Struś ma łapki, a w zasadzie łapy. Szkoda, że tylko dwie
A łapy strusia mają skórę. Bardzo ciekawą skórę, zresztą oceńcie sami.
Na tych nogach miejscami są łuski, miejscami wygląda jak gadzina.
Poniżej efekty mojej pracy nad przerobieniem strusich łapek na paski. Nie wiem jak będzie z praktyczną stroną użytkowania tych pasków z łusek, ale chyba wyglądają interesująco.
Bardzo jestem ciekaw waszej opinii na temat tej skóry, czy warto iść dalej w tym kierunku?
A teraz fotki:
Pasek Strusiołapek nr 1
Wykonany z fragmentu skóry na samej stopie. Takich łusek na łapce jest bardzo mało, do wykonania paska potrzebne są dwie łapki.
Pasek Strusiołapek nr 2
Wykonany z tej samej części skóry co poprzedni pasek, w nieco innej kolorystyce.
Pasek Strusiołapek nr 3
Ten pasek wykonany jest ze skóry wyciętej z obwodu łapki w jej środkowej części. Mało która łapka się do tego nadaje, ponieważ musi być odpowiednio duża, żeby skóry starczyło na pasek.
Pasek Strusiołapek nr 4
Ten pasek wykonany jest ze skóry z tylnej części łapek o w miarę jednorodnej fakturze.
Pasek Strusiołapek nr 5
Wykonany z jeszcze innego kawałka łapki.
I na zakończenie jeszcze dwa paski nieco podobne do wcześniejszych
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#4 Wysłany: 2010-07-15, 12:04
Kurde zmieniłem dostawce internetu i widzę że się opłacało wcześniej te fotki od Pi mi się nie wyświetlały, a paski z łapek strusia są piękne . Wykonanie na poziomie mistrzowskim
bardzo się cieszę, że się podobają, bo szczerze mówiąc to był zakrojony na szeroką skalę eksperyment.
Najpierw ze zdobyciem skóry, potem ze szczegółami jej wykończenia aż po sam proces zrobienia pasków.
Jednym z najtrudniejszych etapów jest wybranie odpowiednich kawałków skóry. Chociażby z tego powodu, że Strusie nie szanują swoich nóg , włażą w różne miejsca gdzie je sobie kaleczą i obcierają. Potem wszystkie te skazy zostają na skórze. Poza tym łapki są niezbyt duże i wybranie kawałka bez skaz, który będzie jeszcze fajnie się komponował to nie lada zadanie. Ja kombinowałem kilka dni zanim wziąłem nóż do ręki i zacząłem kroić. A w tę część skóry pokrytą łuskami gapiłem się chyba 2 tygodnie - jak to pociąć
No ale coś w końcu wyszło
_________________ Piotrek
Ostatnio zmieniony przez Pietro 2010-07-15, 13:20, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach