Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#47 Wysłany: 2012-05-26, 00:05
To nie żart , Ram pewnie robił to pierwszy raz , ja nie mam doświadczenia pewie ładniej bym tego nie zrobił .
kaido2 ... takie są początki , każdy w różnych sytuacja bywa za młody na Heroda
Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#48 Wysłany: 2012-05-26, 00:18
Rudolf napisał/a:
To nie żart , Ram pewnie robił to pierwszy raz , ja nie mam doświadczenia pewie ładniej bym tego nie zrobił .
kaido2 ... takie są początki , każdy w różnych sytuacja bywa za młody na Heroda
Oczywiście że pierwszy raz jest zawsze najbardziej pamiętny. Po dziś dzień pamiętam jak się z tymi uchami, wskazówką minutową i przyciskiem pierdzieliłem:
Natomiast pierwszy raz nie musi być wcale spartaczony, wystarczy rozpatrzyc kilka opcji i wybrać najlepsze rozwiążanie. Na szczęście lut jest cynowy, a więc zawsze można w przyszłości to zdjąć i zrobić na konkret.
_________________ Pozdro!!!
Ostatnio zmieniony przez Maxio 2012-05-26, 09:13, w całości zmieniany 3 razy
Dołączył: 26 Paź 2010 Posty: 377 Skąd: z somewhere
#49 Wysłany: 2012-05-26, 09:54
Fakt robiłem to pierwszy raz i nawet bez jakiś wstępnych prób W dodatku nie miałem palnika to robiłem to lutownicą, co nie jest dobrym sposobem! Tak to wychodzi jak człowiek sie śpieszy
Dołączył: 26 Paź 2010 Posty: 377 Skąd: z somewhere
#51 Wysłany: 2012-05-26, 14:53
Ten lut to silver bearing solder i tam chyba nie ma zawartości ołowiu, dlatego nie jest aż tak mięki. A dlaczego taki lut? Bo chciałem żeby ta szyjka była podobna do stali nierdzewnej.
Plus tak odstającej koronki, to że się wygodnie nią nakręca
Ale będzie jednak wersja beta!
marecky [Usunięty]
#52 Wysłany: 2012-05-26, 18:51
Faktem jest ze lutkolbą takich rzeczy się nie lutuje...
Palnikiem Ram, tylko nie bezpośrednio bo przegrzejesz lut i będzie szpetnie. Fajny palnik za bezcen http://dx.com/p/jet-1300-c-butane-lighter-1320
Bebechy (koperta, tarcza, werk) mają klasę i szkoda koronką obniżyć wartość pracy. Mówią, że system jest tyle wart ile jego najsłabszy element.
[ Dodano: 2012-05-26, 19:54 ]
Ram będziesz coś robił ze wskazówkami bo tak jakoś odcinają się od całości, bardzo nowo wyglądają.
Ten palnik w domowych warunkach sprawuje się wyśmienicie i nie widzę żeby w jakikolwiek sposób się zużywał, głowica nie spala się. Inna sprawa to cena, śmieszna, kiedy palnik zużyje się nie będę miał problemów z zakupem kolejnego
Pies czy kot?: pies Pomógł: 1 raz Wiek: 55 Dołączył: 30 Mar 2010 Posty: 1929 Skąd: Warszawa
#56 Wysłany: 2012-05-28, 18:17
Apropos lutowania, to stal nierdzewną da się lutowac tak samo jak np. miedziane przewody???
Zwykłą cyną z kalafonią w środku, czy czyms specjalnym?
Kiedys próbowałem polutowac dwie nierdzewne blaszki i nie udało się. Skleiło sie delikatnie, potem lut się odlepiał i nic z tego nie było.
A może ja nie umiem?
Ale elektronikę i elektryke lutowac umiem, tylo z nierdzewką mi nie szło.
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#57 Wysłany: 2012-05-28, 19:54
Ram napisał/a:
Dzięki za namiar na ten palnik, cena naprawdę dobra!
Ale niewiele warte. Używałem tego jako zapalniczki - rozsypało się. Rozważ ren:
http://dx.com/p/1300-c-me...rch-large-10634
Używam już koło roku - nic nadzwyczajnego, ale na pewno lepiej grzeje i nie rozpada się.
Gb.
Ratler Wściekły I Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Forumowy Pajacyków
Pies czy kot?: pies Pomógł: 36 razy Wiek: 52 Dołączył: 08 Lut 2012 Posty: 15991 Skąd: Zabrze
#58 Wysłany: 2012-05-28, 20:06
A jak się to ładuje? Jak zapalniczkę? Podczas pracy cały czas trzeba trzymać ten dyngs z tyłu wciśnięty?
_________________ Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#59 Wysłany: 2012-05-28, 20:39
Tak.
Tak.
Gb.
marecky [Usunięty]
#60 Wysłany: 2012-05-29, 07:02
Jacku nie wątpię żę twoja propozycja jest lepsza i nie upieram się przy mojej propozycji. Użyłem mojego palnika ok 30razy w tym kilka razy był zmuszany do długiej pracy i było ok tak że dla mnie zwrócił się z nawiązką i powierzonym zadaniom podołał;)
Co do lutowania stali to jasne że się da. Ważne jest by stal była czysta od tłuszczu i innego syfu, konieczna jest pasta no i najważniejsze stal musi mieć temperaturę zbliżoną do temperatury lutu inaczej nie chyci. Tak więc jeśli lutujesz małe elementy to rozgrzewasz je lutkolbą i dopiero wtedy przykładasz cynę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach