mam starą damska kieszonkę -pamiątkę rodzinną , średnica około 3 cm , tarczy około 2,5cm , brak wskazówek i szkła , poza tym wygląd jak na zdjęciach , chodzi, zegarmistrz nie znalazł do niej wskazówek , chciałbym ją doprowadzić do porządku , może ktos miałby wskazówki do niej
Pies czy kot?: pies Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Kwi 2010 Posty: 1262 Skąd: białystok
#4 Wysłany: 2012-11-23, 17:27
drugi dekielek jest , nie miał znaczenia przy pytaniu , ze szkłem nie ma problemu , jedynie ze wskazówkami , prawdę mówiąc szukam oryginalnych z tamtych czasów i tak naprawdę nie ma pośpiechu
Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#5 Wysłany: 2012-11-30, 21:44
Kieszonkowe napisał/a:
Spam napisał/a:
Tu pasuje Ludwik XV albo XVI
I tu bym z Tobą polemizował.
I ja tyż! Zegarek jest z ok 1902 roku toteż tu ludwiki only! Za oryginalne wskazówki z epoki w przyzwoitym stanie niestety słono zapłacisz jak za same wskazówki gdzie tylko zaznacze że za współczesne się woła 50 pln za komlet .
_________________ Pozdro!!!
Ostatnio zmieniony przez kaido2 2012-11-30, 21:44, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 8 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 95 Skąd: Gdańsk
#6 Wysłany: 2012-12-01, 09:47
kaido2 napisał/a:
I ja tyż!...... tu ludwiki only! ....
Witaj Marcinie
Co prawda nie jestem tak wybitnim znawcą
żeby datować na szybko wyciągnięte z "wiaderka" kieszonki na 1902 rok,
ale wszystkie są cylindrami moim zdaniem koniec XIX początek XX wieku
I wszystkie przy prostej tarczy z rzymskimi indeksami
mają wskazówki gruszkowe
Co prawda bywają też z "ludwikami" ale te z natury mają znacznie
bardziej zdobioną tarczę i bogatszą kopertę.
Co do cen to różnie bywa ostatnio udało mi się kupić cały listek
"ludwików" za 150PLN ale tak jak piszesz czasami sprzedawcy
za jeden komplet wołają 50 i więcej złotych.
pozdrawiam
Roman
Ostatnio zmieniony przez Kieszonkowe 2012-12-01, 09:51, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#7 Wysłany: 2012-12-01, 11:22
Witaj.
Romanie, zegarki które to pokazałeś na pierwszym zdjęciu ze wskzówkami jak to określiłeś gruszkowymi były stosowane masowo od 1890- 1899r w dużej mierze w wydaniu kluczykowym po czym nastała moda na ludwiki gdzie punktem kulminacyjnym w zwariowaniu był właśnie rok 1902. . Zawuważ też że te cylinderki mają gładkie koperty bez fikusów gdzie od 1895 roku pojawiały się one w kopertach typu gallone ale nadal gładkich i prostych. Zasilane były one mechanizmami AS i FHF 6 -cio, 8-mio, i 10 kamieniowymi dużo lepiej wykończonymi jak te z wielkiej mody.Oczywiście pojawiały się już w tamtym okresie sporadycznie zegarki z kopertami gallonne z fikusami po bokach i na tylnym deklu lecz były to zegarki głównie kotwicowe lub o prostym wzorze jak te 2 na dole na drugim zdjęciu.Cały szał na ludwiki wziął się z z zegarków na rynek francuski z końca XIXw gdzie te od tych które znamy różniły się głównie rozmiarami i charakterystyczną tarczą. Cylindry w konfiguracji ze wskazówkami ludwikowskimi, ,mocno zdobionymi kopertami typu gallonne i często tarczami z malowidełkiem wokół otworu wskazówek godzinowej i minutowej opartych o mechanizmy cylindrowe AS, FHF ,6-cio i 10-cio kamieniowe w wydaniu remontoir zalały świat właśnie w okolicach 1902 roku co odbiło się też starszym zegarkom które to masowo miały zmieniane wskazówki na ludwiki.Przykłady fikusów z wielkiej mody:
Pomógł: 8 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 95 Skąd: Gdańsk
#8 Wysłany: 2012-12-01, 12:35
Marcinie,
jeśli dokładnie przyjrzysz się pierwszemu zdjeciu to:
1.) Trzy z czterech kieszonek są nakręcane koronką a nie kluczykiem
co by sugerowało produkcję raczej po 1902
ale nie jestem ekspertem i nie podejmuje sie tak dokładnego datowania
2.) Dwie z czterech kieszonek mają ozdobne ranty i nadal proste wsazówki.
Natomiast na drugim zdjęciu jedna z trzech kieszonek mimo że nakręcana
kluczykiem (czyli raczej wcześniejsza) mimo że nie ma "fikusów" na kopercie
to jednak ma ludwiki.
Oczywiście nie jestem ekspertem ale uważam że przy doborze wskazówek
kierowano sie oprócz mody charakterem i ozdobnością tarczy i zegarka.
Zegarki które Ty pokazujesz moim zdaniem należa do tych super-ozdobnych
(potwierdzają moją tezę) i tu ludwiki pasują jak najbardziej.
Ale oczywiście i przy prostch tarczach można je założyć.
pozdrawiam
Roman
p.s. Zegarki które pokazałem (na szybko wybrane) moim zdaniem maja wskazówki oryginalne czyli nie zmieniane od nowości
Ostatnio zmieniony przez Kieszonkowe 2012-12-01, 12:37, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#9 Wysłany: 2012-12-01, 15:32
Cytat:
1.) Trzy z czterech kieszonek są nakręcane koronką a nie kluczykiem
co by sugerowało produkcję raczej po 1902 ..
gdzie wczesniej napisałem
Cytat:
Romanie, zegarki które to pokazałeś na pierwszym zdjęciu ze wskzówkami jak to określiłeś gruszkowymi były stosowane masowo od 1890- 1899r w dużej mierze w wydaniu kluczykowym...
Co nie znaczy że tylko. Zegarki ze stałym kluczem i koronką spotkasz już z lat 1850 chociazby w pierwszych kotwicowych Lepine VA z tym że jest ich stosunkowo mniej jak tych kluczykowych. Z późniejszych masz np popularne Roskopfy 1871. Fakt faktem że w latach 90-tych XIXw było ich juz więcej jak wcześniej jednakże nadal królowały kluczykowe.
Cytat:
2.) Dwie z czterech kieszonek mają ozdobne ranty i nadal proste wskazówki.
gdzie napisałem
Cytat:
Oczywiście pojawiały się już w tamtym okresie sporadycznie zegarki z kopertami gallonne z fikusami po bokach i na tylnym deklu lecz były to zegarki głównie kotwicowe lub o prostym wzorze jak te 2 na dole na drugim zdjęciu.
czyli jak widzisz nie tylko. Te 2 z drugiego zdjęcia są z ok 1899 roku czyli jak pisze wczesniejsze, ale napisałem też
Cytat:
......remontoir zalały świat właśnie w okolicach 1902 roku co odbiło się też starszym zegarkom które to masowo miały zmieniane wskazówki na ludwiki.
Cytat:
Oczywiście nie jestem ekspertem ale uważam że przy doborze wskazówek
kierowano się oprócz mody charakterem i ozdobnością tarczy i zegarka.
Ludwiki mają wiele wzorów , są grubsze .smuklejsze itd... i tu raczej dobierano ludwiki do tarczy, a dlatego ludwiki bo moda i wstyd nie mieć i być uważanym za przestarzałego itd....
Cytat:
Zegarki które Ty pokazujesz moim zdaniem należą do tych super-ozdobnych
No można spotkać jeszcze falbankowce które są jeszcze bardziej fikuśne.
Cytat:
p.s. Zegarki które pokazałem (na szybko wybrane) moim zdaniem maja wskazówki oryginalne czyli nie zmieniane od nowości
Oczywiście co do Twoich zegarków odnośnie ich oryginalności nie mam jak najmniejszych zastrzeżeń.
_________________ Pozdro!!!
Ostatnio zmieniony przez kaido2 2012-12-01, 15:37, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 8 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 95 Skąd: Gdańsk
#10 Wysłany: 2012-12-02, 11:26
Witam,
Marcinie kończąc naszą dyskusję
(jak zwykle mam nadzieje że wieśliśmy coś nowego do wiedzy o zegarkach).
wydaje mi się że mówimy o dwóch różnych sprawach.
Ja będąc człowiekiem "starej daty" z wykształcenia jestem architektem i grafikiem
i studia na tych dwóch kierunkach nauczyły mnie pokory co do formy i kompozycji.
Dlatego przy tak prostej tarczy jaką pokazał Kol. "bogdan5712" sugerowałem
rozpatrzenie zastosowania jako alternatywy prostszych w kroju wskazówek
(nazwa gruszkowe lub gruszkowate nie jest moim określeniem tylko jest stosowana powszechnie
do określenia tego kroju - używają jej m.inn. Podwapińki, Jendricki i inni autorzy) .
Dlatego też wybrałem do pierwszego zdjęcia zegarki z prostą tarczą z rzymskimi indeksami,
wszystkie na mechanizmach z wychwytem cylindrowym na mechanizmach AS
i moim zdaniem wszystkie produkcji po magicznym 1902 roku.
Czyli podobne do tego co pokazał Kol. "bogdan5712".
Drugie zdjęcie to też cylindry AS tylko tutaj już jest trochę bogaciej zdobiona tarcza.
Świadomie nie pokazywałem bogatszych tarcz.
Ty natomiast autorytatywnie wypowiadasz się "ludwiki i only ludwiki"
(myślę że jest to przywilej młodszego wieku lub wiekszej wiedzy).
Moim zdaniem decyzję należy pozostawić właścicielowi zegarka.
pozdrawiam
Roman
p.s. Jak zwykle - prosisz to masz -
bogato zdobiony falbankowiec na podobnym do Kol. "bogdan5712"-a werku
a jednak z gruszkowatymi (orginalnymi) wskazówkami
Widok tarczy
Widok werku
Nie wiem czemu nie ładują mi sie zdjęcia bezpośrednio (jpg ok. 200kB) i dlatego musiałem edytoweć post i ładować zdjęcia przez zewnętzny hosting.
Ostatnio zmieniony przez Kieszonkowe 2012-12-02, 15:36, w całości zmieniany 5 razy
Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#11 Wysłany: 2012-12-03, 22:15
Kieszonkowe napisał/a:
Witam,
Marcinie kończąc naszą dyskusję
(jak zwykle mam nadzieje że wieśliśmy coś nowego do wiedzy o zegarkach).
wydaje mi się że mówimy o dwóch różnych sprawach.
Ja będąc człowiekiem "starej daty" z wykształcenia jestem architektem i grafikiem
i studia na tych dwóch kierunkach nauczyły mnie pokory co do formy i kompozycji.
Dlatego przy tak prostej tarczy jaką pokazał Kol. "bogdan5712" sugerowałem
rozpatrzenie zastosowania jako alternatywy prostszych w kroju wskazówek
(nazwa gruszkowe lub gruszkowate nie jest moim określeniem tylko jest stosowana powszechnie
do określenia tego kroju - używają jej m.inn. Podwapińki, Jendricki i inni autorzy) .
Dlatego też wybrałem do pierwszego zdjęcia zegarki z prostą tarczą z rzymskimi indeksami,
wszystkie na mechanizmach z wychwytem cylindrowym na mechanizmach AS
i moim zdaniem wszystkie produkcji po magicznym 1902 roku.
Czyli podobne do tego co pokazał Kol. "bogdan5712".
Drugie zdjęcie to też cylindry AS tylko tutaj już jest trochę bogaciej zdobiona tarcza.
Świadomie nie pokazywałem bogatszych tarcz.
Ty natomiast autorytatywnie wypowiadasz się "ludwiki i only ludwiki"
(myślę że jest to przywilej młodszego wieku lub wiekszej wiedzy).
No cóż nie pozostało mi nic innego jak odesłać Cię w czeluści internetu w poszukiwaniu ofert sprzedażowych(reklamówek) z lat 1902 -9 z Salonu Eppnera z Wroclawia który to też miał tego typu zegarki w ofercie( cylinderki; patriotyczne, falbankowce , proste, wisiorkowe, kwadratowe......do wyboru do koloru), jak dobrze poszukasz w czeluściach to znajdziesz tez oferty z końca XIXw. Roman , uwierz moje wypowiedzi nie sa na podstawie że gdzieś tam daleko ktoś coś wołał, czy wiesz? coś mi się chyba wydaje, a że mam migrene to w tej chwili wiem.Ja nie z tych i przykro mi jest że mnie tak szufladkujesz, a może i ja tez znam się na sztuce i grafice?... Nie ważne . Z mojej strony koniec tego typu fachowych rozmów.Powodzenia na dalszej ścieżce zmierzającej dalej w tym kierunku. Dziękuje i bez odbioru.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach