Znajdy garażowe
Odpowiedz do tematu

: Znajdy garażowe
Pany, znlazłem takie 'cuda'. Troche niestety w lichej kondycji, ale może któregoś się kali reanimować?

Raketa, zasyfiona, pęknięte 'szkiełko', ale nakręca się i tyka wesoło i glośno




To nie wiem co to jest, ale pamiętam za dzieciaka jak jeszcze tata go nosił, jest jakiś problem z nakręcaniem, ciężko trafić i czasami jak próbuję nakręcić tak jakby coś 'spada' i nie chodzi. Jak widać szkiełko mocno porysowane, tarcza też tak jakby złuszczona.




Widać że zmęczony, pęknięte 'szkiełko', nie daje się nakręcić, brak dekla, nie znam się ale tak jakby uszkodzony wahnik


[/code]

:
Dwójka to Komandirski, Wostok. Tarcza rzeczywiście spękana, a ze szkłem o tyle problem, że to prawdziwe, więc się tak łatwo polerce nie podda. Odpalić u zegarmajstra można, bo to fajne zegarki, ale rarytasem bym go nie nazwał, drogie to to też nie jest.
Ostatnia sztuka, Pabiedka, to wypust z ostatnich lat ZSRR. Wahnika to w nim nie ma, bo nie automat, ale rozumiem, że chodziło Ci o balans? ;) . Te zegarki są teraz baaardzo tanie, sprawne można za mniej niż 50 zeta kupić, zdaje się... Więc naprawa tego egzemplarza, dość mocno zjechanego, raczej nieopłacalna, imo.

'Cause I got this crazy way... crazy way I'm swimming in still waters
:
Zdaje sobie sprawe że to nie są białe kruki, ale tak dla samego popaczania. Chociaż Rakete i Wostoka chciałbym odświeżyć w miarę możliwości, nie widziałem z takim kolorem tarczy. Pabiedka fajnie też wygląda z tą dolną sekundą, ale malizna straszna.

Więc pytanko czy w Krakowie znajdę jakiegoś zegarmajstra co by mozna mu polecić odnowe ?

:
Rakieta wyraźnie miała kontakt z jakąś cieczą - możliwa korozja.

Gburek.

:
Rakieta jest bardzo ładna, pewnie wystarczy lekko przemyć tarczę. W środku masz 2609, jeden chyba z najlepszych mechanizmów epoki. Umyj, wymień szkło, i zrób serwis. Będzie chodził jak lalunia.
Komandirskie, i generalnie Wostoki z tamtego okresu i w tych/zbliżónych kolorach miały taki lakier tarczy. Pękał. Ale ładnie. Moim zdaniem to tylko dodaje kolorytu.
Wystarczy go umyć i już będzie wyglądać o niebo lepiej.
Pabieda jak chłopaki mówią, szkoda prądu ;-)

:
Otworzyłem Rakiete, dokładnie wyryte 2609A.1, ale co do jej rozkręcania chyba sobie daruję bo nawet nie mam czym i średni ze mnie znafca



Dekiel w Wostoku się jakoś odkręca czy powinien wyskoczyć?

Ostatnio zmieniony przez bartq 2014-10-14, 20:21, w całości zmieniany 1 raz
:
Mechanizm nie wygląda na zeżarty przez rdzę, więc nie jest źle.
Co do Wostoka - odkręcasz pierścień, ten wypada, następnie lekko podważasz w odpowiednim miejscu (znajdziesz je łatwo;)) dekiel, jeśli sam nie wypadnie.

'Cause I got this crazy way... crazy way I'm swimming in still waters
:
Jacek. napisał/a:
Rakieta wyraźnie miała kontakt z jakąś cieczą - możliwa korozja.

Gburek.


To od koronki Jacek idzie, normalna sprawa - poszło na wałku uszczelnienie. Trzeba dać gęstego grafitowego i będzie git. Tarcza moze mieć tylko trochę nalotu.

:
Mechanizm Rakiety nie wygląda na zmęczony itp, sucho i czysto :) Jakbym już je 'odnawiał', myślałem w miare możliwości Rakiete zrobić z niebieskimi indeksami i wskazówkami? I może ciekawszą koronke? Czy raczej sensu brak? :D

W Wostoku spękanej tarczy bym nie ruszał, jedynie widać ząb czasu na indeksach, więc fajne by było je odświeżyć, wymiana szkła o ile jest to możliwe, noi oczywiście doprowadzić nakręcanie do ładu. Takie mam wizje cool

Ostatnio zmieniony przez bartq 2014-10-14, 21:41, w całości zmieniany 1 raz
:
ALAMO napisał/a:

To od koronki Jacek idzie, normalna sprawa - poszło na wałku uszczelnienie. Trzeba dać gęstego grafitowego i będzie git. Tarcza moze mieć tylko trochę nalotu.


Na tarczy troszkę sporo tego, ale wewnątrz wygląda jako tako. Co nie oznacza, że czyszczenie jest zbędne.

G.

:
Tak, bo to wiesz że jest na miedziance jeszcze robione - raz dostał wilgoci, a potem już żył swoim życiem.

:
bartq napisał/a:
Otworzyłem Rakiete, dokładnie wyryte 2609A.1, ale co do jej rozkręcania chyba sobie daruję bo nawet nie mam czym (...)


Mądra decyzja :)

Gboo.

:
Niech rozkręca!!
Potem zobaczymy kto wygrał zakład "ile mu zostanie części, po złożeniu, a ile zgubi" :))

:
Ileż można? facepalm
Toż to równie ekscytujące jak dalsze losy Szarika w 3 odcinku. :)

Gbó.

:
No kurde, ileż, ileż ...
Ja rozkręciłem wszystkie co ich nie schowali cool
Była potem wprawdzie buba, ale kto by tym się przejmował po 30 latach - grunt że była impreza, i mi pół garści części zostało ! :D

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.