Pomógł: 24 razy Dołączył: 06 Maj 2012 Posty: 2866 Skąd: Poznań
#1026 Wysłany: 2014-10-22, 23:17
Dla paddierżenia razgawora, czy raczej um das Gespräch zu halten:
Nie darzę wojskowych jakąś szczególną atencją, ale potrafię docenić dobry zegarek. A jak się już trafiło...
Z pewną podejrzliwością patrzę na te złote wskazówki, ale ogólnie chyba nie jest źle.
Co oznaczają te literki we wnętrzu dekielka - nie wiem. Producent koperty?
Zegarek jest lekko trafiony, tzn. na chodzie, ale ma wyjechany gwint w dość szczególnej koronce z długaśną tuleją. Da się to jakoś uratować, zalutować czy wkleić jakoś "na sztywno"?
Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#1027 Wysłany: 2014-10-22, 23:49
Te zegarki nie miały gwintu na kominie tak więc spokojna twoja rozczochrana. Miały przeżyć granat, lecz śmierć żołnierza nie koniecznie, zatem aż tak te szturmówki nowoczesnej technologi najwyższej klasy nie posiadały.
Pomógł: 24 razy Dołączył: 06 Maj 2012 Posty: 2866 Skąd: Poznań
#1028 Wysłany: 2014-10-23, 00:02
kaido2 napisał/a:
Te zegarki nie miały gwintu na kominie tak więc spokojna twoja rozczochrana. Miały przeżyć granat, lecz śmierć żołnierza nie koniecznie, zatem aż tak te szturmówki nowoczesnej technologi najwyższej klasy nie posiadały.
Oooo... Kaidos się odezwał!
Nie chodzi mi o kominek, tylko o uratowanie koronki która ma taką długą tuleję do wałka.
Gwint na wałku jest OK, ale we wnętrzu tulei od koronki jest wyjechany. Ścisnąłem trochę tę tuleję, ale to prowizorka, przy nakręcaniu kiedy rośnie opór sprężyny znowu zaczyna się kręcić w kółko.
Pomysły tak na szybko:
- próbować ścisnąć z boków jeszcze bardziej
- zalutować od środka w cholerę
pozdrawiam
Narfas
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#1029 Wysłany: 2014-10-23, 08:35
Narfas napisał/a:
Pomysły tak na szybko:
- próbować ścisnąć z boków jeszcze bardziej
Proponowałbym skleić srebrnym poxypolem - w razie co można to usunąć na gorąco. Można będzie se ponosić, po czym położyć w gablocie i cierpliwie rozglądać się za nową koronką.
Lutowanie nowej tulei cyną jest tu raczej bez sensu (stalowa nierdzewna koronka) - tylko twarde jakimś mądrym stopem albo spawanie.
Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#1030 Wysłany: 2014-10-23, 09:01
A to takie buty. Koronka z tego co widzę jest nieoryginalna, ale dobrze dobrana. Stalowa to ona nie jest. Można kleić, jednak moje podejście do klejów jest takie jak trapera do jezusków, zatem tu zaproponuje pastę srebrową i palniczek jubilerski punktowy. Cyna nie zda egzaminu, po chwili będziesz miał to z powrotem.
_________________ Pozdro!!!
Maras68 [Usunięty]
#1031 Wysłany: 2014-10-23, 10:50
dzisiaj:
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#1034 Wysłany: 2014-10-23, 11:51
Jeśli już jesteśmy przy Parach to....
Dekiel czysty.
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Maras68 [Usunięty]
#1035 Wysłany: 2014-10-23, 11:56
dekiel pewnie spolerowany... wskazówka bez wypełnienia z innej parafii...
brakuje sekundnika? słabo widać nieco...
werk sprawny jak widzę
[ Dodano: 2014-10-23, 12:04 ]
i trafiłeś okazyjnie co by nie mówić
graty
Ostatnio zmieniony przez Maras68 2014-10-23, 11:58, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach