Pies czy kot?: kot Pomógł: 5 razy Wiek: 50 Dołączył: 07 Sty 2012 Posty: 694 Skąd: Radomsko
#103 Wysłany: 2012-12-20, 14:29
U mnie Poljocik już dwa miesiące, więc odgrzeję nieco temat. Chciałem napisać osobną recenzję, ale po pierwsze primo to nie jest zegarek nowy (a nawet rzekłbym, że stary ), a po drugie primo - jeden temat już jest, więc nie będę otwierał drugiego.
Znaleziony dzięki Kumotrowi Monterowi, szybko wskoczył na mój nadgarstkek i po dość długo trwającym okresie próbnym zdobył moje serce. I duszę.
POLJOT 23 Jevels
Cena sklepowa: niedostępny
Mechanizm: Poljot 26xx
Kolor tarczy: czarny
Kolor indeksów i wskazówek: złoty
Koperta: Stal
Szkło: Plastik
Bezel: Nieruchomy
Dekiel: Stal
Stopsekunda: Brak
Luma: Wskazówki i kropki przy indeksach
Wodoodporność: wygląda na to, że OK.
Branzoleta: stalowa zwijana zamieniona na pasek w trybie natychmiastowym.
Kupiony: Październik 2012
WYMIARY:
Średnica: 38 mm
Z koroną: 41 mm
Szerokość między uszami: 18 mm
Wysokość (od ucha do ucha): 46 mm
Grubość: 14 mm
DLACZEGO KUPIŁEM?
Szukałem EDC. Takiego normalnego, nie wycudowanego zegarka, który można nosić na co dzień, nie jest ani za duży, ani za mały, posiada datownik, nie urywa ręki, a godzinę można odczytać "rzucając okiem". A do tego pozostał mi sentyment do mojego pierwszego Poljota 23, który zakupiłem w czasach podstawówki za "własnoręcznie uskładane" pieniądze i pomyślałem, że po pierwszym okresie fascynacji japońszczyzną przyszedł właśnie czas na "powrót do młodości". Do tego zawsze bardzo podobała mi się koperta tego typu. Do tego stopnia nawet, że zacząłem szukać nowych produkcji w podobnej obudowie, ale niestety bez skutku. Kumotrzy (jak zwykle) pomogli stwierdzeniem, że po co kombinować, jak można mieć w niewielkiej cenie oryginał. No to mam
JAKOŚĆ:
Radziecka...
Cokolwiek miałoby to nie znaczyć. Oryginalna bransoleta wyleciała do kosza na dzień dobry. Choć teraz z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że jest o wiele lepsza niż współczesna oryginalna bransoleta od Amfibii, która jest zrobiona chyba z puszki po piwie. Zegarek tymczasowo wylądował na pasku, który widać na zdjęciach, ale nie jestem do niego przekonany, więc jakby Szanowne Melepectwo zaproponowało coś ciekawszego - byłbym wdzięczny.
Zewnętrzna tarcza indeksów nie pasuje nijak do wewnętrznej. Na początku myślałem, że jest przesunięta, ale nie. po prawej stronie tarczy dolnej indeksy układają się idealnie z górną tarczą, po lewej zaś przesunięte są o około pół minuty. Wot tiechnika Taki egzemplarz mi się trafił, bo widziałem na innych zdjęciach, że dokładnie w całości też może być
Luma - zielona. Coś tam jeszcze się świeci, ale nie wymagam od niej cudów.
Teraz przejdźmy do mocniejszych punktów:
Koperta - stalowa. W przypadku radzieckich zegarków (i rosyjskich teraz) to wcale nie jest takie oczywiste. Do tego wygląda na to że szczelna. Co do wygody - niepotrzebnie trochę wystaje dekiel, ale i tak mimo wszystko zegarek nieźle leży na nadgarstku.
Mechanizm - chyba najmocniejszy punkt. Na początku miałem z tym trochę problemów, ale trochę pracy i pieniędzy zostało zainwestowane i jest git. Pomogło gruntowne mycie, smarowanie i wymiana koła automatu. teraz zegarek regularnie przyspiesza dzień w dzień o minutę i 15 sekund (dam mu jeszcze z miesiąc i poproszę o podregulowanie), a rezerwa chodu wynosi około 30 godzin - jak odłożę na półkę wieczorem w piątek, to doturla się do pierwszej - drugiej w nocy w niedzielę. Wahnik jest bezszelestny jak w Omedze - po moich Orientach to naprawdę miła odmiana. Amfibia też potrafi poszumieć, a ten? Nic! Cisza i cichutkie tykanie. Tykanie automatu, nie cykanie, bo akurat cykanie ma mocne i głośne
Na razie nie schodzi z nadgarstka i mam nadzieję, że staruszek posłuży mi jeszcze przez kilka, jak nie kilkanaście lat.
DOKŁADNOŚĆ
Tak jak pisałem wcześniej - +1'15 na dobę.
ZALETY
rozmiary
stalowa koperta
cichy automat
regularność pracy mechanizmu
masa
WADY
plastikowe łatwo rysujące się szkło
wystający dekiel
Pies czy kot?: kot Pomógł: 5 razy Wiek: 50 Dołączył: 07 Sty 2012 Posty: 694 Skąd: Radomsko
#106 Wysłany: 2012-12-28, 20:33
Z racji że dostałem na gwiazdkę "zestaw małego zegarmistrza", dostroiłem piernika co do sekundy
Przy okazji stwierdziłem, że mój maestro wykonał w środku wspaniałą robotę. Mechanizm wygląda jak prosto spod igły Pierwszej Moskiewskiej
Pies czy kot?: pies Pomógł: 30 razy Dołączył: 13 Maj 2012 Posty: 2042 Skąd: zDolny Śląsk
#116 Wysłany: 2013-01-17, 17:03
Chyba nie ta aukcja akurat Polowałem na niego, ale niestety net się spiep... i nie mogłem licytnąć Kupiłem inny (wydaje się w sporo lepszym stanie,ale to na fotkach...) w opcji KUP TERAZ
Garp [Usunięty]
#117 Wysłany: 2013-01-18, 10:24
Taki czarny jak na zdjęciu parę postów wyżej, tyle że bez paska, ktoś właśnie kliknął Kup Teraz za 35 zł. Spóźniłem się dosłownie chwilę, aukcję wyświetlono dopiero 12 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach