Pogardzany przez wszystkich szajs, zwykle dziadostwo za 15 zeta w kiosku z gazetami ale.........
2,5 roku temu potrzebawalem czegos, co pokaze godzine i nie bedzie mi tego zal wywalic do smieci jak padnie. Zakupilem ten przedmiot dzieciecych marzen i przez rok , osiem godzin dziennie, szesc dni w tygodniu, bylo to na moim nadgarstku podczas spawania. Praca na akord, remont wagonow towarowych, piec kg drutu na zmiane czasem braklo. Kto spawa tzw migomatem, ten wie o czym mowa. Po roku uzywania zegarek zawisl na scianie mojego warsztatu. Warsztat mam w piwnicy, a piwnica wilgotna jest, jak przystalo na piwnice w starej kamienicy. Wisial tam do dzisiaj, przez 1,5 roku. W tym czasie moje warsztatowe nozydlo bylo kilka razy czyszczone z rdzy, a on nadal dziala
Wymyty pod kranem w cieplej wodzie, wyladowal na moim nadgarstku. Mysle ze po takich przejsciach nalezy mu sie odrobina szacunku
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#5 Wysłany: 2010-08-30, 09:16
Dobrze zainwestowane 15 zetafonów, do czarnej roboty trzeba mieć jakiś zegarek, ja mam kilkai w żadnym nie pracuję, jak robię cokolwiek w przydomowym warsztacie to ściągam z nadgarstka, co zrobić taki nawyk.
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#6 Wysłany: 2010-08-30, 10:13
A ktoś kiedyś powiedzaiał że za 15 pln to nie można mieć konia roboczego , a tu widać można . Ja zakładam G-Shocka jak coś robie fizycznie w brudnym środowisku .
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#7 Wysłany: 2010-09-05, 11:15
Widzę że kolega spawacz,ja też tyle że 311 i nie mogę roboty znaleźć.
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Widzę że kolega spawacz,ja też tyle że 311 i nie mogę roboty znaleźć.
Przyznam ze gdybym jeszcze raz mial spawac tak jak w FW Gniewczyna, to bym sie trzy razy zastanowil . A ze spawaczami tak jest, ze wszedzie ich chca lub nigdzie
Teraz na mojej umowie pisze : Pilarz-trakowy-pomocnik Morda mnie nie piecze i widze wyrazniej
Topek,on ma 50m czy 30m wodoodpornosci?Na tarczy i na bezelu jest inna informacja
Pogratulowac perfecta!
Jak na moje oko, to oba napisy sa czysta fantazja projektanta
Po przyniesieniu go z piwnicy do mieszkania, umylem zegarek pod prysznicem, szczoteczka do rąk. I mysle ze to jest szczyt jego mozliwosci
_________________ Noze tez lubie
Ostatnio zmieniony przez 2010-09-05, 17:52, w całości zmieniany 1 raz
szczerze najczęściej i chyba najbardziej irytujące pytanie klienta jak podchodzi do gabloty z Perfectami " a ten zegarek bedzie działał?!"
no jak widać będzie daje radę w różnych ekstremalnych warunkach
a przede wszystkim pasek daje radę
tylko ja mam taki zegarek co to pisze na nim perfect czy jakoś tak...
NO DOBRA, tak, tak mam PERFECTA.
I mogę o tym napisać właśnie tu, bo ponoć tu jest demokracja zegarkowa, prawdziwi Polacy, ci po właściwej stronie i mogę pisać o wszystkich zegarkach, tak?
Zegarek jak zegarek - w cenie perfectowej złotych około trzydziestu, z bezelkiem co to się przekręca, z kalendarzem, nawet świeci, wykonany jak chińczyk potrafi.
JA po prostu kliknąłem, nie wiem co we mnie wstąpiło...
A jeśli postąpiłem o krok za daleko i jednak zgrzeszyłem, no cóż wiadomo ekskomunkika, łazanki, osobiste sprasowanie tej ohydnej podropki walcem i praca na miotle w manufakturze czas...
A tak oto wygląda -
No dobra nie wierzę że to pierwszy perfect na forum
Ostatnio zmieniony przez 2011-10-15, 19:44, w całości zmieniany 1 raz
Jakby mu dać większą korokę - to by była faja bateria jedorazowego użytku Chociaż z tym jest problem - ktoś u nas pokazywał Perfecta co go od lat używa do takich przyjemności jak praca w warsztacie -i skubny nie chce się zepsuć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach