Pies czy kot?: pies Pomógł: 1 raz Wiek: 55 Dołączył: 30 Mar 2010 Posty: 1929 Skąd: Warszawa
#1 Wysłany: 2010-06-11, 14:48 Czego nie robicie z zegarkiem na ręku?
Ciekawi mnie jak inni kumotrowie. Bo ja praktycznie zegarka nie zdejmuję całodobowo. Jeśli jest wodoszczelny, to i kąpie sie ze mną (czasem go miękką szczotą przetrę gdy sie usyfił) Z domu bez zegarka nie wyjdę. Jeśli nie jest wodoszczelny (lub jest, ale np. akurat jest na skórzanym pasku)- do kąpieli lub innej mokrej roboty zdejmuję. Zaraz potem zakładam. Śpię również z zegarkiem na łapie. Zdejmuje równiez gdy walę młotem, wierce wiertarka udarową( jestem leworęczny) lub gdy musze wsadzac lewą rękę w miejsca, gdzie zegarek mógłby sie uszkodzic, lub stanowic zagrożenie.
Do sexu- przeważnie zdejmuję, (acz nie zawsze ) gdyż zegarki mam wielkie i ciężkie, więc nietrudno uszkodzic partnerkę podczas igraszek
A jak Wy?
Pomógł: 28 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 11565 Skąd: Zielona Góra
#3 Wysłany: 2010-06-11, 16:18
...generalnie zegarek mam na łapie całą dobę, z tym, że w porach nocno sennych jest nim dżiszok, do wszelakich robót też zakładam dżiszoka i nie obawiam się, że gdzieś nim przydzwonię czy też poobcieram. W pozostałą część dnia (jak również w czasie poza czynnościami mocno fizycznymi) nosi się ze mną jakaś japońska maszyna .
...co do igraszek, to kurczę nie kojarzę powiem szczerze, muszę się temu baczniej przyglądnać
ja zdejmuję zegarek (każdy) do łóżka, dl mycia i do każdej cięższej roboty. Często też zdejmuję gdy mam więcej roboty przy kompie. Poza tym zazwyczaj cusik mam na nadgarstku!
_________________
Darecki [Usunięty]
#6 Wysłany: 2010-06-11, 17:37
Do spania, do kąpieli (nie mylić z myciem rąk) - to takie główne
Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2913 Skąd: Gdańsk
#8 Wysłany: 2010-06-11, 18:06
W domu zegarka nie noszę, bo nie lubię. Natomiast nie zdarza mi się wychodzić bez zegarka. Jeżeli jest jakaś brudniejsza robota to zsiągam zegarek bo mi go szkoda.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 5 razy Wiek: 37 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 3547 Skąd: Warszawa
#9 Wysłany: 2010-06-11, 18:17
W ciągu dnia nosze na zmiane różne. Do spania ściągam, kompanie prysznic ściągam. Siłownia, squash, koszykówka g-shock. Jakieś prace polowe to albo g-shock albo bez
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 31 Dołączył: 19 Mar 2010 Posty: 5768 Skąd: ta Pani tutaj?
#10 Wysłany: 2010-06-11, 18:54
Zdejmuje praktycznie tylko do lozka,do kapieli zakladam jeden z wodoszczelnych(oceanusa albo rotary).Kiedys zdejmowalem na zajeciach z chemii w laboratorium,bo operujemy kwasami i roznym innym syfem,ale rozwiazalem ten problem szyjac pasek z plecaka kostki do wojskowej pabiedy i seiko 5.Jest na tyle dlugi,ze wchodzi mi na rekaw fartucha laboratoryjnego i nie boje sie go zniszczyc.Nato nie zakladam,bo mi go szkoda (-;
_________________ "Let's plot log against log. It's a physicist's favourite plot, since everything looks straight... "
Pierwszą rzeczą jaką robię wracając do domu to zdejmuję zegarek jakoś nie lubię w domu mieć czegokolwiek na nadgarstku ale to jak myślę wynika z tego że ja generalnie nie lubię mieć na dłoniach czy szyi jakiś pirscionków , korali czy cuś
Natomiast bez zegarka juz nie wyjdę z domu
_________________ ...i nie ma że boli...
andre [Usunięty]
#12 Wysłany: 2010-06-11, 20:06
Ja nawet śpię z zegarkiem na łapie .Zdejmuje tylko do kąpieli.Na szczęśćie to tylko raz w miesiącu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach