Poprzedni temat «» Następny temat
Trwałość oliwy do smarowania
Autor Wiadomość
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #16  Wysłany: 2010-08-17, 21:29   

Topek, a tak na serio to olej/oliwa do werku idzie w zasadzie w dwa miejsca : na łożyska i do sprężyny. Niektórzy smarują jeszcze pelety na kotwicy, ale moim zdaniem to już jest nadgorliwość.
Olej w innych miejscach może :
kleić włos balansu
odbarwiać mostki
blokować swobodną pracę mechanizmu
odbarwiać tarczę (bo się przedostaje przez ośki na wskazówki)

Na dłuższą metę - to jest masakra mechanizmu.
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #17  Wysłany: 2010-08-17, 21:38   

Alamo to co mówisz to czysta herezja, oliwa powinna zawędrować w jeszcze kilka miejsc i jak się ją użyje w odpowiedniej ilości to żadna z przypadłości przez ciebie opisanych nie powinna mieć miejsca :wink: .....na łożyska to przeca pół zegarka :mrgreen: i nie wolno zapomnieć o łozyskach z kamieniami nakrywkowymi zwłaszcza tych które współpracują z osią balansu. I właśnie w ich przypadku trzeba odpowiednio dawkować oliwą bo jak będzie jej za dużo to może przedostać się na włos i go skleić. A na koniec jeszcze info że w zasadzie jedynymi łozyskami których nie trzeba smarować to łożyska kotwicy, na pelety oliwa jak najbardziej ale w mikroskopijnej dawce.

Zresztą przy smarowaniu jest podstawowa zasada, umiar umiar i jeszcze raz umiar.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Svedos 2010-08-17, 21:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
topek 
Ryżowy

Wiek: 56
Dołączył: 12 Lip 2010
Posty: 519
Skąd: podkarpacie
 #18  Wysłany: 2010-08-17, 21:40   

Znaczy sie ze dobrze kombinowalem. Najbardziej obawialem sie poklejonego wlosa i zapackanych wsazowek na tlustej tarczy. Faaajno ze sa jeszcze zegarmajstry na swiecie :smile: :smile:
_________________
Noze tez lubie
 
 
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #19  Wysłany: 2010-08-17, 21:47   

Łożysko z kamieniem nakrywkowym jest dalej łożyskiem, Svedos :-) I trza smarować :P :!:
Co do smarowania pelet - to widać szkoła Omegi ma wielu uczniów :lol: ...
 
 
andre
[Usunięty]

 #20  Wysłany: 2010-08-17, 21:59   

O jednym trzeba pamiętać i zrobić z tego zasadę.Nie wolno sprężyn zegarów i zegarków myć w benzynie!!!! Pod żadnym pozorem.Sprężynę się wyciera szmatką i nic więcej.
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #21  Wysłany: 2010-08-17, 22:02   

A dlaczego, a no dlatego że się oliwa po umyciu w benzynie nie trzyma łożysk i spływa, czyniąc spustoszenia o których Alamos wspominał.
_________________
 
 
misinek
Sprzedawca Ryżu

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 243
Skąd: Warsaw
 #22  Wysłany: 2010-08-18, 18:38   

andre, powtarzasz herezje, które już Bartnik z Podwapińskim obalili :mrgreen: kiedyś była teoria, że parująca benzyna tak ochładza spręzyne, że ta potem trzaśnie. Sprężyny i mechanizmy myjemy w ostaniej kąpieli w benzynie lub alkoholu (np. izopropylowym bo etylowy to ja wolę wypić :razz: ). A rozpływanie to po myciu w ultradźwiękówce wtedy końcowe płukanie należy połączyć z epilamowaniem (tzn do 0,5 litra benzyny dajemy ok. 1-2gr stearyny czyli kawałek świeczki wielkości kostki do grania). Nie epilamujemy balansu bo się włos poskleja.
Ostatnio zmieniony przez misinek 2010-08-18, 19:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum