Tulejki do "uszu" od MM Radio

Grizzly · Wysłany: 2014-02-20, 18:28

Jak ktoś ma takiego Radomira z tymi tulejkami, to niech je pomierzy, średnica i długość.
Jak mi się zechce to dorobię

Santino · Wysłany: 2014-02-20, 19:12

Napisałem przeca, że ja nie używam.
Niech osoba przypomni, to poszukam.

Segoy · Wysłany: 2014-02-20, 20:36

No proszę.... jak to człowiek mało jeszcze widział....

Strzała · Wysłany: 2014-02-20, 21:15

W sumie do tej pory na zdjęciach samej koperty na manbushije są te tulejki

Spinner · Wysłany: 2014-02-21, 00:25

Jaką średnice mają uszy? Lub jakie "fi" musi mieć w środku taka tulejka?

jerry · Wysłany: 2014-02-21, 15:21

Grizzly · Wysłany: 2014-02-21, 18:53

Cytat:

A, żebyś wiedział, że pomierzę!

No i very good :))

jerry · Wysłany: 2014-02-22, 03:22

. No to pomierzyłem: pręt ma srednicę 1,76mm, tulejka ma 2,30mm srednicy zewnętrznej, wewnątrz ciężko było zmierzyc, ale na tyle na ile się dało to ma 1,9mm. Natomiast długosc tulejki to 9,50mm ale to ma mniejsze znaczenie bo i tak siedzi w pasku. Jak by miała nawet 12mm to też by było ok. PANATIME niestety odpada. Nie sprzedają samych tulejek tylko całe sety z ramionami i srubkami. No więc jak, dałoby się takie tulejki dorobic???

[ Dodano: 2014-03-20, 13:26 ]
Grizzly dorobił i git :!:

Tulejki pasują idealnie. :))

Co prawda miałem kłopot, ale to z powodu tych ramion - jedne były tak docięte, że się stykały i musiałem je nieco podpiłować, żeby zrobić te 0.5 mm miejsca "pomiędzy" na dystans, ale to detal. A dystans był potrzebny, bo w środku tulejki Grizzly elegancko zostawił 0,5 mm materiału (nie było to przewiercone na wylot) tak aby tulejka się sama centrowała i nie przesuwała, co majfrendzi uzyskiwali poprzez mało estetyczne zagniecenie tulejki w środku.

No i już odkryłem, dlaczego zrezygnowali z produkcji tych tulejek - wtedy po pierwsze trzeba dokładnie dociąć druty służące jako ramiona (na długość - żeby uniknąć problemu jak wyżej), a oprócz tego trzeba je dokładnie wygiąć, pod dobrym kątem, tak aby po połączeniu tworzyły raz: linię prostą, żeby nie klinowały się z tulejce i dwa: żeby w ogóle się dały włożyć w otwory (po ich połączeniu tulejką). Jak kąt wygięcia jest za mały albo za duży, to ramiona nie chcą jakoś trafiać w przygotowane dla nich w kopercie otwory i to dokładnie w osi tych otworów...
Także i tu musiałem popracować, żeby podoginać te ramiona tak, jak trzeba. Co trudne nie było, ale zajęło jakieś 5 minut

Niemniej już wiadomo na czym fabryka tu oszczędza.
Ale finalnie jest OK, i wreszcie koperta wygląda i zachowuje się jak trzeba. A wygląda nawet lepiej, bo nie ma tych zagnieceń tulejek, czego oczywiście po założeniu paska nie widać, ale co z tego

A po dokładnym dogięciu tych ramion absolutnie nie ma żadnego problemu z wyjmowaniem i zakładaniem tych uszu - czyli w konsekwencji z wymianą paska. Za to pasek siedzi pewnie, nic się nie rusza, nie wygina itp.

Podziękował pifko