Pomógł: 4 razy Dołączył: 07 Mar 2011 Posty: 928 Skąd: Vegeta
#1 Wysłany: 2013-01-08, 22:58 Seiko LM 5606-7150
Dzięki pomocy forumowego kolegi (Waldek jeszcze raz dzięki trafił do mnie z Japonii taki staruszek z 1970 roku. Stan jak na moje oko co najmniej dobry. Koperta miała pełno drobnych rysek, szkiełko trochę też, tarcza niezła tylko na krawędziach jakieś przybrudzenia i otarcia. Wskazówki i indeksy jak na ponad 40 lat w porządku. Dokręcanie mechanizmu, szybka zmiana daty, stop sekunda, wszystko działa poprawnie.
Słabe zdjęcia są niestety bo już ciemno było i robiłem wszystko przy lampce.
Przed otworzeniem go sprawdziłem pasek jaki docelowo będzie przy tym zegarku Nie jest źle ale jak wróci od zegarmistrza to po przymierzam jeszcze inne.
Ponieważ koperta niema odkręcanego dekla trzeba dostawać się przez szkiełko. Jakoś za pomocą suwmiarki udało mi się zdjąć pierścień ze szkiełkiem, potem trzeba było wyjąć koronkę i przesunąć trzymający werk pierścień w środku. Tarcza jak to w Seiko z tamtego okresu posiada piękny szlif słoneczny a zabrudzenia i otarcia są tak jak pisałem wcześniej przy krawędziach.
Koperta miała w środku jak sądzę napisane mazakiem daty przeglądu i wygląda na to że zegarek był robiony w 2007 i 2009 roku więc nie jest źle
Werk na oko wygląda że jest w dobrym stanie, ładnie widać szlify słoneczne na rotorze i płytach.
Polerkę zacząłem od papieru ściernego gradacji 800 potem 1500 i 2500 na koniec cape cod i dremel. Koperta stała się błyszcząca i na razie tak zostanie.
Na koniec wszystko wsadziłem do pudełeczka z przegródkami i jutro idę do zegarmistrza na przegląd.
Lepsze zdjęcia zegarka zrobię w świetle dziennym jak tylko go odbiorę ;D
Nie wiem jak reszta ferajny, ale ja czekam na ciąg dalszy..
pasti Właściciel Krajowego Kartelu Ryżowego japoński kwarcownik
Pies czy kot?: kot Pomógł: 43 razy Wiek: 46 Dołączył: 25 Cze 2011 Posty: 4528 Skąd: Bydgoszcz
#3 Wysłany: 2013-01-09, 10:34
Szybko działasz.
Na moje po tym SPA będzie bardzo dobrze. Koperta nie miała więcej rysek niż inne modele z tego okresu... no chyba, że NOSy. Jakby udało się wstawić nowe szkiełko to już wogóle super
Gratuluję i koniecznie zrób potem zdjęcia przy świetle dziennym
Pies czy kot?: pies Pomógł: 30 razy Wiek: 41 Dołączył: 02 Lip 2012 Posty: 2290 Skąd: Wołomin - no prawie
#5 Wysłany: 2013-01-09, 19:12
Po 20 minutach walki udało mi się zdjąć szkiełko z mojego seiko 5606-7220 tak, żeby go nie uszkodzić. Co prawda nie mam czasu teraz się nim dalej zajmować więc wraca do szafy i może po weekendzie dalej podziałam.
Muszę przyznać, że mój ma tarczę w lepszym stanie niż Twój ale cała reszta (koperta i mechanizm) wypada gorzej.
_________________ Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Albert Einstein
pasti Właściciel Krajowego Kartelu Ryżowego japoński kwarcownik
Pies czy kot?: kot Pomógł: 43 razy Wiek: 46 Dołączył: 25 Cze 2011 Posty: 4528 Skąd: Bydgoszcz
#6 Wysłany: 2013-01-09, 19:17
Morion napisał/a:
Zegar fajny to niema co czekać
Polecam się w razie potrzeby
W takim tempie to pewnie niebawem foty po SPA będą
Pies czy kot?: pies Pomógł: 30 razy Wiek: 41 Dołączył: 02 Lip 2012 Posty: 2290 Skąd: Wołomin - no prawie
#8 Wysłany: 2013-01-09, 19:49
Postaram się cyknąć coś w piątek. Teraz nie bardzo mam czas.
Poza tym na chwilę obecną wstyd pokazywać kopertę bo poprzedni właściciel chciał się zabrać za szlifowanie i teraz to jest jedna wielka rysa (na szczęście krawędzie nie są wyoblone).
Obawiam się, że będę musiał się poddać ze względu na szybką zmianę daty - na chwilę obecną nie można zmieniać tylko kręcąc wskazówkami
czytałem, że to niestety standard w tych mechanizmach
Ostatnio zmieniony przez rmaya 2013-01-09, 19:49, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 4 razy Dołączył: 07 Mar 2011 Posty: 928 Skąd: Vegeta
#9 Wysłany: 2013-01-09, 20:05
Masz rację wszędzie piszą że szybka zmiana daty w tych mechanizmach szwankuje, ale też jest że łatwo to naprawić. To cyknij chociaż foty tarczy jak będziesz miał czas.
W moim LM dwudziestopięciokamiennym data zmienia się zacnie. W ogóle zaskoczony jestem jak pięknie i dokładnie ten zegarek chodzi. Koperta i szkło niestety jednak ma zmęczone życiem.
_________________ 'Cause I got this crazy way... crazy way I'm swimming in still waters
Pies czy kot?: pies Pomógł: 30 razy Wiek: 41 Dołączył: 02 Lip 2012 Posty: 2290 Skąd: Wołomin - no prawie
#13 Wysłany: 2013-01-10, 14:51
Szkiełko (jeśli jest z plexi) można łatwo spolerować papierem wodnym (gradacja zależy od głębokości rys) a wykończyć pastą polerską lub nawet pastą do zębów .
Jeśli koperty nigdy nie polerowałeś to lepiej oddaj ją komuś, kto zajmie się tym profesjonalnie bo jak przedobrzysz to już ratunku nie będzie.
_________________ Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Albert Einstein
Koperty nigdy nie polerowałem, ale tu raczej polerka wiele nie pomoże - ryski może i znikną, ale razem z nimi "szlif", za to to, co ją naprawdę szpeci - dwa małe wżerki - raczej zostaną, bo są dość głębokie. A plekso-szkło z kolei jest po prostu na boku pęknięte. Nie rzuca się to na szczęście mocno w oczy, ale o wymianę w rozsądnych pieniądzach raczej byłoby ciężko, bo to kostka jest, ten Lord Matic, a właściwie "mydełko", więc byle kto mi tego nie zmieni.
Kupiłem ten zegarek w sumie na pałkę na allegro, zdjęcia marne, na dodatek był potwornie brudny. Po wyjęciu werku kopertę z branso wymyłem w ultradźwiękówce, podczyściłem i da się go spokojnie nosić, choć to styranie widać.
_________________ 'Cause I got this crazy way... crazy way I'm swimming in still waters
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach