#1 Wysłany: 2014-05-06, 13:35 Nocny jastrząb czyli Nighthawk Havana :)
Ostatnimi miesiącami straszliwy zastój zegarkowy mam. Ciągle jakieś nowe wydatki i nie pamiętam już, kiedy ostatnio kupiłem jakiegoś sikora. No ale w końcu przyszła kryska na matyska i zanabyłem sobie jedynego słusznego Citizena, czyli Najthołka w jedynie słusznej wersji Havana.
Niestety oryginalny pasek jest potwornie tandetny (chyba najbardziej tandetny pasek jaki w życiu widziałem) i wygląda jakby był zrobiony z brązowej ceraty z Baru Mlecznego pamiętającego PRL, więc czym prędzej go zdjąłem i założyłem rasową pilotkę, na której Najthołk od razu nabrał rumieńców
Tak się prezentuje i coś czuję, że zagości u mnie na dłuuuugie miesiące.
Ładne fotki kapitalnego zegarka
Havana to taki łocz, do którego się wraca bo sprzedany nie daje spokoju.
Też mam, już drugą i też wieszczę jej długi u mnie żywot
Świetny, uwielbiam Nighthawki, ale mój typ Nightawka jest inny, ale muszę przyznać, że ten na tych zdjęciach dużo lepiej wygląda niż na zdjęciach w sklepie;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach