Jest OK

Arek · Wysłany: 2011-05-15, 23:05

mój wypadł dwa razy z 3-go :roll:

Santino · Wysłany: 2011-05-16, 02:00

Gupie te koty macie ;-)

Mój wypadł raz z drugiego piętra, to teraz na balkon jak idzie, to po to, żeby na środku się rozłożyć. Do krawędzi się nie zbliża ;-)

Stasiu · Wysłany: 2011-05-16, 02:52

andrewjohn · Wysłany: 2011-05-16, 07:19

strix · Wysłany: 2011-05-16, 07:37

9- te pietro na Bielanach - lekki szok, przednia lapa w gipise na 3 tygodnie a poza tym 0 obrazen, ale to jak mial chyba 3-4 miesiace - lekki byl. Teraz ma juz 14 lat, mieszka nadal z moja mama

s.

Maxio · Wysłany: 2011-05-16, 07:47

chomior · Wysłany: 2011-05-16, 08:14

Moja leciała z drugiego piętra dwa razy i nic.
A teraz pożera swój opatrunek :???:

.

Svedos · Wysłany: 2011-05-16, 10:06

Kot to mądre zwierze

Maxio i co TY robisz w szafie?

Maxio · Wysłany: 2011-05-16, 10:13

...w szafie jak w szafie, ale jaki mój...

ALAMO · Wysłany: 2011-05-16, 10:14

Jak poleciałeś 2 razy z 3 piętra - to możesz wielu rzeczy nie pamietać :twisted:

Darecki · Wysłany: 2011-05-16, 10:18

Maxio sorry :oops:

Nazwałem tak swojego kocura, którego zresztą pokazywałem na forum :wink:

Maxio · Wysłany: 2011-05-16, 10:37

...Darecki, luzik guzik, niezła impra musiała być jak se skoczył z 3 piętra (2 razy)...

Bibliotek@rz · Wysłany: 2011-05-16, 10:46

Dobrze, że Darecki nie kopsnął się za nim w kapsule ratunkowej z kartonu

Wywiad · Wysłany: 2011-05-16, 11:11

Kuzyn mi historię opowiadał. Była impreza. Koleś rzygał przez balkon. Majdnął się przez poręcz i wyleciał z 8 piętra. Nikt nie zauważył, że wypadł. Nagle ktoś dzwoni do drzwi, a tam ten koleś z pretensjami, że czeka i czeka pod drzwiami i nikt go nie wpuszcza.
Historia autentyczna, koleś nie pamięta skąd się wziął na dole ani jak spadał. Chyba tylko rękę miał złamaną. Także cienkie te koty macie.

Jacek. · Wysłany: 2011-05-16, 11:18

Za to myszy jak Pudziany :wink:

J.