Co do cen: może za kilka miesięcy nagle zrobią magiczną przecenę o 50% i się ludzie skuszą...a teraz specjalnie ceny są wzięte z kosmosu by później łatwiej na promocję klientów łowić.
Ale wszak wtedy staną się z definicji "wirtualną marką z czarnej listy" ...
To zaczyna zakrawać na jakieś kuriozum...
Byloby to nawet ciekawe obserwowac jak znów się robi jakiś tam biznes z kapitałem rzędu już nawet nie 50 tysi jak Polpora, ale 10 tysi ... Ale zamiast być ciekawe - zaczyna być śmieszne. Firma której udział w produkcji zegarka sprowadza się do przeciętnego, nazwijmy rzecz po imieniu, projektu tarczy i nawiązanai kontaktu z firmą Otta - maluje sobie papę "polskości" i przyprawia szczyptą "szwajcarskości" ...
Masz rację, ale jeśli projekt biznesowy przedstawia i pilotuje prezes Klubu Miłośników zegarków to chciałbym, żeby przedstawiał nie prywatny biznes tylko coś istotnego z punktu widzenia miłośników zegarków.
Wiesz jak coś jest robione dla trzepania kapusty to raczej nie oczekiwałbym deklaracji w stylu "trzepiemy kapustę i mówimy to wprost".
Zawsze trzeba towar sprzedać wiec ja tu nie widzę nic złego w tym, że robią co tylko mogą by to zrobić.
_________________
"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
Blaz [Usunięty]
#33 Wysłany: 2010-06-17, 09:03
Nie rozumiemy się kumotrze Pisar.
Biznes is biznes i w tej sprawie zgadzam się z Tobą. Jeśli ktoś np. ma pomysł, żeby pomalować plastikowe klamerki w żarówiaste kolory i sprzedawać je jako undergroundowe spinki za 50 PLN sztuka (znam takie przypadki) - chwała mu. Jeśli ktoś znalazł sposób, by koperty za 22 dolary sprzedawać za 2500 PLN - brawo za brawurę. Ale jeśli ten biznes jest firmowany przez prezesa Towarzystwa Miłośników Zegarków to oczekiwałbym czegoś innego. Kluczem jest tu pojęcie "miłośnicy zegarków".
Aha, "Czas" odpisał i przyznał, że to na pewno te koperty od Ofreia.
Mało tego - koperta nie jest stalowa. Jest wykonana z mosiądzu!
Ostatnio zmieniony przez Blaz 2010-06-17, 09:07, w całości zmieniany 2 razy
Ale serio Pan Prezes to jakoś firmuje ? Bo mi się aż nie chce wierzyć, choćby z takiego powodu że Pan Prezes ma trochę lepszy gust z tego co pamiętam ...
Blaz [Usunięty]
#35 Wysłany: 2010-06-17, 09:12
Cytat z kizi:
Cytat:
Z nieukrywaną przyjemnością chciałbym zakomunikować ,że pojawił się nowy pasjonat zegarmistrzowstwa ( produkcja to jeszcze może za duże słowo ) , który chce tworzyć ( nie do końca jest to kontynuacja linii zapoczątkowanej przez Polporę ) zegarki w Polsce.
Pan Tomasz jest z Kołobrzegu ,na razie wyprodukował jedną linię modelową , jeśli tak to można nazwać .
Myślę ,że Tomasz pojawiłby się u nas na spotkaniu 2010 i szerzej opowiedział o swojej zegarkowej przygodzie.
Osobiście cieszę się ,że coś tak pozytywnego dzieje się u nas i oprócz tego możemy w tym uczestniczyć .
Przygoda to na pewno jest. Ale czy zegarkowa? Od Prezesa towarzystwa zegarkowego oczekiwałbym rozróżnienia biznesu od pasji. Tylko tyle i aż tyle.
Przygoda to na pewno jest. Ale czy zegarkowa? Od Prezesa towarzystwa zegarkowego oczekiwałbym rozróżnienia biznesu od pasji. Tylko tyle i aż tyle.
Hmm ...
Ja tu specjalnie nie widzę "firmowania", ale mam taką cechę zawodową, że zawsze oceniam rzeczy neutralnie Po prostu zakomunikował że coś się dzieje. Wierzmy w ludzi
Natomiast faktem jest, że przydałoby się uczciwie zarekomendować projekt jako malo lotny, niewiele wnoszący, i sprzedawany metodą "na frajera"...
Pomógł: 7 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 4262 Skąd: Galaktyka Kurvix
#39 Wysłany: 2010-06-17, 09:36
ALAMO napisał/a:
projekt jako malo lotny, niewiele wnoszący, i sprzedawany metodą "na frajera"...
O to mi nasuwa nieodparte wrażenie w kampanią wyborczą
Ale właśnie to miałem na myśli używając z mojej wypowiedzie staropolskiego sformułowania "brandzlować się".
Może "firmowanie" nie do końca to słowo, które chciałem użyć. O! Tak jak Alamo powiedziałeś: "świadomość co sobą projekt reprezentuje".
A muszę wam powiedzieć, że korespondencja z firmą "Czas" jest coraz bardziej ciekawsza.
Tylko czekać aż dostaniesz od nich kolejną wiadomość : Pana nie obslugujemy!
Że tez musiałes u Otta wyszperać tę kopertę, łajzo jedna
Projekt sobą niczego nie reprezentuje. Koszt wyprodukowania tego "Czasu" to jakieś 400 zł, i w zasadzie jest malo wrażliwy na skale produkcji, to cos jak nasz "forumowiec" - róznica między wyprodukowaniem 1 a 100 wynosi 50 zl może.
Blaz [Usunięty]
#41 Wysłany: 2010-06-17, 09:42
Wyszperałem, bo z ofertą Freia jestem na bieżąco, jako że sam chcę taki biznes jak "Czas" otworzyć.
Dla mnie większym szokiem prawdę mówiąc jest towarzyszące całej akcji zadęcie Pewnie to w myśl zasady "nieważne jak mówią - ważne że mówią".
Najpierw kij w mrowisko jak to będą "produkować" w Polsce zegarki za mniej niż 1000 zł ... A potem się okazuje, że nie produkować, a składać, nie za 1000, a za 2300, a poza tym sa brzydkie ...
W tych kategoriach, to mamy w Polsce dziesiątki "producentów zegarków", że wymienię tylko najznamienitsze marki "Svedos" oraz "Foch&Ch", tudzież "Melepetos" oraz "Rudolfus Dusicielus"
Blaz [Usunięty]
#44 Wysłany: 2010-06-17, 09:59
Powiedzcie mi tak szczerze: czy to możliwe, żeby Otto Frei zaznaczając "gold tone" w opisie koperty pomylił się, albo też nie wiedział, że sprzedaje pozłacaną kopertę? Mówimy cały czas o kopercie za 22 dolary?
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#45 Wysłany: 2010-06-17, 10:00
ALAMO napisał/a:
W tych kategoriach, to mamy w Polsce dziesiątki "producentów zegarków", że wymienię tylko najznamienitsze marki "Svedos" oraz "Foch&Ch", tudzież "Melepetos" oraz "Rudolfus Dusicielus"
No tak ale ci co ich wymieniłeś to podrupkarze pijaki i złodzieje , virtualne ZUA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach