Pomógł: 19 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 6105 Skąd: W.
#2 Wysłany: 2014-02-06, 17:28
Może być (to tylko moje rozważania !):
учеб (skrót od: учебник) - dosłownie "podręcznik".
W tym przypadku rozumiane jako prototyp ? wzorzec ? próbny wypust ?
Trzeba zapytać na rosyjskim forum. Jeśli pozwolisz posłużyć się fotkami, to mogę popytać.
_________________ The future will start tomorrow, not today.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#3 Wysłany: 2014-02-06, 17:28
Piękne zimy, zwłaszcza, że dekiel pierwszego wygląda na oryginalny!!!
Co znaczy napis pod balansem - nie wiem. Mechanizmy złocone były wcześniejsze od niklowanych, niektóre może nawet przedwojenne. najpewniej robione już w ZSRR, choć na początkowo moze montowali mechanizmy LIP'a ... Nie do odróżnienia, bo identyczne...
Pies czy kot?: kot Pomógł: 1 raz Wiek: 61 Dołączył: 04 Gru 2011 Posty: 525 Skąd: Śląsk
#4 Wysłany: 2014-02-06, 17:36
Yakovlev napisał/a:
Może być (to tylko moje rozważania !):
учеб (skrót od: учебник) - dosłownie "podręcznik".
W tym przypadku rozumiane jako prototyp ? wzorzec ? próbny wypust ?
Trzeba zapytać na rosyjskim forum. Jeśli pozwolisz posłużyć się fotkami, to mogę popytać.
Yako - oczywiście pytaj. To w takim razie jeszcze tego trzeciego pokażę:
Pierwsza odpowiedź jest banalna. Brzmi mniej więcej tak: "właściciel zegarka, prawdopodobnie w szkole wojskowej z nudów naniósł ten napis. Sam napis nie ma żadnego znaczenia".
Poczekamy na kolejne wypowiedzi (jeśli będą).
_________________ The future will start tomorrow, not today.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#6 Wysłany: 2014-02-06, 18:40
A może mechanizm wykorzystywany był jako swego rodzaju przybór do nauki w fabryce, czy zakładzie zegarmistrzowskim? Na czymś się musieli uczyć, w sumie...
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Pomógł: 19 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 6105 Skąd: W.
#8 Wysłany: 2014-02-06, 19:27
pmwas napisał/a:
... Na czymś się musieli uczyć, w sumie...
Biorąc pod uwagę powyższe wytłumaczenie powstania napisu, obstawiałbym raczej naukę posługiwania się zegarkiem (odczytu właściwej godziny).
Tak jak teraz dzieci w klasie 3 szkoły podstawowej
nie licząc wymiany osi balansu, lub dorabianie czopa na osi tylko ilu majstrów w dzisiejszych czasach bakteryjkarzy to potrafi wykonać
no i te 180 zeta to trochę dużo
Pomógł: 19 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 6105 Skąd: W.
#10 Wysłany: 2014-02-06, 19:48
mikimeen napisał/a:
nie licząc wymiany osi balansu, lub dorabianie czopa na osi tylko ilu majstrów w dzisiejszych czasach bakteryjkarzy to potrafi wykonać
no i te 180 zeta to trochę dużo
Tarcza w dobrym stanie, ciężko trafić w podobnym, a resztę spokojnie można skompletować na ukraińskim aukro albo molotku.
_________________ The future will start tomorrow, not today.
można tylko to znowu podniesie koszty, ale po pchlich targach można kupić kieszonki w cenach naprawdę śmiesznych ostatnio na giełdzie staroci we wrocku facet miał kilkanascie a może i ciut więcej trupków w cenie od 5 do 10 zeta. tylko że to nie moja bajka więc nawet nie przeglądałem tego jego składziku
wiesz jak to jest idziesz na targ z myślą kupię poljota de luxa lub coś innego latasz szukasz tego co Cię interesuje a przy okazji trafisz na takie złomowisko i myslisz po co mi to to nie moja bajka, kiedyś facet chciał mi ożenić za 2,5 dyszki karton starych budzików róznych ruskich trupków ale nie wziąłem bo jakby małżonka z tym szmelcen nakryła to by mnie chyba
nareczny łatwiej ukryć i wmówić jej to stary już dawno go miałem a właściwie to z komuni mi jeszcze pozostał
tylko kiedyś się zapytała ile razy do komunii przystępowałem
Pies czy kot?: kot Pomógł: 1 raz Wiek: 61 Dołączył: 04 Gru 2011 Posty: 525 Skąd: Śląsk
#14 Wysłany: 2014-02-06, 20:39
Czy 180 zł to dużo mając na względzie jego stan ? Ten zegarek w takim stanie szybko się nie pojawi na aukcjach.
A doprowadzenie go do stanu używalności to dla mojego fachowca 50-60zł + nowe szkiełko.
Za 250 zł masz zegarek z historią i w pieknym stanie.
Pomógł: 19 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 6105 Skąd: W.
#15 Wysłany: 2014-02-06, 20:42
mikimeen napisał/a:
wiesz jak to jest idziesz na targ z myślą kupię poljota de luxa lub coś innego latasz szukasz tego co Cię interesuje a przy okazji trafisz na takie złomowisko i myslisz po co mi to to nie moja bajka, kiedyś facet chciał mi ożenić za 2,5 dyszki karton starych budzików róznych ruskich trupków ale nie wziąłem bo jakby małżonka z tym szmelcen nakryła to by mnie chyba
nareczny łatwiej ukryć i wmówić jej to stary już dawno go miałem a właściwie to z komuni mi jeszcze pozostał
tylko kiedyś się zapytała ile razy do komunii przystępowałem
chowasz w piwnicy, i rzucasz hasło: "jest towar - bierzecie ?"
_________________ The future will start tomorrow, not today.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach