[soda]

[kornel91]

Dzisiaj zegarek poszedł do soda. Puściłem wcześniej niech się więcej osób załapie

Trasa 5525 km + 385 km = 5910 jak wyląduje u kolegi Macieja.

[soda]

Jeszcze jakiś kolega Michał po drodze?

[kornel91]

[Dorian06]

[kornel91]

[soda]

No dobra, dziś odebrałem Batorego, bo w piątek szanowna Poczta Polska zażartowała sobie tylko ze mnie zostawiając awizo i chytrze zamykając urząd aż do poniedziałku. Pierwsze wrażenie: Czy słynny ROTORSYSTEM nie działa, czy jest tak cichy, że go nie słyszę? W moim P.24 wyraźnie słychać jak zegarek w jedną stronę się nakręca, a w drugą jedynie szum łożyska. W Batorym słyszę tylko szum w obie strony. Tak ma być?

[ALAMO]

Tak ma być - twój P.24 ma wojskowy napęd, inne normy, rozumiesz ...

A serio, to one pracują róznie. Nikt nie zgłaszał że coś nie teges jest - to chyba nie jest

[kornel91]

ALAMO, ładnie szumi Słychać, że chodzi Wszystko delikatne to niech się na kwarce przerzucą

[soda]

Dziś zegarek opuścił Kraków mając na liczniku 5910 km. Przed nim kolejne 684 km w drodze do wahina.

[ALAMO]

[Dorian06]

[ALAMO]

To zależy w jakim
Jeśli to jest szlachetny co-axial, to one się zdzierają tak, że nikomu to nie przeszkadza, a nawet się podoba - "nadaje życia" i można sobie w gronie dżentelmenów i przy cygarze "poszumieć".
A jak to jest maczo Panerai 9001, to nie tylko że nie przeszkadza, ale jak ktoś podnosi w towarzystwie tę kwestie, to jest gorzej niż jakby pierdnąć w konfesjonale. Bo się nie kuma idei twardego zegarka dla twardych facetów.
A w takim Gerlachu, to wiadomo - odór zbrodni szumiącej cuchnie pod niebiosa.

[Dorian06]

ALAMO,
Zapomniałeś jeszcze o Roleksie. Tylko nie wiem, czy pylenie to to samo co zdzieranie

[ALAMO]

Rolex ma takie łożysko chyba tylko w kalibrach 4030 i 4130 - nie miałem w ręku ani tego ani tego To nie wiem jak się tam ścierają