#1 Wysłany: 2014-11-28, 11:56 Alternatywa dla Timex Weekender
Hej,
Noszę się z zamiarem kupna jakiegoś zegarka do chodzenia po domu. Dotychczas, albo zdejmuje zegarek w domu, albo noszę coś na pasku nato. Męczy mnie to jednak, bo moje zegarki na nato to automaty i muszę je ciągle nastawiać, dlatego teraz chcę kwarca. Potrzebuje coś ala Timex Weekender i już miałem go kupić, gdy się dowiedziałem, że ma bardzo głośny mechanizm, a to byłoby nie do zniesienia. Proszę o pomoc w doborze zegarka , moje wymagania:
- klasyczna biała tarcza ala Weekender
- cichy mechanizm
- jakieś podświetlanie
- wr 30m styknie, ale może być więcej
- cena do 400zł
Znalazłem zegarek z trytem bardzo mocno wzorowany na Timexie, wodoodporny do 200m, niby szwajcarski quartz ronda, nie wiem jak z jego głośnością. Czy jak zegarek ma wskazówki z tubkami trytu to stosuje się w nim mechanizm o większym momencie obrotowym, czy to oznacza, że jest głośniejszy?
Naprawdę przeszkadza ci głośność naręcznego kwarca?
Miałem kilka kwarcowych zegarków i żadnego nie słychać było nawet w absolutnej ciszy podczas normalnego używania.
No chyba że na noc na ręce został i znalazł się jakoś blisko ucha.
Sprawdź tego timexa na żywo, bo wydaje mi się, że wpadasz w panikę trochę na wyrost.
To nie są zegary ścienne.
A co do tego co Apa napisał: +1.
G-shock to swietny i uniwersalny zegarek. Można w nim sport uprawiać, ciężej pracować i spokojnie nosić po domu bo jest wygodny (do tego nie hałasuje).
A ja mam kwarcowego timexa i chyba nigdy go nie słyszałem.
Tak więc na pewno nie wszystkie hałasują.
Aż dziś z ciekawości ucho do pudełka z zegarkami przystawię
Ostatnio zmieniony przez gryson 2014-11-28, 14:38, w całości zmieniany 1 raz
G-Shock odpada, wiem, że chcecie dobrze, ale to przecież o 180% odwrócony styl niż bym chciał - klasyczny, analog, na pasku nato, bransolety nawet gumowe są zbyt grube.
Co do Weekendera to choć go nie miałem to jest trochę tematów w necie na temat jego głośności, ba nawet na jednym filmiku z recenzją tego zegarka słyszałem jak tłucze
Miałem jednego quartza miyota z centralnym sekundnikiem i był cichutki, miałem też taniego chinola, co tłukł tak, że wsadzałem go do szuflady na noc, a jak się położyło na biurku to już w ogóle masakra. Myślę, że zegarek z małym sekundnikiem byłby cichszy, ale nie znam takiego z podświetlaniem.
Z_bych Koneser chińskiego majeranku Morda Zdradziecka
Tego zegarka z trytem nie kupiłem, ale już wiem co się nada na taki lekki/domowy zegarek i do tego mam ochotę na lata 80te.
Pytanie tylko czy A158 czy A159? Różnią się trochę stylem i bransoletą, ale że nigdy żadnego nie miałem to chciałem zapytać który ma wygodniejszą bransoletę? Mieliście porównanie?
Druga sprawa to, że poza sklepem "rolem" na allegro znalazłem licytację. Sprzedawca mówi, że kupował go dawno w Estonii za 12 euro w sklepie z elektroniką, ale że było to dawno to nie ma pudełka ani karty gwarancyjnej. Zauważyłem także, że bransoleta jest od modelu A158. Nie chciałbym kupić jakiegoś fake. Czy oryginalne Casio miały 3 różne kolory podświetlania? To jest link do tej aukcji:
licytacja A158W
Bardzo dziękuje za odpowiedzi. Ustrzegliście mnie przed kupnem fake'a. Myślałem, że problem podróbek mnie nie dotyczy, bo nie kupuje drogich zegarków, a tego casio podrabiają jak się tylko da.
Rozumiem, że ten sprzedawca jest OK?
Casio A-158WA-1 Casio A-159WA-N1
Czy te zegarki bardzo różnią się wielkością? Nie za bardzo wierze w dane podane w aukcji, bo w internecie co rusz znajduje inne wymiary.
@domurst, dzięki ale nie, nie ma podświetlenia, ale trzeba przyznać, że płaski.
Pomógł: 21 razy Wiek: 42 Dołączył: 16 Sie 2013 Posty: 3218 Skąd: LDZ
#13 Wysłany: 2015-01-20, 16:21
Jak masz brać coś w tej stylistyce to proponuję model A168, prezentuje się lepiej, jest ciut większy, no i jest illuminator.
Wiem bo mam wszystkie trzy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
P Ja bym go odpuścił.
