Poprzedni temat «» Następny temat
Trwałość swiss ETY 2824-2
Autor Wiadomość
carpetmonster
Ryżowy

Pomógł: 4 razy
Wiek: 36
Dołączył: 18 Cze 2013
Posty: 474
Skąd: Wrocław
 #1  Wysłany: 2015-03-31, 10:41   Trwałość swiss ETY 2824-2

Jak to jest z tą eta? Myslę od jakiegoś czasu o wykombinowaniu sobie projektu diverka, są na rynku dostępne koperty pod etę. Niby można zapakować chińskiego klona i z tego co słyszałem klony są całkiem fajne i wytrzymałe. Można też dorwać swiss made etę w jakimś starociu. I tak się zastanawiam jak jest z trwałością ety-czy warto kupić coś starego na przekładkę czy lepiej iść w stronę nowego asian klona?
 
 
Szymon
[Usunięty]

 #2  Wysłany: 2015-03-31, 12:45   Re: Trwałość swiss ETY 2824-2

carpetmonster napisał/a:
Jak to jest z tą eta? Myslę od jakiegoś czasu o wykombinowaniu sobie projektu diverka, są na rynku dostępne koperty pod etę. Niby można zapakować chińskiego klona i z tego co słyszałem klony są całkiem fajne i wytrzymałe. Można też dorwać swiss made etę w jakimś starociu. I tak się zastanawiam jak jest z trwałością ety-czy warto kupić coś starego na przekładkę czy lepiej iść w stronę nowego asian klona?


Stara ETA (o ile nie zajeżdżona) będzie trwalsza niż nowa z tego co się orientuję.
Ale jednocześnie patrząc na to że (jesli dobrze zakładam) będzie to pierwszy projekt, to zaczałbym od budżetowego klona bo mniej będzie żal zepsuć ;)
 
 
Jacek.
Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu
Sfermentowanego.


Pomógł: 99 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 15379
Skąd: że by...
 #3  Wysłany: 2015-03-31, 16:52   

Szymon napisał/a:
Stara ETA (o ile nie zajeżdżona) będzie trwalsza niż nowa z tego co się orientuję.


Każdy stale noszony zegarek mechaniczny trzeba konserwować (tzn. czyścić i snarować) co 4 do 6 lat. Za czyszczenie Ety większość zakłądów dostaje napadu śpiewu operowego: a to superśwancarskie. a to trudne niezwylke, a to płyny i smary drogie. Czyli że musi kosztować jak złoto Renu. A i tak lwia część tych, co przyjmą, po prostu oszukuje: plusną cały werk do czyszczarki ultradźwiękowej z benzyną, po czym popaprzą trochę olejem po czopach. I "przekonserwowany".
Tak więc w Polsce różnica między starą a nową produkcją najczęściej szybko się wyrównuje.

Za to chińskie raczej nie chcą przyjmować. Pomijając okoliczność, że chińskim werkom drobne awarie nadal zdarzają się częściej niż Etom.

Gbq.
 
 
Szymon
[Usunięty]

 #4  Wysłany: 2015-03-31, 19:24   

Jacek. napisał/a:
Szymon napisał/a:
Stara ETA (o ile nie zajeżdżona) będzie trwalsza niż nowa z tego co się orientuję.


Każdy stale noszony zegarek mechaniczny trzeba konserwować (tzn. czyścić i snarować) co 4 do 6 lat. Za czyszczenie Ety większość zakłądów dostaje napadu śpiewu operowego: a to superśwancarskie. a to trudne niezwylke, a to płyny i smary drogie. Czyli że musi kosztować jak złoto Renu. A i tak lwia część tych, co przyjmą, po prostu oszukuje: plusną cały werk do czyszczarki ultradźwiękowej z benzyną, po czym popaprzą trochę olejem po czopach. I "przekonserwowany".
Tak więc w Polsce różnica między starą a nową produkcją najczęściej szybko się wyrównuje.

Za to chińskie raczej nie chcą przyjmować. Pomijając okoliczność, że chińskim werkom drobne awarie nadal zdarzają się częściej niż Etom.

Gbq.


Akurat czyszczenie werku to nie jest coś co trzeba robić okresowo (a przynajmniej nie w wersji pucowania całego mechanizmu na błysk.
A co do pieśni to zgadzam się w pełni. Jak kiedyś zobaczyłem listę czynności wykonanych przy przeglądzie TAGa, to obstawiam, że 60% z nich znalazło się tam żeby uzasadnić cenę przeglądu. (bo nie byłbym przekonany czy w ogóle zostały zrobione)

Fakt - chińskich mechanizmów zegarmistrzowie się boją, ale na szczęście nie wszyscy. W dalszym ciągu uważam, że do pierwszego dlubania lepiej jest kupić klona. ;)
 
 
Sentinel
Ryżowy Długiego Marszu
a.k.a msg


Pomógł: 9 razy
Wiek: 48
Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 902
Skąd: Poznań
 #5  Wysłany: 2015-03-31, 20:18   

Tak z ciekawości zapytam - ile kosztuje standardowy przegląd Ety po 3-4 latach, czyli zgodnie z instrukcją? Ktoś może już oddawał na serwis i ma doświadczenie?
_________________
If in doubt, FLAT OUT!!!
 
 
ALAMO
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #6  Wysłany: 2015-03-31, 20:28   

Sentinel napisał/a:
Tak z ciekawości zapytam - ile kosztuje standardowy przegląd Ety po 3-4 latach, czyli zgodnie z instrukcją? Ktoś może już oddawał na serwis i ma doświadczenie?


To zależy w co jest opakowana, i na jak ciężkiego frajera wygląda interesant.
_________________
 
 
Daito
Właściciel Krajowego Kartelu Ryżowego


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 41 razy
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 4782
Skąd: Opole
 #7  Wysłany: 2015-03-31, 20:45   

ALAMO napisał/a:
Sentinel napisał/a:
Tak z ciekawości zapytam - ile kosztuje standardowy przegląd Ety po 3-4 latach, czyli zgodnie z instrukcją? Ktoś może już oddawał na serwis i ma doświadczenie?


To zależy w co jest opakowana, i na jak ciężkiego frajera wygląda interesant.

To w 100% najprawdziwsza prawda... pifko
_________________
Nieczynne z powodu że zamknięte
 
 
flight
Starszy Ryżowy

Pomógł: 9 razy
Wiek: 48
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 673
Skąd: lemingów
 #8  Wysłany: 2015-03-31, 22:18   

Sentinel, U zwykłego dobrego zegarmistrza - jak takiego znajdziesz oczywiście - 150 może 200 złotych, ETA to zwykły mechanizm, kiedyś lepszy teraz gorszy, nie jakaś skomplikowana maszyna pełna tajemnic :)
 
 
Sebastian
Klon Starszego Kulisa


Pomógł: 33 razy
Wiek: 47
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 8884
Skąd: Wieliczka
 #9  Wysłany: 2015-03-31, 23:01   

Sentinel napisał/a:
Tak z ciekawości zapytam - ile kosztuje standardowy przegląd Ety po 3-4 latach, czyli zgodnie z instrukcją? Ktoś może już oddawał na serwis i ma doświadczenie?

100 złotych zapłaciłem za przegląd z wymianą wyzębionego koła u mojego zegarmistrza.
W seagullu.
_________________
Nie oceniaj człowieka po tym gdzie pije, ale ile może wypić! :))
 
 
Santino



Pomógł: 151 razy
Wiek: 48
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 48327
Skąd: Łódź
 #10  Wysłany: 2015-04-01, 06:03   

Sebastian napisał/a:
Sentinel napisał/a:
Tak z ciekawości zapytam - ile kosztuje standardowy przegląd Ety po 3-4 latach, czyli zgodnie z instrukcją? Ktoś może już oddawał na serwis i ma doświadczenie?

100 złotych zapłaciłem za przegląd z wymianą wyzębionego koła u mojego zegarmistrza.
W seagullu.

170 zł - też z wymianą elementów naciągu automatycznego, polerowaniem koperty i odświeżaniem paska.
_________________
https://instagram.com/santinoleathercraft?utm_medium=copy_link
 
 
Maras68
[Usunięty]

 #11  Wysłany: 2015-04-01, 06:13   

ALAMO napisał/a:

To zależy w co jest opakowana, i na jak ciężkiego frajera wygląda interesant.


ALAMO - trafiłeś w samo sedno :)
 
 
Machu
Klon Właściciela Pola Ryżowego
Duże jest piękne:D


Pomógł: 122 razy
Wiek: 38
Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 14438
Skąd: Gliwice
 #12  Wysłany: 2015-04-01, 07:14   

Jacek. napisał/a:
Za to chińskie raczej nie chcą przyjmować.


Szymon napisał/a:
Fakt - chińskich mechanizmów zegarmistrzowie się boją, ale na szczęście nie wszyscy.


Równiez potwierdzam- a jakie ciekawe tłumaczenia jeszcze człowiek usłyszy :D
Ostatnio zmieniony przez Machu 2015-04-01, 07:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
MirekArican
Starszy Ryżowy


Pomógł: 4 razy
Wiek: 39
Dołączył: 12 Cze 2011
Posty: 607
Skąd: Marklowice
 #13  Wysłany: 2015-04-01, 19:03   

HMMM

dobra aktualnie są na rynku 4 wersje tego mechanizmu (jedynka ich ceny dzięki polityce swatch group poszły w ostatnich latach o 1/3 do góry):

- podstawowo wersja której krawędzie wyglądają jakby Edward Nożycoręki wykańczał...
- wersja podstawowa ozdobna (czyli tylko jakieś pierdy kolorowe na niej)
- wersja chronometr - jak ostatnio widziałem chcą za to maleństwo 500$

Później masz różnice typu:

Novodiac/Etachocs czy Incabloc

i stop sekunda i bez :D

Ten mechanizm to wedle mej oceny największe oszustwo marketingowe w historii...

Była plotka że ten mechanizm jak claro 888 jest made in china a potem ładnie wykończany w Szwajcarii...

Ale ja mam generalnie do automatów niechęć więc nie jestem bezstronny...

Kup Eta 2801 - ten sam rozmiar a mechanizm bez problemowy iż tak prosty i mułowaty :P
_________________

Ostatnio zmieniony przez MirekArican 2015-04-01, 19:04, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Sylwek
[Usunięty]

 #14  Wysłany: 2015-04-01, 20:15   

trwałość jest taka jaka jest,czyli jak to brzmi zdanie mojego jednego Kolegi , "półka średnia-niższa"
ja rozumiem kupować zegarek za 2 tysie, ja rozumiem kupować zegarek za 6 tysi , z tym samym w sumie traktorem , ale za chiny ludowe nie rozumiem w obu przypadkach wydać tyle samo za serwis...

aaaa.. przypomniało mi się poza tematem : Jeden pseudo-zegarmistrz stwierdził jakiś czas temu,że zegarek Seiko z mechanizmem 4R36 ma w sobie INCABLOC :shock: :oops: i naprawa tego Incablocu będzie dużo kosztowała , tak około 800-1000 pln :D
nie chciało mi się gadać,że zegarek kosztował jakieś 500 pln ...

..no sorry, taki mamy klimat
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum