revolta były 3 Gerlachy: Batory, Otago pomarańczka i P.24. Odcinek 12 programu Nowy Gadżet
Ja akurat skakałem po kanałach i ja przełaczyłem to widziałem tylko dwa na reku i za chwile była mowa o innym zegarku , nie widziałem od poczatku , ale pomaranczowego widziałem
Dzisiaj grafit zaliczył wizytę u dwóch zegarmistrzów Obaj byli pod wrażeniem, jeden nawet przymierzył i poszedł do lustra się przejrzeć Generalnie zegar wzbudza spore zainteresowanie, szczególnie jak jest na kajdanie.
Wiek: 37 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 771 Skąd: Mazowsze
#758 Wysłany: 2014-03-01, 19:12
jaceh napisał/a:
a luma miażdży ]
W sensie urody czy intensywności świecenia zaraz po naświetleniu to się zgodzę. Niestety o ile dobrze pamiętam to u mnie świeciła dość krótko. Jakieś relumowanie było po drodze czy jak?
_________________ Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.
Pies czy kot?: pies
Dołączył: 26 Mar 2013 Posty: 4782 Skąd: Opole
#759 Wysłany: 2014-03-01, 19:23
Tapir napisał/a:
jaceh napisał/a:
a luma miażdży ]
W sensie urody czy intensywności świecenia zaraz po naświetleniu to się zgodzę. Niestety o ile dobrze pamiętam to u mnie świeciła dość krótko. Jakieś relumowanie było po drodze czy jak?
W sensie urody czy intensywności świecenia zaraz po naświetleniu to się zgodzę. Niestety o ile dobrze pamiętam to u mnie świeciła dość krótko. Jakieś relumowanie było po drodze czy jak?
Nie było.
Natomiast luma wymaga odpowiedniego naświetlenia, i odpowiednich warunków.
Czasami to wcale nie oznacza bezpośredniego światła. Najlepiej naświetla pochmurne, rozproszone światło które ma dużo UV.
LED z komórki można sobie odpuścić, z kolei dobra latarka LED naświetla masakrycznie efektywnie.
Halogen naświetla dobrze, świetlówka ... bardzo różnie, zależy jaka...
No i luma "zbiera" ładunek.
Jak ktoś ma z nią doświadczenia, to pewnie sam to już zauważył.
Mam zegarki które zaczynają świecić po miesiącu. Z kompletnej katastrofy, zrobiło się całkiem dobrze ...
Natomiast nie mamy do tej pory modelu w którym nie da się odczytać godziny przez całą noc, a to o to zdaje się chodzi.
Wiek: 37 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 771 Skąd: Mazowsze
#761 Wysłany: 2014-03-01, 21:31
Może faktycznie jak zegarek dużo podróżował, to nie zdążył odpowiednio nałapać.
Ja naświetlałem o ile dobrze pamiętam pod świetlówką przez jakiś czas - czy to dobre źródło nie wiem ale jakieś porównanie mam bo wszystkie zegarki tak traktuję gdy chcę sprawdzić lumę.
Może to też tak jak pisze Daito kwestia tego, co akurat wtedy miałem oprócz Otago miałem Ecozillę, która daje jak latarka i dłużej (ale była też naświetlana tak samo).
Zawsze możecie wysłać do mnie Otago na dłużej żebym się przekonał
_________________ Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.
Pies czy kot?: pies
Dołączył: 01 Mar 2013 Posty: 335 Skąd: Kraków
#762 Wysłany: 2014-03-01, 21:42
jakoś szczególnie nie naświetlam zegarków - tyle co na światło dzienne ręke wystawie. Luma w Otago ma fajny kolor, i bardzo podoba mi się to, że bezel też świeci...
ps: miażdży - całokształt
Ostatnio zmieniony przez jaceh 2014-03-01, 21:43, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach