Poprzedni temat «» Następny temat
Cud techniki!
Autor Wiadomość
zbyszke
Starszy Ryżowy

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 790
Skąd: Kumla (SE)
 #1  Wysłany: 2011-05-17, 15:42   Cud techniki!

Napatoczyl sie taki Zodiaczek, zal bylo nie wziac, to wzialem. Wiedzialem mniej wiecej ze zdjec sprzedajacego, czego mam sie spodziewac, ale i tak przezylem pare zdziwien.








Najpierw powierzchownosc. Najbardziej typowy z typowych designow lat 1970-tych. Koperta typu "cushion case", palkowate wksazowki ("baton hands" :)) . Podzialka sekundowa wyskalowana mniejszymi kreskami do 1/5 sekundy. Bardziej typowo byc chyba nie moze - czy wszystkie firmy wtedy korzystaly z uslug jednego projektanta? Jedynie okienko datownika troche bardziej oryginalne, z zaokraglonymi rogami. No i niepokojace napisy na tarczy: "Electronic", "Spacetronic", a zwlaszcza "lic ATO" - jasno widac, ze tak bardzo zwyczajnie nie bedzie:



Po zdjeciu dekla (wciskany) pokazuje sie cos takiego, z masa starozytnej elektroniki i dziwnym balansem, o dziwo, nawet z Incablokiem. Wyciagniecie koronki unieruchamia balans:







Zna sie ktos na takich cudakach? Jak to wlasciwie dziala? W balansie jest chyba jakis magnes, a mechanizm zawiera pewnie elektromagnes (elektromagnesy?), ktory dziala przy przeplywie pradu (jak to elektromagnes :)) i wymusza ruch balansu. Zegarek w kazdym razie tyka zupelnie jak mechanik, wiec czestotliwosc oscylacji ma zupelnie mechaniczna (typu 4-5 Hz). Nawet chodzi w miare dokladnie (szczegolowo nie sprawdzalem).

No i co to byla firma ATO - licencjodawca? Szybkie przeguglowanie nie dalo mi jakichs spektakularnych wynikow.

EDIT: znalazlem. Paul Delury (moderator dzialu vintage na TZ) nie zawodzi. Mechanizm to
13 jewel ESA cal. 9154. Ale dalej pozostaje to ATO? Jakas galaz Junghansa?
Ostatnio zmieniony przez zbyszke 2011-05-17, 15:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ALAMO
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #2  Wysłany: 2011-05-17, 15:56   

Werk przypomina mojego Junghansa faktycznie.
Świetny strzał Zbyszek !
_________________
 
 
Jacek.
Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu
Sfermentowanego.


Pomógł: 99 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 15379
Skąd: że by...
 #3  Wysłany: 2011-05-17, 15:56   

Świetny chrobotek - i w doskonałym stanie.

Werk to ESA 9150 Dynotron, a licencja ATO dotyczy patentu na bezstykowe sterowanie napędem balansu. Postaram się dać ci schemat.
Firma ATO przez długie lata było liderem w produkcji elektrycznych zegarów przemysłowych i sterujących.

Z grubsza to samo co ATO, ESA i Junghans:



Cytat:
Ale dalej pozostaje to ATO? Jakas galaz Junghansa?


Ato pierwotnie było marką HaAU (Hamburg-Amerikanische Uhrenfabrik) Schramberg, wykupione w latacc 30 przez Junghansa, Później marka ATO - Clock. Z powodów podatkowych właścicielem patentów było ATO SA Etablissements Leon Hatot, Elektriche Pendeluhren; 12 Rue du Faubourg Saint Honore, Paryż, rok założenia 5.12.1934.

J.

PS: http://www.mikrolisk.de/s...=12#sucheMarker
Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2011-05-17, 17:01, w całości zmieniany 5 razy  
 
 
ALAMO
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #4  Wysłany: 2011-05-17, 16:01   

Jeśłi nie masz takiego jeszcze w kolekcji, to się ździwisz jak to żre baterie :lol: Mój potrzebuje nowej co 3-4 miesiace :lol:
_________________
 
 
kubama
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu
Foch und Ch.


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 4262
Skąd: Galaktyka Kurvix
 #5  Wysłany: 2011-05-17, 16:08   

Takie rozwiązanie, opracowane przez ATO, było w Junghansach. Bezpośredni napęd elektromagnetyczny balansu. Balans składa się z dwóch krążków, na których zamocowane s magnesy ferrytowe i ich przeciwwagi. Pomiędzy nie wchodzą cewki (napędowa i sterująca).

Ruch balansu indukuje prąd w cewce sterującej i dalej wzbudzana jest cewka napędowa, dająca impuls balansowi w każdym wahnięciu zgodnie z kierunkiem wahnięcia.

Stosowano to też w zegarach z Metronu - budzikach i zegarach domowych.
_________________
Foch und Ch.
 
 
Rudolf



Pomógł: 112 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 37156
Skąd: Bone China
 #6  Wysłany: 2011-05-17, 17:57   

Zbyszke super jest ten Zodiak
W moim Accutronie baterie trzeba wymieniać co 6 mcy .
_________________

 
 
kadarius
Ojciec Założyciel
Towarzysz Isajew


Pomógł: 16 razy
Wiek: 53
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 8157
Skąd: ZIEMIA OBIECANA
 #7  Wysłany: 2011-05-17, 19:37   

smakowy wielce - graty!
a baterie drogie nie są - nie zrujnujesz się!!!
_________________
 
 
Janek
Ojciec Założyciel
Chilloucik


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 7 razy
Wiek: 31
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 5768
Skąd: ta Pani tutaj?
 #8  Wysłany: 2011-05-17, 19:47   

kadarius napisał/a:
smakowy wielce - graty!
a baterie drogie nie są - nie zrujnujesz się!!!

W razie gdyby,to podrzucisz mi jakiegos universala albo konstelacje - jako,ze dzisiaj mam dobry dzien to moze byc nawet w stali :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
A ja w zamian dam Ci 50 letni zapas baterii :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
_________________
"Let's plot log against log. It's a physicist's favourite plot, since everything looks straight... "
 
 
Ritter
[Usunięty]

 #9  Wysłany: 2011-05-17, 19:48   

Jak widać na załączonym obrazku odwiedzenie koronki nie ogranicza "konsumpcji" ogniwa zasilającego przez generator samodławny. Rzekłbym wręcz, że je nawet podwyższa :evil: .
W tych mechanizmach zawsze "rozwala" mnie pomysł przeniesienia impulsów mechanicznych na koła.
Niestety musi być inna logika smarowania jak w czysto mechanicznych.
Najfajniejsza robota jest przy przewijaniu cewki a właściwie cewek drutem np.fi=0.03mm. Cewki sa "wplecione" w siebie. Sterująca siedzi w zwojach napędowej. Krótko mówiąc robota "poezja" :twisted: .
Jak chcesz potrenować naprawy to możesz sięgnąć po Łucza, który zupełnie przypadkiem był wzorowany na Junghansie :mrgreen: . Nie jest on powszechnie dostępny ale bywa na znanym portalu aukcyjnym.
 
 
pmwas
Właściciel Pola Ryżowego
4-85


Pies czy kot?: kot
Pomógł: 9 razy
Wiek: 39
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 2964
Skąd: Sosnowiec
 #10  Wysłany: 2011-05-17, 19:49   

Ależ piękny zegarek!
_________________
Ну, погоди! :wkurzony:
 
 
Smok
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 3828
Skąd: Myszków - miasto, które wykończył kapitalizm
 #11  Wysłany: 2011-05-17, 19:58   

Piękny i bardzo ciekawy okaz do kolekcji :grin:
_________________
СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
Ostatnio zmieniony przez Smok 2011-05-17, 19:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Maxio



Pomógł: 28 razy
Wiek: 48
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 11565
Skąd: Zielona Góra
 #12  Wysłany: 2011-05-17, 21:45   

...to chyba z jakiego terminatora wypadło.......ja pitole, ale to jest fajne
 
 
Jacek.
Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu
Sfermentowanego.


Pomógł: 99 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 15379
Skąd: że by...
 #13  Wysłany: 2011-05-17, 21:54   

Ritter napisał/a:
Jak widać na załączonym obrazku odwiedzenie koronki nie ogranicza "konsumpcji" ogniwa zasilającego przez generator samodławny. Rzekłbym wręcz, że je nawet podwyższa :evil: . .


Na dźwigni kontaktu jest plastykowy słupek; prawidłowo przygięta sprężynka kontaktowa po wyciągnięciu koronki powinna opierać się wyłącznie o niego.

J.

PS: o, Maxio się wzruszył :smile:
Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2011-05-17, 21:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ritter
[Usunięty]

 #14  Wysłany: 2011-05-17, 22:39   

Chodzi o to coś co blokuje w pozycji odciągniętej koronki kołek na balansie a przy wciśniętej koronce przesunięte jest w kierunku środka balansu? To niestety nie ma nic wspólnego z zamknięciem obwodu zasilania generatora. To tylko blokada mechaniczna balansu. Jedyne co mi przychodzi do głowy jeśli chodzi o wyłącznik elektryczny znajduje się po drugiej stronie owej dźwigni. Sprężyna dociskowa jest izolowana rubinem od dźwigni. Oddziałuje jednak, w dwóch pozycjach koronki, na blaszkę wystającą z otworu w płytce elektroniki, zmieniając tym samym jej położenie. Przynajmniej tak uważam po przyjrzeniu się tym detalom. Nie rozłączenie obwodu byłoby naprawdę dużym marnotrastwem energii w ogniwie.
 
 
Jacek.
Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu
Sfermentowanego.


Pomógł: 99 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 15379
Skąd: że by...
 #15  Wysłany: 2011-05-17, 23:03   

Nie, ale ciepło. Styk kontaktu zasilania widzisz? Nawet na tych zdjęciach widać ten kołek i jak działa.

J.
Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2011-05-17, 23:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum