no nie ukrywam, iż jeden z ciekawszych moich wojów
co mi szoka doczepiles
Ostatnio zmieniony przez diver 2015-11-12, 21:41, w całości zmieniany 1 raz
Maras68 [Usunięty]
#1997 Wysłany: 2015-11-13, 07:24
taka mała manipulacja
diver [Usunięty]
#1998 Wysłany: 2015-11-13, 09:23
Maras68 napisał/a:
taka mała manipulacja
Dobrze że ja Szymon nie jestem, bo byś zebral
Maras68 [Usunięty]
#1999 Wysłany: 2015-11-13, 11:38
chciałem podkręcić zachwyt onym
diver [Usunięty]
#2000 Wysłany: 2015-11-13, 11:44
Maras68 napisał/a:
chciałem podkręcić zachwyt onym
i tak zachwyt jest, po co podkręcać (wiem jak to się robi przez przypadek i dostałem opier...), mnie dosia równie podoba się,
Ostatnio zmieniony przez diver 2015-11-13, 11:46, w całości zmieniany 1 raz
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#2001 Wysłany: 2015-11-13, 12:29
Przy poszukiwaniach w zupełnie innej beczce znalazłem coś takiego"
Chronograf z mikrofonem piezoelektrycznym. Rzecz ciekawa, zegarek jest firmowany przez firmę Monske GmbH, producenta elektroniki szpiclowskiej.
Mikrofon był przeznaczony do pracy z miniaturowymi magnetofonami lampowymi. Informacja była zapisywana na drucie; w latach 50 taśma była zawodna i dawała mały czas nagrania, głównie z powodu dużych prędkości przesuwu.
Miernik poziomu sygnału, używany z radionamiernikiem (pelengatorem) Telefunken PE484, noszonym pod ubraniem. Kierunek na poszukiwana radiostację operator zgrubnie określał według dźwięku w słuchawkach, a dokładniej za pomocą tegoż miernika.
Chronograf z mikrofonem piezoelektrycznym. Rzecz ciekawa, zegarek jest firmowany przez firmę Monske GmbH, producenta elektroniki szpiclowskiej.
Mikrofon był przeznaczony do pracy z miniaturowymi magnetofonami lampowymi. Informacja była zapisywana na drucie; w latach 50 taśma była zawodna i dawała mały czas nagrania, głównie z powodu dużych prędkości przesuwu.
Miernik poziomu sygnału, używany z radionamiernikiem (pelengatorem) Telefunken PE484, noszonym pod ubraniem. Kierunek na poszukiwana radiostację operator zgrubnie określał według dźwięku w słuchawkach, a dokładniej za pomocą tegoż miernika.
Chronograf z mikrofonem piezoelektrycznym. Rzecz ciekawa, zegarek jest firmowany przez firmę Monske GmbH, producenta elektroniki szpiclowskiej.
Mikrofon był przeznaczony do pracy z miniaturowymi magnetofonami lampowymi. Informacja była zapisywana na drucie; w latach 50 taśma była zawodna i dawała mały czas nagrania, głównie z powodu dużych prędkości przesuwu.
Miernik poziomu sygnału, używany z radionamiernikiem (pelengatorem) Telefunken PE484, noszonym pod ubraniem. Kierunek na poszukiwana radiostację operator zgrubnie określał według dźwięku w słuchawkach, a dokładniej za pomocą tegoż miernika.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach