Jak sobie z tym radzicie.
Ja mam na razie 14 zegarków , a dopiero zaczynam.
Mam nadzieję że za kilka lat będzie ich ciut więcej i będę miał problem jak czuję . Finansowy
Bo chciałbym te zegarki utrzymać w dobrej formie a to wymaga serwisowania.
jeżeli sam zaczynam "zabawę" z prostymi mechanikami ( rozkładanie, mycie , olej i składanie)
to już teraz wiem ze na bank nie wezmę się za automaty z komplikacjami.
Oddam do zegarmistrza. A to kosztuje przecie .
jak często serwisujecie swoje zegarki?
Na KMZiZ pan Chlastawa opisał ze jego IWC stanął po 5 latach - musiał iść do serwisu.
Ponoć Patek zaleca serwis co 2-3 lata .
Może nasze "woły robocze" nie są tak wymagające????
Cezar Klon Ryżowego Długiego Marszu MARUDA i MENDZIARZ
Pies czy kot?: pies Pomógł: 51 razy Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 12913 Skąd: mapenzi
#2 Wysłany: 2012-12-28, 13:11
Im droższa kłalita, tym częstszy serwis
Blaz [Usunięty]
#3 Wysłany: 2012-12-28, 13:11
W zasadzie można pokusić się o teorię, że im droższy zegarek, tym częściej trzeba go oddawać do serwisu. Dobrze płatnego serwisu.
Cezar Klon Ryżowego Długiego Marszu MARUDA i MENDZIARZ
Pies czy kot?: pies Pomógł: 51 razy Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 12913 Skąd: mapenzi
może nie plotki-pomówienia . Ponoć jest tak napisane w karcie gwarancyjnej, takie sa zalecenie.
Ponoć , nie wiem i chyba nigdy nie sprawdzę bo to niestety nie ta liga .
Niestety- bo chciałbym mieć coś od nich , ale pozostają marzenia .
Nie jestem w stanie (brak charakteru, jestem niecierpliwy) zbierać powiedzmy 5 lat by kupić 1 zegarek
_________________ I co z tego że to kopia . Po świecie chodzi kilka miliardów kopii i nikt raczej na to nie narzeka
Kumotrzy - mi chodzi ot, merytorycznie.
Te przykłady z IWC i Patka to tylko tak, poglądowo
Jak sobie z tym radzicie. A może jeszcze nie nadszedł czas na to.
To może grupa Śląska wytypuje jakiegoś majstra zegarmistrza i wtedy pogadamy z nim, może jak bedzie "hurtowo" to zrobi ludzkie ceny.
Wszak chodzi tylko o rozłożenie, umycie i naoliwienie . Dla fachury to ponoć 30 minut
_________________ I co z tego że to kopia . Po świecie chodzi kilka miliardów kopii i nikt raczej na to nie narzeka
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#8 Wysłany: 2012-12-28, 13:29
Większość firm zaleca serwisowanie zegarków po upływie 3-4 lat od momentu zakupu. Ja swoje zegarki serwisuję w zależności od potrzeb, czyli jak widzę że zaczyna coś niedomagać , to zależy od tego jaki dany zegarek ma werk i jak często jest używany.
_________________
Blaz [Usunięty]
#9 Wysłany: 2012-12-28, 13:37
Cezar napisał/a:
Łukasz i tak się rodzą plotki-pomówienia
Plotki jak plotki, ale te pomówienia.
Staszek, wszystko jest dla ludzi. Po prostu są dwie skrajności. Serwisy wysokich kłalit są zalecane jak najczęściej, bo typowy serwis tych firm to kolejna forma wyciągania pieniędzy z kieszeni kupującego. Dlatego możesz przeczytać o serwisie co dwa lata na przykład. Drugą skrajnością to postawa buntownicza typu: "nie będę smarował!".
Jedną z nielicznych spraw z kizi, z którymi się zgadzam, to oddawanie zegarków do przeglądu co około 5 lat.
Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#11 Wysłany: 2012-12-28, 13:58
Wszystko zależy z czego ten zegarek w środku jest. Jeżeli w karcie gwarancyjnej jest zapis że co 2 - 3 lata to już dla mnie jest to śmierdzące pomijając już te drogie serwisy. Porządnie wyprodukowany mechanizm da sobie spokojnie radę nawet na sucho przez wiele, wiele lat przy czym nadal będzie trzymał się w widełkach parametrów producenta.Takich mechanizmów można by wymieniać sporo.Są oczywiście sytuacje marginalne że ten mechanizm mimo wszystko zawiódł , gdzie miało być tak pięknie. No cóż jak został zalany wodą.
Cytat:
Dla fachury to ponoć 30 minut
Prosty mechanizm bez bajerów w typowym zakładzie gdzie naprawiają zegarki jak najbardziej gdzie ta usługa wykonywana jest oczywiście bez wielu istotnych czasochłonnych czynności .
Żeby być precyzyjnym, to powoływany tu IWC stanął owszem po 5 latach. Ale po 5 latach spędzonych na ręce lub w rotomacie. Czyli praktycznie po 5 latach ciągłego nakręcania. I z tego co pamiętam poleciały jakieś czopy z tym związane.
_________________ Witajcie na Forum chinawatches.
Przynależność do forum nie jest obowiązkowa.
Wniosek z tego taki : jeżeli używam , powiedzmy 10 zegarków , to spokojnie można je serwisować co 10 lat????
A jak jest z żywotnością smarów ????
Zakładam ze każdy zegarek nakręcam raz w miesiącu (dwukrotnie, raz za razem czyli powiedzmy każdy zegarek chodzi te 3 dni) .
Oczywiście problem dotyczy zegarków "zdrowych" , na prawidłowym chodzie.
jak coś zaczyna nawalać to rzecz oczywista - do lekarza.....
_________________ I co z tego że to kopia . Po świecie chodzi kilka miliardów kopii i nikt raczej na to nie narzeka
Pomógł: 18 razy Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 2129 Skąd: Kraków
#14 Wysłany: 2012-12-28, 14:31
staszek, ja kupiłam ostatnio parę zegarków, które mają po 30-40 lat i szczerze wątpię, żeby ktoś je serwisował kiedykolwiek. Większość chodzi bez problemu, dwa automaty było ciężko "rozbujać", po czyszczeniu u zegarmajstra im przeszło.
Sylwek [Usunięty]
#15 Wysłany: 2012-12-28, 14:34
wychodzi na to,że :
jak nosi się na co dzień jeden zegarek ,to i owszem raz na 4-5 lat trzeba pomykać z nim do zegarmistrza a jak ma się 10 zegarków ,to niech to robią spadkobiercy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach