#1 Wysłany: 2010-06-06, 21:26 Bonetto Cinturini, czyli guma naturalna
Jakoś taki walnięty jestem, że jak chcę coś kupić to najpierw czytam o tym i grzebię wszędzie w poszukiwaniu informacji. Tak mam i akceptuję to. Tak mi psycholog zalecił mówić.
Niedawno więc było podobnie. Temat poszukiwań był następujący: "Wodoodporny pasek EDC do KingFishera". Do coniedzielnego wyjścia na czarną mszę mam Pietrostrapa z czarną (a jakże) klamrą SC. Musi być jeszcze drugi pasek, którego nie będę się bał namaczać. Bo jak wiadomo namaczanie w codziennym życiu stosuje się. I to często.
Budżet jaki sobie założyłem to mniej więcej 25 dolarów z wysyłką, dlatego że za taką cenę dostanę Marataca. Jest on - jak wiadomo - paskiem do namaczania do którego się równa. Czyli jaki pasek do mniej więcej 80 zł z wysyłką może równać się z Marataciem?
W grę wchodziły więc: paski skórzane wodoodporne, carbony, silikony i gumy. Odrzuciłem paski z poliuretanu, czyli paski marki Isofrane i podobne, bo ich ceny kilkukrotnie przewyższają założenia mojego budżetu. Nato i rhino również odrzuciłem, bowiem miałem już jednego rhino i mnie nie przekonał. Wiem, wiem. Powinienem może dać mu powalczyć dłużej niż przez dwa dni, ale z drugiej strony sam mógł się bardziej postarać. Ani o kinie nie pomyślał, ani o kwiatach. Cóż mogłem zrobić jeśli nie focha i ch...?
Sam siebie nie poznawałem, ale w pewnym momencie zrezygnowałem z warunku posiadania przez pasek 24mm szerokości przy klamrze, by móc założyć klamrę SC. Jestem z tego powodu w szoku aż do dziś i to pewnie widać.
Pomyślałem więc o Hirschach, ale tylko takich w 50-procentowej promocji. Hirscha carbona i Hircha Freestyle (coś podobnego do marataca) jednak odrzuciłem po zapoznaniu się z szeregiem świadectw pokazujących jakość, a raczej kompletny brak jakiejkolwiek jakości. To ma być pasek EDC, który ma wytrzymać wszystko, a nie taki, który pęka po kilkunastu założeniach w miejscach spawu.
Gumy Hirscha? Owszem, tylko że po moim rekonesansie w warszawskich sklepach Apartu okazało się, że firmowych gumek brak. W innych miejscach one są, ale po normalnych cenach, a normalne ceny za paski Hirscha są po prostu nienormalne. Patrząc na to, co one oferują.
Wodoodporne skórzane paski? Tak, patrzyłem na naprawdę wiele ofert. Wiele firm, wiele modeli. Ale wszędzie było ostrzeżenie: myłeś naczynia z zegarkiem na ręku i miałeś wodoodporny pasek? To w tym dniu kąpiel z zegarkiem sobie daruj, bo pasek musi wyschnąć. Inaczej zmarnieje, skapcieje i zrobi się pomarszczony. To co to za wodoodporny pasek, którego można użyć tylko raz w ciągu dnia?? Foch i ch...
Zostają więc silikony i gumy. Tych jest wybór ogromny, przeogromny wręcz. Jak się w tym wszystkim połapać? Tym bardziej że do tej pory moje odczucia na temat gumowego paska były, mówiąc delikatnie, do d... A to za sprawą tzw. gumowego paska do diverów Seiko. Piszę tak zwanego, bo ja nie wierzę, że to guma, a jeśli tak to zbrojona kilogramami metalowych prętów. Józiu! Jeśli ktoś kogoś nie lubi, to mu zaleca ubranie gumy Seiko! Na bank obtarte przeguby dłoni. Oni tam w Japonii te gumy zamiast kajdanek używają czy co??
Przy okazji przeglądania pasków Hirsch trafiłem jednak na informację, że są one robione z naturalnej gumy. Poszukałem więc informacji czym się różni silikon od gumy, a guma sztuczna od gumy naturalnej. I ciekawe nawet te informacje były. Wynika z tego, że silikon jest najtańszym do uzyskania tworzywem i dlatego najpopularniejszym. Jednak nie jest odporny na wodę morską, promienie słoneczne i dużą liczbę zginań. Dodatkowo może powodować u niektórych uczulenie. Guma natomiast jest droższa, ale na te czynniki jest odporna. Naturalna zaś jest po prostu... No jest naturalna po prostu.
Stwierdziłem więc, że kupię pasek z naturalnej gumy. Jako że chcę żyć proekologicznie i zgodnie z Naturą, to kupuję tylko naturalne produkty: paski z oryginalnej skóry, a paski gumowe z naturalnego kauczuku.
W poszukiwaniu pasków z naturalnej gumy trafiłem na wzmiankę o zegarkach Corvus i oferowanej przez nich gumie. Tu pod tym linkiem:
http://corvuswatch.com/index.asp?page=watchbands
Co to jest za pasek i w ogóle co to za firma Bonetto Cinturini?? Pogrzebałem, wygrzebałem i wiem. Te paski to nie jest żaden homarek. Żaden "casus Precisty". Żadne odcinanie kuponów od sławy. Nie jest też tak, że przerwano kiedyś produkcję, ale powrócono do niej na fali sentymentu i powrotu do zegarków vintage. Nie. Bonetto Cinturini robi te paski stale, od wielu lat, i niezmiennie te same. To są ciągle te same paski, które kiedyś były w latach 60-tych czy 70-tych na wyposażeniu Zodiaca Super Seawolfa, Tag Heuera Super Professional 1000 czy zegarków Squale. Dlaczego więc tak mało mówi się o tej firmie i ogólnie rzecz biorąc to firma mało znana? Przyczyny są dwie. Po pierwsze gros produkcji BC to produkcja OEM, która potem już odpowiednio obrandowana sprzedawana jest a to jako Ocean 7, a to jako Steinhart, a to jako BaliHai (tak Rudolfie ), a to jako Timefactors. Ba! Nawet Glycine ma gumę wziętą od BC . W zasadzie wszystkie liczące się manufakturki tworzące divery zamawiają paski u BC. Druga przyczyna to fakt, że pojawiło się określenie "italian rubber". W tej chwili to określenie pewnej grupy pasków gumowych, ale tak naprawdę powstało ono jako inna nazwa pasków BC. Jeśli więc czytacie o paskach "italian rubber" i pewnie do tego "vanilia smell", to najczęściej mówimy o paskach BC.
OK, no to kupuję jakiś pasek BC. Spodobał mi się taki model jaki ma Corvus oraz taki:
Kosztują też mniej więcej tyle ile zakładałem. Czy mogą kosztować taniej? No właśnie... Znalazłem bowiem polski sklep:
http://www.sklep.chronoli...p?cPath=112_121
Ale o co tu chodzi? Te paski w zagranicznych internetowych sklepach kosztują 20-30 dolarów bez wysyłki, a w Polsce 42 zł? Tym bardziej że jest tam napisane, iż są to paski z syntetycznej gumy? Podróby to jakieś czy co? Napisałem do BC. Odpowiedzieli, że to na pewno ich paski. Cóż, nie będę się wgłębiał w to dlaczego tylko w tym sklepie (i tak się złożyło, że polskim) paski BC są o połowę tańsze, a sam sklep tak naprawdę nie wie co sprzedaje. Dają tanio, to biorę.
Kupiłem więc pasek, który do mnie przyszedł. Bo jakby nie przyszedł to bym go nie opisywał, prawda? Od razu bardzo mnie zaskoczył fakt, że pasek jest dość ciężki. Wyczuwalnie cięższy od wszystkich silikonów, które miałem w ręku, a miałem ich dość dużo. Zapach wanilii rozniósł się wokoło od pierwszej chwili. Jest dość mocny, więc jeśli ktoś tego zapachu nie lubi, to odradzam zakup. Mnie osobiście bardzo odpowiada. Guma jest miękka, ale nie za miękka. Taka akurat. Jest także elastyczna na tyle, bo mogła bez problemu dostosować się do kształtu nadgarstka. Nie przyciąga kurzu tak jak silikony. Jest gładka na powierzchni i nie klei się, za co dziękują nasze włosy, bo nie są wyrywane. Przynajmniej nie z tego powodu, bo nie piszę tu oczywiście o wymyślnych technikach seksualnych, a o paskach.
Co ciekawe - to jest pasek dwustronny. Ja noszę go tak:
A można go również nosić tak:
Pasek jest zwężany o 2mm, czyli przykładowo 22mm przy uszach to 20mm przy klamrze. Grubość też się zmienia. Od 4mm do 3mm. Długość to 90mm/115mm.
Powiem więc tak: za cenę dwóch Red (Redów? ) i półtora standardowego silikona mamy naprawdę wygodny pasek, podobno niezniszczalny, który pachnie wanilią, wygląda świetnie i jest w zgodzie z Naturą.
Ostatnio zmieniony przez Blaz 2010-06-06, 21:36, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#2 Wysłany: 2010-06-06, 21:44
Skad ja znam taki pasek ..... a no jak Blaz napisal mam go dodany do BaliHa'i z ich sygnatura na klamerce . Italian Rubber to jest to
Wanilla Scent ciagle pachnie jak ciasteczko
Pomógł: 12 razy Wiek: 34 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2139 Skąd: Warszawa
#9 Wysłany: 2010-06-07, 07:48
Zdecydowanie recenzja skłania do zakupu.
Mam takie pytanie: czy wszystkie gumy tej firmy są z naturalnej gumy i pachną wanilią? Jeżeli było w recenzji to sorry - kłania się czytanie ze zrozumieniem
Kyle, nie pij tyle krwi tuż po północy i pewnie na pusty żołądek, to nie będzie Cię mulić.
Towroupas: z tego, co BC twierdzi, to wszystkie ich modele są z naturalnej gumy, choć te typowo diverowe (z falą na przegubach) są zrobione z nieco twardszej gumy. Na pewno jednak jest ona znacznie bardziej miękka niż ta w paskach Seiko.
Co do zapachu wanilii, to niektóre modele są bezwonne. Niestety nie wiem które, więc jeśli komuś zależy na zapachu lub odwrotnie, to warto się spytać o konkretny model.
W polskim sklepie 6 zł, ale trzeba do nich bezpośrednio napisać, że chodzi o wysyłkę jednego paska, bo w innym wypadku liczą za wysyłkę standardowe chyba 13 zł.
byleby w uchu miały tyle, ile wynika z opisu, bo modena mnie wkurzyła tym przede wszystkim, że nie miała pełnych 20, i wyglądało to jak bondowski rolex na nato strapie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach