Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#1 Wysłany: 2012-04-28, 16:37 Manufacture Prim Linea 40
Co to Prim prawie każdy kolekcjoner wie, co to Maunfacture Prim - myślę, że spora część z nas także, ale dla pewności przypomnę. Manufaktura Prim to firma powstała na zgliszczach znanego czechosłowackiego producenta zegarków. Z początku produkowała swoje zegarki na mechanizach ety, które z czasem zastąpiono własnymi, opartymi na dokonaniach czechosłowackich konstruktorów. Primy są piękne, "kultowe" i... cholernie drogie, jak to manufakturowe zegarki niestety. Primek, odkąd znalazłem ich strone po raz pierwszy, był moim marzeniem, ale ceny niestety były zaporowe. Jednak dzisiaj udałem się do naszych południowych sąsiadów, do przygranicznego Nachod'u, na umówioną wizytę z menedzerem sprzedaży czeskiego producenta. Nie (a raczej nie tylko) porozmawiać o firmie, zegarkach w ogóle i w szczególe, ale przede wszystkim, żeby odebrac osobiście moja Lineę 40. Tak, to nie pomyłka - mam takie cudo. Kilka osób, które tu popuka się w czółko prosze jednak o pozostanie, już wyjaśniam. Pomysł zakupu Prima zrodził się w mojej czaszce nie tak dawno, jakieś 3 tygodnie temu po mojej sławetnej wyprzedaży. Oczywiście za część kasy chciałem sobie kupić coś wyjątkowego, niesamowitego, ale przeglądając internet nic nie przychodziło mi do głowy. I wtedy mnie oświeciło - a może Prim??? Wszedłem sobie na ich stronę i... cóż, to nie miała byc taka część tej kasy . Ale cóż, decyza została w zasadzie już podjęta, i teraz pozostawało tylko się z Primem skontaktować w tej sprawie. I tak zostałem właścicielem Prima...
Mamy tu manufakturowy zegarek full-wypas, w cudnym drewnianym pudełku i z certyfikatem dla danego egzemplarza. A jak to wygląda z bliska??? Na fotkach - koszmarnie zwyczajnie. I w teorii w istpocie tak jest. Mamy tu stal nierdzewną, srebrną tarczę ze zwykłym nadrukiem, szafirowe szkła... taki tam... na oko trzeba by odjąć z jedno zero od ceny.
Musicie jednak pamiętać, ze fotograf ze mnie (powiedzmy) taki sobie, a i zdjęcie nie oddaje jakości materiałów i (do końca) wykonania.
O - tu juz jakby ciut lepiej, nie ???
bez żartów - ten zegarek jest kosmiczny. Wykonany i zmontowany idealnie. Stalowa koperta, wypolerowana na błysk, z matowym wykończeniem między uszami, przecudne, lekko wypukłe szafirowe szkło prosta i elegancka koronka... tu się nie ma do czego doczepić (ale powiedzmy szczerze - po prostu nie może być ).
Całości dopełnia bardzo elegancki brązowy pasek z zapięciem z logo firmy i....
... ano właśnie. Mechanizm. Manufakturowy in-house, Prim cal. 98, będący po prostu ulepszonym (dodam, że chyba tylko jakościowo) czechosłowackim cal.96. Na początek wady, żeby mieć to za sobą... po pierwsze, mało wyrafinowany automat jednokierunkowe ze ślizgowym łożyskiem. Po drugie... on nie ma szybkiej zmiany daty!!! Jak w Wostokach . Podejrzewałem to przed zakupem, ale jednak trochę mnie to zdziwiło... widać nie jest prosto to przekonstruowac... A zalety - cóż. mamy genialna jakośc wykonania i wykończeń - on jest po prostu prześliczny. No i to in-house. 2892A2 może i jest technologicznie lata świetlne do przodu, ale... może to zabrzmi nieco dziwnie - to tylko ETA. A to jest Prim, z Primem w środku. i dokładnie o to mi chodziło.
Oczywiście do podziwiania pod drugim szkiełkiem... Cudo-bóstwo
Ot - piekny zegarek i kawał pięknej historii. A przy tym paru pasjonatów, którym chciało sie wskrzesić legendę. I chwała im za to!
_________________ Ну, погоди!
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2012-04-28, 18:03, w całości zmieniany 1 raz
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2012-04-28, 18:05, w całości zmieniany 1 raz
Blaz [Usunięty]
#6 Wysłany: 2012-04-28, 18:29
Co by nie mówić o zegarku, bo to kwestia gustu, to jednak swój werk i tradycje, jakie oni mają, są z pewnością powodem do dumy.
bEEf Właściciel Krajowego Kartelu Ryżowego Jestę Hipsterę
Pomógł: 12 razy Wiek: 46 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 5341 Skąd: Warszawa
#7 Wysłany: 2012-04-28, 19:22
Gratuluję nietuzinkowego i naprawdę fajnego zegarka
_________________ Pupcia rubcia salcesonik, heloł beloł w dupę słonik!
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#8 Wysłany: 2012-04-28, 19:29
No gratulacje najszczersze - piękny zegarek. Zrobił na mnie trochę zaskakujące wrażenie; może to "dawnych wspomnień czar", może przesyt dzisiejszym wzornictwem - ale zegarek wygląda tak, i koniec.
Rybak +1
jedyny element który bym dopracowal to wskazówki.
Ale i tak ekstra.
No i z ceną to tez Osoba przesadza - to kosztuje koło 2000 jurków. Jak na sensowny zegarek z in hausem - to zdaje się dolna liga
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#13 Wysłany: 2012-04-28, 20:26
2000 nie kosztuje, mniej, nawet zdecydowanie mniej - jak na in house to wręcz okazja . A co do wskazówek - Linea 36 ma czarne, ale ja tam lubię takie połączenia:
Chyba że strona rozpoznaje kto wchodzi i Cię akurat nie lubi
Chyba ze chodzi o USD??? Ale tam takiej opcji nie ma, więc "z automatu" zaolżyłem, że chodzi o Ojro . Cóż... skoro jurków, to jurków - faktycznie tak to wychodzi
_________________ Ну, погоди!
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2012-04-28, 20:51, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach