kornel91, tak był, problem polegał na tym że pan zegarmistrz w nieumiejętny sposób wyjął wałek z werku i próbował go na siłę założyć z powrotem powodując wypadnięcie wodzika z beczki i ja to naprawiłem ale widocznie uszkodził się także sztyft tiretu blokujący wałek i teraz wałek wylata. A takiego uszkodzenia nie przewidziałem, po naprawie wałek zablokował się prawidłowo.
Svedos, - spoko - spodziewałem się, że to efekt działań czynnika ludzkiego bo kilka "batorych" już w rękach miałem. . Po dzisiejszym wieczorze stwierdzam, że wskazówki są mistrzowskie.
Dobra - pakujemy Batorego i wysyłamy z usterką dalej (chyba, że powinien wrócić do Serwisu) bo koronka przy próbie ustawienia zegarka potrafi zostać w ręku.
Batory leci aktualnie na przegląd do Sylwa coby nie psuć przyjemności obcowania z zegarkiem. Pewnie po weekendzie zostanie odesłany do Mirka/Sebastiana.
W zasadzie, to w przyszłym tygodniu już będę po urlopie. I przez tą awarię zdążyłbym być już w domu, jak zegarek dotrze.
Ale skoro się z Grizzlym miejscem w kolejce zamieniłem, to jak dla mnie może tak już zostać. No chyba że on woli inaczej, mnie obojętne.
_________________ Nie oceniaj człowieka po tym gdzie pije, ale ile może wypić!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach