Pomógł: 39 razy Wiek: 45 Dołączył: 31 Maj 2010 Posty: 1608 Skąd: Kraków
#1 Wysłany: 2010-08-18, 20:35 Parnis pilot - wahnik
Doszedł dzisiaj do mnie Parnis Pilot z zatoki, z Kanady. Niestety sprzedający wykazał się niebywałym sprytem i wysłał go luzem w kopercie bąbelkowej
I teraz tak, wahnik spadł i lata luzem, mechanizm można dokręcić i chodzi, ale wskazóka sekundowa zatrzymuje się co chwilę, i zmiana daty nie działa.
Mechanizm wygląda tak:
a parniak tak
Próbowałem otworzyć koperte gumowymi rekawiczkami, ale nie udało się, magicznej piłeczki nie posiadam.
Zakładając ze uda mi się otworzyć koperte, to jak montowany jest ten wahnik?
I moze ktoś ma jakies sugestie co jeszcze mogło siaść w mechanizmie?
czuję że bez zegarmistrza się nie obejdzie....
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#2 Wysłany: 2010-08-18, 20:52
Same element metalowy wahnika jest osadzony na wcisk na łożysku i właśnie to połączenie nie wytrzymało trudu związanego z transportem. Jeśli stało się to co pokazujesz na fotce to zegarek musiał zdrowo trzepnąć o coś twardego, najlepszym wyjściem jest zatem reklamacja dostawy u sprzedawcy i domaganie się na wymianę egzemplarza lub zwrot kasy.
Żeby dokładnie orzec czy w mechanizmie są inne spustoszenia konieczne jest jego rozmontowanie.
Masz zawsze opcję sporu na Ebay - boja się tego jak ognia.
Moim zdaniem zegarek w tym stanie jest nie do zaakceptowania.
Spójrz na balans czy pracuje równo. Jeśli pracuje a wskazówka się zatrzymuje (sekundowa), to zobacz czy nie skacze - stoi 2s, po czym nadrabia skokowo dystans. Tak niektóre te mechanizmy mają. Nie ma to wpływu na precyzję chodu. Co do daty - on ma sztyft do szybkiej zmiany? Jeśli ma - po odkręceniu dekla zobacz czy po jego naciśnięciu blaszka na werku jest równo naciskana. Jeśli nie - wer mógł się minimalnie przekrzywić od uderzenia które urwało wahnik.
Jeśłi chcesz żeby ci ktś pomógł napisać opierdol sprzedawcy - to wal śmiało.
Pomógł: 39 razy Wiek: 45 Dołączył: 31 Maj 2010 Posty: 1608 Skąd: Kraków
#6 Wysłany: 2010-08-19, 07:23
Zobaczymy co napisze sprzedający. Zegarek chodzi póki co przez 14 godzin i nie zgubił ani minuty. Wskazówka sekundowa działa jak chce, jak stuknę zegarek, to rusza na chwilę i staje.
Co do daty - to nie ma sztyftu do szybkiej zmiany, może rzeczywiście werk się przekrzywił.
Zaniosę go w sobotę i zobaczymy co mój zegarmistrz powie.
Dzięki za sugestie !
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#9 Wysłany: 2010-08-20, 09:31
No to teraz żeby osadzić wahnik na swoje miejsce musisz odkręcić trzy małe śrubki na łożysku, zdjąć je i wcisnąć łożysko od wewnętrznej strony wahnika. Potem ponownie przykręcić łożysko razem z wahnikiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach