Tak przyjęli na świętość, że mu ukradli tarczę łamaną, w jej miejsce wstawili płaską, a jak się zapytal gdzie jest jego - to zrobili "aleosochozi"
Niestety, to było dawno - bo teraz to by z tego była taka akcja, że by się zesrali A wtedy to Sylwester był młody i gupi No dobra - nie był mlody. Ale gupi był
_________________
Ewamilewski [Usunięty]
#17 Wysłany: 2012-09-27, 20:01
Czyli na znak solidarności ww. zakład obchodzimy szerokim kołem.
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#18 Wysłany: 2012-09-27, 20:04
ALAMO napisał/a:
Tak przyjęli na świętość, że mu ukradli tarczę łamaną, w jej miejsce wstawili płaską, a jak się zapytal gdzie jest jego - to zrobili "aleosochozi"
Niestety, to było dawno - bo teraz to by z tego była taka akcja, że by się zesrali A wtedy to Sylwester był młody i gupi No dobra - nie był mlody. Ale gupi był
W matuszce Polsce bialokamiennej a barankowej żyjeta, moiściewy. Tu mądrość nie zabezpiecza przed niczym
Ewamilewski napisał/a:
Swoją drogą 350 zł to chyba drogo jak za renowację zegarka.
"Kolega klubowy" ze śródmieścia wczoraj odśpiewał 400 za przegląd 2824-2. Gwoli prawdy historycznej dodam, że po przypomnieniu forum spuścił do 300.
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#20 Wysłany: 2012-09-27, 20:08
aleosochozi i nie mamy Pańskiego płaszcza...na sam koniec na kizi zrobili kiedyś "promocję" dla juzerów i jak opisałem tam mój "przypadek" łącznie z tym że na tarczy którą od nich dostałem brakowało podziałki krzyżowej a w napisach były błędy to zaproponowali że mi domalują krzyżyk, na temat cudownej zamiany tarczy pie pan na zwykłą malowankę nie było ani słowa, jak ich zaczęliśmy do muru przypierać to temat wylądował tradycyjnie w koszu...stare dzieje
_________________
Ewamilewski [Usunięty]
#21 Wysłany: 2012-09-27, 20:25
kaido2 napisał/a:
Jak ja się cieszę że ten świat jestem w stanie sam sobie ogarnąć.
U mnie jest to początek drogi. Mam nadzieję na skorzystanie z Twojej wiedzy przy udoskonaleniu jakiegoś mechanizmu.
Cytat:
Kolega klubowy" ze śródmieścia wczoraj odśpiewał 400 za przegląd 2824-2. Gwoli prawdy historycznej dodam, że po przypomnieniu forum spuścił do 300.
Nie znam się na cenach ale wydaje mi się że renowacja za 350 zł nie obejmuje w ogóle mechanizmu. To robi zegarmistrz.
Renowacja to : rozebranie, czyszczenie, polerka, ewentualnie jakiś tam chrom lub złotka, nowe szkiełko, pomalowanie tarczy i to wszystko.
"Kolega klubowy" ze śródmieścia wczoraj odśpiewał 400 za przegląd 2824-2. Gwoli prawdy historycznej dodam, że po przypomnieniu forum spuścił do 300.
Nie wiem o którym mówisz, ale zawsze mogę po koleżensku dosłać trochę żelu ze szkłem sproszkowanym - niech swoje miłośnictwo ubarwi, nomen omen, męczeństwem ...
I zabierało mu to 2 dni robocze - i stosownie to wyceniał.
A teraz, to wiadomo - jak umie coś więcej niż zmienić baterię to już szaman jest, a szaman ma swoje prawa, nałożnice, mleko od najtłustszych kóz, i pierwszeństwo w wykrawaniu mięsa z grzbietu mamuta.
Cywilizacja nam się uwstecznia, dawno mówiłem ...
Weź takiego pedrixa w ciasnych dżimpsach co lajkuje swoim srajfonem, i powiedz żeby grilla rozpalił ... Przeciez appka "latarka" tego nie umi !! Jak żyć, premierze ??
_________________
Ewamilewski [Usunięty]
#25 Wysłany: 2012-09-27, 21:17
kaido2 napisał/a:
Tak naprawde to kiedyś zegarmistrz wykonywał normalnie takowe roboty co teraz zwa sie renowacją.
Dokładnie Kaido to nazywa się specjalizacja. Ty masz naprawiać mechanizm jak masz do tego predyspozycje resztą zajmie się czeladnik.
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#26 Wysłany: 2012-09-27, 21:32
ALAMO napisał/a:
Jacek. napisał/a:
"Kolega klubowy" ze śródmieścia wczoraj odśpiewał 400 za przegląd 2824-2. Gwoli prawdy historycznej dodam, że po przypomnieniu forum spuścił do 300.
Nie wiem o którym mówisz,
O śródmieściu Farszafki.
Cytat:
ale zawsze mogę po koleżensku dosłać trochę żelu ze szkłem sproszkowanym - niech swoje miłośnictwo ubarwi, nomen omen, męczeństwem ...
Doprawdy, skąd w tobie tyle chrześcijańskiego miłosierdzia
[ Dodano: 2012-09-27, 21:35 ]
BTW: propozycja kolegi, któremu tę ofertę złożył, polegała na zadaniu sproszkowanego palonego korka i poczekaniu: kiedyś muszą użyć ognia, a zakładzik maleńki...
Weź takiego pedrixa w ciasnych dżimpsach co lajkuje swoim srajfonem, i powiedz żeby grilla rozpalił ... Przeciez appka "latarka" tego nie umi !! Jak żyć, premierze ??
Pies czy kot?: kot Pomógł: 18 razy Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 2694 Skąd: Jablonna
#29 Wysłany: 2012-09-28, 14:35
a ja stwierdzilem ze na razie zadne wesele czy inne garniturowe spotkanie mi sie nie kroi to Doxa moze poczekac, troszek kasy sobie dozbieram i na wiosne zakupie sobie nowy ...... kask
Ostatnio zmieniony przez Ptaku 2012-09-28, 14:35, w całości zmieniany 1 raz
Ewamilewski [Usunięty]
#30 Wysłany: 2012-09-28, 15:39
Kask? Dobry pomysł.
Można też kupić szlifiereczkę, areograf, pasty,farbki, pozłoty, itp duperele i samemu zrobić odnowę.
Efekt końcowy nie znany ale satysfakcja gwarantowana.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach