ogladalem i przymierzalem Zenitha. I powiem tak, jak na zegarek vintage z lat 50-tych, to on jest bardzo duzy. Nie mierzylem suwmiarka, ale 36 mm srednicy bez koronki musi miec (wydawal mi sie wiekszy od Omeg z werkiem 30-milimetrowym). 2809, ktorego mam, to przy Zenicie malenstwo - 2 mm srednicy werku to duza roznica jesli chodzi o powierzchnie werku/zegarka. Nie wydaje mi sie, zeby to mogla byc prosta kopia, zbyt wiele wymiarow nie zgadzaloby sie IMO. Raczej zgadzam sie z andree - wlasny projekt opierajacy sie na pierwowzorze.
ALAMO napisał: | ||
Bo był drogi. Koszt jego produkcji to mniej-więcej 3x tyle co równoległych Pobied/ZIMów. Wydaje mi się że kupili licencję, doszukam. Ale pewnym jest że mieli do dyspozycji tysiące Z135, sprowadzanych przez lata. Plotka od zawsze głosiła, że pierwsze wypusty "mechanizmów precyzyjnych" to były żywcem Z135 z naniesionymi puncami. To że 2809 jest od protoplasty większy, i w ogólności - lepszy - to fakt. |
Poprawka: 2809 jest MNIEJSZY od Zenitha 135 (28 vs 30 mm). Nie mam waszej praktycznej wiedzy, ale z racji miejsca zamieszkania jestem w tej komfortowej sytuacji, ze dwukrotnie ogladalem i przymierzalem Zenitha. I powiem tak, jak na zegarek vintage z lat 50-tych, to on jest bardzo duzy. Nie mierzylem suwmiarka, ale 36 mm srednicy bez koronki musi miec (wydawal mi sie wiekszy od Omeg z werkiem 30-milimetrowym). 2809, ktorego mam, to przy Zenicie malenstwo - 2 mm srednicy werku to duza roznica jesli chodzi o powierzchnie werku/zegarka. Nie wydaje mi sie, zeby to mogla byc prosta kopia, zbyt wiele wymiarow nie zgadzaloby sie IMO. Raczej zgadzam sie z andree - wlasny projekt opierajacy sie na pierwowzorze.
:
To w ogole dosyc niezwykły mechanizm. Kiedyś był temat Amroziuka.Opisywał tam werk ktory trafił do niego z powodu peknietej spreżyny.Werk nie był czyszczony przez około pietnascie lat ,zegarek non stop uzytkowany.Trzymał czas.
W sumie to Ci sie Zbyszke nie dziwie ze tak bardzo lubisz swoje vintage.Obecne zegarki nie beda potrafiły przepracować tylu lat pomimo tego że szczelnie zamknięte .Staruszki w "przewiewnych" kopertach ,ktorym dokuczała wilgoć ,kurz i zjełczały olej czesto radosnie cykaja do dzisiaj.
W sumie to Ci sie Zbyszke nie dziwie ze tak bardzo lubisz swoje vintage.Obecne zegarki nie beda potrafiły przepracować tylu lat pomimo tego że szczelnie zamknięte .Staruszki w "przewiewnych" kopertach ,ktorym dokuczała wilgoć ,kurz i zjełczały olej czesto radosnie cykaja do dzisiaj.
:
Masz oczywiście rację
I tak mistrzostwem miniaturyzacji jest seria 2209 Wostoka, wywodząca sie też przecież z Z135. Tu już mówimy o zmniejszeniu średnic o 8 mm! To prawie 40% powierzchni przecież ...
Andre, masz oczywiście rację kiedyś mechanizm robiono po to, by chodził. A obecnie - by chodził nie za długo
zbyszke napisał: |
Poprawka: 2809 jest MNIEJSZY od Zenitha 135 (28 vs 30 mm). Nie mam waszej praktycznej wiedzy, ale z racji miejsca zamieszkania jestem w tej komfortowej sytuacji, ze dwukrotnie ogladalem i przymierzalem Zenitha. I powiem tak, jak na zegarek vintage z lat 50-tych, to on jest bardzo duzy. Nie mierzylem suwmiarka, ale 36 mm srednicy bez koronki musi miec (wydawal mi sie wiekszy od Omeg z werkiem 30-milimetrowym). 2809, ktorego mam, to przy Zenicie malenstwo - 2 mm srednicy werku to duza roznica jesli chodzi o powierzchnie werku/zegarka. Nie wydaje mi sie, zeby to mogla byc prosta kopia, zbyt wiele wymiarow nie zgadzaloby sie IMO. Raczej zgadzam sie z andree - wlasny projekt opierajacy sie na pierwowzorze. |
Masz oczywiście rację
I tak mistrzostwem miniaturyzacji jest seria 2209 Wostoka, wywodząca sie też przecież z Z135. Tu już mówimy o zmniejszeniu średnic o 8 mm! To prawie 40% powierzchni przecież ...
Andre, masz oczywiście rację kiedyś mechanizm robiono po to, by chodził. A obecnie - by chodził nie za długo
:
Andre, prawda jest taka że aparat fotograficzny pokazuje zegarki bez emaocji, Ty zaś patrzysz na nie jak na skarb, i Twój umysł poprawia sobie ich wygląd do stanu akceptowalnego przez Ciebie, wiem to z pewnością........bo sam tak mam
Zbyszke, oczywiście ma rację mechanizm Zenitha był większy, a to rodzi nowe pytania co do tego czy 2809 był produkowany na licencji, czy to tylko pomniejszona kopia zainspirowana oryginałem, a jeżeli licencja to dlaczego został pomniejszony. W całej tej historii prawdą może być że w początkowym okresie produkcji Rosjanie stosowali oryginalne werki Zenitha, wszak 2809 pakowany jest do kopert przy współudziale pierścienia dystansowego mającego dokładnie 30 mm.
Zbyszke, oczywiście ma rację mechanizm Zenitha był większy, a to rodzi nowe pytania co do tego czy 2809 był produkowany na licencji, czy to tylko pomniejszona kopia zainspirowana oryginałem, a jeżeli licencja to dlaczego został pomniejszony. W całej tej historii prawdą może być że w początkowym okresie produkcji Rosjanie stosowali oryginalne werki Zenitha, wszak 2809 pakowany jest do kopert przy współudziale pierścienia dystansowego mającego dokładnie 30 mm.
:
Właśnie też o tym pomyślałem.
Jest tyle niezależnych źródeł mówiących o tym, że coś na rzeczy być musi.
sszwedo napisał: |
Zbyszke, oczywiście ma rację mechanizm Zenitha był większy, a to rodzi nowe pytania co do tego czy 2809 był produkowany na licencji, czy to tylko pomniejszona kopia zainspirowana oryginałem, a jeżeli licencja to dlaczego został pomniejszony. W całej tej historii prawdą może być że w początkowym okresie produkcji Rosjanie stosowali oryginalne werki Zenitha, wszak 2809 pakowany jest do kopert przy współudziale pierścienia dystansowego mającego dokładnie 30 mm. |
Właśnie też o tym pomyślałem.
Jest tyle niezależnych źródeł mówiących o tym, że coś na rzeczy być musi.
:
http://img193.imageshack.us/i/pic01559.png/
Mechanizm 2605.Chyba ten jest najblizszy oryginałowi biorąc pod uwage konstrukcję.Jak myslicie?
2809 ma jeszcze jeden wyróznik.Jest tam zastosowane sprzegło cierne czego w 135 nie ma.Jeśli ktoś sobie oglądał ten element to zobaczy jak fajnie jest zrobiony.
Mechanizm 2605.Chyba ten jest najblizszy oryginałowi biorąc pod uwage konstrukcję.Jak myslicie?
2809 ma jeszcze jeden wyróznik.Jest tam zastosowane sprzegło cierne czego w 135 nie ma.Jeśli ktoś sobie oglądał ten element to zobaczy jak fajnie jest zrobiony.
:
Jakie znowu sprzęgło?????
J.
andre napisał: |
2809 ma jeszcze jeden wyróznik.Jest tam zastosowane sprzegło cierne czego w 135 nie ma.Jeśli ktoś sobie oglądał ten element to zobaczy jak fajnie jest zrobiony. |
Jakie znowu sprzęgło?????
J.
:
Odpowiedz do tematu
No a jak sie nazywa to zblokowane podwojne kółko?Dla mnie wyglada jak sprzegiełko